Co z TT ???

[solar]

Trzy lata "treningu" i... efekt osiągnięty! Polecam

...a na ile lat gwarancji opiewa ten "efekt"

[BarTTmań]

Oj Koledzy - jest jeszcze 3 wyjście ! Przekonanie szanownej żonki, że kolejki są super fajne, że to gwarant stabilności małżeństwa (bo każdy chłop musi mieć swoje zabawki, inaczej mu odbija ), itp., etc. Trzy lata "treningu" i... efekt osiągnięty! Polecam

[tete]

Zmień kobietę - jest za droga w utrzymaniu

Nie będę tego czynił. Jak większość tutaj (żonatych) stosuję to:

Drugim wyjściem są zakupy w konspiracji.

...i święty spokój

[solar]

Drugim wyjściem są zakupy w konspiracji.

To praktykuje 99 % populacji hobbystów wszelkiej maści

[Paweł Basiński]

Działa ale na krótko. Potem trzeba wciąż coś dokupować...

Zmień kobietę - jest za droga w utrzymaniu

Paweł

[Alteo]

Drugim wyjściem są zakupy w konspiracji.

[tete]

Aha i jeszcze jedno - kup wcześniej jakiś prezent dla kobiety.....tak na wszelki wypadek....

Działa ale na krótko. Potem trzeba wciąż coś dokupować...

[ArJu]

(...)Po prostu H0 nie mieści się zgrabnie w normalnym mieszkaniu. A kolej to nie tylko podziwianie detali taboru (które w TT i tak są niezłe), ale przede wszystkim jazda

Makieta H0 to i na sali gimnastycznej słabo się mieści.

[Paweł Basiński]

Jestem tu od niedawna ...
.... Chyba skończę bo się rozpisałem i za mocno nakręcam i no jeszcze napiszę za dużo, no wiecie.

Nakręcisz to się dopiero jak rozpakujesz zestaw, ułożysz kółeczko i sobie pojeździsz
Aha i jeszcze jedno - kup wcześniej jakiś prezent dla kobiety.....tak na wszelki wypadek....


Paweł

[kuba105000]

Potwierdzam Twoje slowa. H0 niestety w sklepach modelarskich dominuje. W Lodzi (chyba można ją uznac za duże miasto ) jest tylko jeden sklep z TT czy N, reszta to H0. Dlatego najlepiej kupowac w internecie. Zestaw zabawkowy do TT za 200 z jeden jest.
Pozdro!

[Mario-Hetman]

Jestem tu od niedawna i wydaje mi się że mam świeże spojrzenie na ten temat. W mojej okolicy wszystkie sklepy są zawalone tanim badziewiem z chin które imituje kolejki. O sklepie modelarskim z prawdziwego zdarzenia to można tylko pomarzyć nie wspominając już o skali TT. Byłem w nim tylko raz i ceny powaliły mnie na kolana więc wątpię że jakiś przeciętny rodzic kupi swojej pociesze kolejkę za parę setek. Niestety w naszej skali nie ma zestawów zabawkowych za 150-250zł. Jak wiadomo ten maluch od czegoś musi zacząć choćby miałby to być totalny badziew który może go zarazić i z czasem zacznie go modernizować. W naszej skali nie można nawet dostać gotowego zestawu torów żeby nie trzeba było myśleć co potrzebuję aby zrobić kółeczko i jakąś bocznicę.(wyjątek to Tillig bettung ale co za cena 177zł piko w HO ma zestawy od 66 zł http://www.modelmania.com.pl/product_in ... CosCsid%3E) Następna sprawa brak jakichkolwiek zlotów pokazów itp. imprez na których można by zarażać innych tym hobby. Co z tego że 2 razy w roku odbędą się one w jakimś większym mieście jak nikt z dalsza nie pojedzie tam. Niestety taka jest rzeczywistość. Ja dziękuję Bogu że kiedyś kupiłem zestaw bttb i mogłem porównać jak on wygląda w stosunku do HO plus pewnej osobie z tego forum która mnie tu ściągnęła bo dzięki temu pasja do TT wróciła.(a już miałem kupić HO fuj ) Chyba skończę bo się rozpisałem i za mocno nakręcam i no jeszcze napiszę za dużo, no wiecie.

[kapitanwasyl]

Jak byłem mały to miałem TT-ke i mój syn teraz też ma , nie żadne H0

[solar]

No a co ja mam powiedzieć?

Jak to co "Przechodzę na z N na TT"

[Alteo]

Kto zaczynał w latach 60-70-tych to zaczynał od HO. Pierwsze w Polsce było HO a TT-ka pojawiła się pod koniec lat 60-tych.

[Misiek]

No a co ja mam powiedzieć?