Stacja GRZYBOWO

[gemol]

Póki co długość szlaku dwutorowego jeszcze przewyższa długość stacji i pewnie przez kilka najbliższych lat tak pozostanie.

[rokkor]

No i historia zatoczyła koło. Znów mamy przewagę stacji/przystanków/posterunków nad szlakiem

Wcale bym się z tej przewagi nie cieszył, Tomku.
Grzybowo, Tarczyn i Mnichów bez szlaku nie mają racji bytu. Już teraz mamy problem szlaku (szczególnie dwutoru zelektryfikowanego). W przyszłym roku pojawią się następne dwie duże stacje, zaś budowy szlaku nikt nie zapowiada.

[Kilkujadek]

Wyeksploatowane, zużyte i nieremontowane to ono jest ale dla czego takie czyste?
Muszę sprawdzić Twoją metodę malowania toru

[adamTT]

zgadzam się z Tobą Grzegorz, że tłuczeń na szlaku, stacji może mieć różny kolor, odcień itp. To co przedstawiłem może być bazą do dalszych prac przy patynowaniu (np. naniesienie tego co spadnie z wagonów, a nawet naniesienie napraw prowadzonych na torowisku, kwestia co kto chce uzyskać) i w cale się nie upieram, że jest to jedna i jedynie słuszna metoda. Dla mnie akurat w tym konkretnym modelu (stacja Grzybowo) zależało na uzyskaniu takiego efektu mocno eksploatowanego i zużytego, nieremontowanego torowiska.

[Kilkujadek]

firma "Polak" ma trudności delikatnie rzecz ujmując z definicją kolorów.

Ma ale w rzeczywistości kolor tłucznia różni się w zależności od jego pochodzenia, rodzaju, upływu czasu i tego czym jest zanieczyszczany (głównie co spada z wagonów). Czasami ubytki w starym torowisku są miejscowo uzupełniane świeżym tłuczniem, a wtedy różnica kolorów jest ogromna. Na liniach po których wozi się wapno co jakiś odcinek można spotkać "białą plamę" na torowisku.
Podsumowując nie ma co się kurczowo trzymać jednego koloru tłucznia ale nieporozumieniem byłoby zrobienie stacji na której co segment to inny kolor.

[adamTT]

Dzięki za pozytywne opinie.
Szutrowanie i malowanie torowiska wydaje mi się, że jest sprawą dość prosta, ale wbrew pozorom wymagającą dużo cierpliwości i wyczucia. Generalnie jakiś instruktarz okraszony fotkami postaram się zrobić przy wykonaniu kolejne skrzynki (II etap rozbudowy) - chociaż ciężko jest oddać kolory przy pomocy fotek. Myślę, że cały sekret polega na malowaniu w kilku etapach, postaram się opisać jak to robię .

Zacznę od początku. Po ułożeniu toru, podkłady i szyny maluje aerografem (farba w kolorze ciemnej rdzy), po wyschnięciu obsypuje to szutrem w połączeniu z ziemią po bokach toru, oczywiście kolejność musi być zachowana, czyli najpierw ziemia a na to szuter. Szuter mam już wcześniej zabarwiony na kolor rdzawy. Na tym etapie nie ma to dużego znaczenia jaki dokładnie odcień rdzy szutru uzyskam. Ważne żeby kolor "kręcił" się koło rdzawego. Barwie szuter ze względu na fakt że firma "Polak" ma trudności delikatnie rzecz ujmując z definicją kolorów. W przypadku stacji Grzybowo na tym szerokim międzytorzu jest dodatkowo użyta ziemia w kolorze rdzy (akurat udało mi się taką spotkać podczas wakacji w Chorwacji i przemycić ją do Polski). Po ułożeniu szutru i ziemi zalewam to rozrzedzonym wikolem z dodatkiem płynu do mycia naczyń (metoda gdzieś na forum chyba niejednokrotnie została opisana).
Po wyschnięciu całości, przystępuje do malowania (patynowania), wydaje mi się że właśnie cały sekret polega na kilku, a nawet kilkunastokrotnym malowaniu torowiska bardzo rozrzedzoną farbą (w kolorze rdzy). Po wyschnięciu (najlepiej następnego dnia) sprawdzam efekt, jeśli mnie nie zadowala (a przeważnie po pierwszych malowaniach tak jest), to maluję kolejny raz (również bardzo mocno rozrzedzoną farbą) itd, itd. Jest to trochę czasochłonne, ale dzięki temu mamy wpływ na odcienie jakie uzyskujemy oraz łagodne przejście kolorów. Innymi słowy tam gdzie są szyny i podkłady malujemy częściej a międzytorze rzadziej, dzięki temu uzyskujemy płynne przejścia koloru. Malowanie zaczynam od podkładów, a potem przechodzę do malowania międzytorza. (tak w wielkim uproszczeniu można przyjąć np. 4 malowania podkładów, 1 malowanie międzytorza). Gdzieniegdzie można "złamać" to kolorem czarnym - wedle uznania.To wszystko przychodzi z czasem. Trzeba to po prostu wyczuć. Na pewno nie wolno starać się uzyskać efektu końcowego za pierwszym, ani nawet drugim malowaniem, bo można "przedobrzyć". Czym bardziej rozrzedzona farba tym bardziej precyzyjnie możemy wykonać patynowanie torowiska - ale za to częściej musimy malować. Coś za coś Takie malowanie może przeciągnąć się nawet na kilka dni... (metoda opisana jest dla farba akrylowych, ale myślę że dla farb olejnych również by się sprawdziła)

Jeśli chodzi o semafory to wjazdowe będą również, a może nawet przede wszystkim będą wjazdowe, a te pięciokomorowe, które widoczne są na zdjęciach są tylko tymczasowo tutaj ustawione. Docelowo wyjazdowe semafory będą czterokomorowe, a wjazdowe będą właśnie pięciokomorowe. W każdym bądź razie semaforowy wjazdowe będą na bank. Jak maszyniści nie będą stosować się do podawanych sygnałów, trzeba będzie zastosować jakieś sankcje, hehe włącznie z "aresztowaniem" pociągu skieruje się taki skład na bocznice i koniec. Na jakiś zlotach słyszałem że był wprowadzony system kar pieniężnych - przejechałeś czerwone - wrzucasz monetę do skarbonki - jakie oszczędności A tak na poważnie to uważam, że do tej pory na naszych modułach i stacjach było stosunkowo mało sygnalizacji i stąd pewnie brak nawyku na to aby zwracać uwagę na sygnalizatory i podawane na nich sygnały, ale myślę że z czasem będzie lepiej
Jeśli chodzi o sterowanie to będzie pulpit analogowy. Być może w przyszłości pomyśle nad wykorzystaniem wajchowni (do budowy której mam potrzebne elementy).

Z zamaskowaniem płytek nie powinno być jakiś wielkich problemów, mam na to już pomysł, ale napiszę o tym jak to wykonam.

[Niejeden]

Robi się bardzo ciekawie A jak ze sterowaniem? O ile pamiętam planowałeś Wajchownię.

PS. No i historia zatoczyła koło. Znów mamy przewagę stacji/przystanków/posterunków nad szlakiem

[winner_xp]

No dobra dam maszynistom drugą szansę po pomalowaniu semafora

[Niejeden+]

Co się dziwisz, semafor nie pomalowany większość potraktowła jako nie obowiązujący!

pozdrawiam
Andrzej

[winner_xp]

Stacja wywarła wrażenie u mnie na samym Sosnowcu. Jestem Ciekaw jak zamaskujesz podstawy semaforów, a dokładniej płytki. Czy zrobisz semafory demontowane.
Semafory super, wjazdowych nie rób, na Pszczelą Wolę zrobiłem skrzynkę na szybko z semaforem wjazdowym i 2 na 8 maszynistów widziało sygnał Sr1 reszta przerznęła

[KamilW]

Szacunek za efekt.
Dwa pytania:
1) czy możesz krok po kroku opisać w jaki sposób patynujesz torowisko do uzyskania tak dobrego efektu?
2) dlaczego zastosowałeś semafory pięciokomorowe - planujesz wykorzystywać w praktyce dwie pomarańczowe komory?
Wrzucaj jak najwięcej zdjęć bo prace naprawdę robią wrażenie.

[adamTT]

Udało się zaszutrować torowisko, zbudować rampę przeładunkową, pozostanie jeszcze odpowiednio ją dopasować kolorystycznie do już istniejącej rampy na pozostałych modułach - co nie będzie łatwą sprawą.
Zamontowana została (na razie próbnie) pierwsza partia semaforów.

[adamTT]

Po ukończeniu etapu pierwszego długość torów stacyjnych wyglądać będzie następująco:
(długość liczona jest od semafora wyjazdowego do semafora wyjazdowego)
dla toru nr 1 - 208 cm (tor główny zasadniczy)+ 60cm (etap II)
dla toru nr 2 - 208 cm (tor główny zasadniczy)+ 60cm (etap II)
dla toru nr 3 - 196 cm (tor główny dodatkowy)+ 60cm (etap II)
dla toru nr 4 - 196 cm (tor główny dodatkowy)+ 60cm (etap II)
dla toru nr 5 - 178 cm (tor główny dodatkowy)+ 60cm (etap II)
dla toru nr 7 - 160 cm (tor boczny komunikacyjny) + 60cm (etap II)
długość torów stacyjnych liczona od skrajni do skrajni jest odpowiednio dłuższa
dla toru nr 1 o 52 cm
dla toru nr 2 o 25 cm
dla toru nr 3 o 26 cm

[mareks]

Po przebudowie jaka bedziesz mial dlugosc tych torow ?

[adamTT]

Tor bocznicowy również będzie wydłużony - jakoś tak zostawiłem to na koniec..., ale jak najbardziej tor będzie zrobiony.