Pantografy połówkowe - dlaczego ?

[Ciamosław]

...a wiadomo, że w PL pociągi jeżdżą ostrożnie i powoli.

A wykolejeń i awarii i tak jest chyba więcej

[Gloow]

... na pantografach połówkowych rejestruje się znacznie mnie oderwań ślizgacza od sieci,...

Jednak jak sądzę jest to problem chyba dużych prędkości, a wiadomo, że w PL pociągi jeżdżą ostrożnie i powoli.

[merry]

.. Z-ka powinna być tańsza od eNki, ta od TT, ta od H0, ta od 0 ... itd.

Czyli mamy do czynienia z daleko posuniętą niezwykle kosztowną miniaturyzacją?
No tak, teraz to się trzyma kupy ...

[ArturSchŁ]

... czemu połówkowe są trzykrotnie droższe, skoro są co najmniej dwukrotnie mniejsze?

Na tej samej zasadzie Z-ka powinna być tańsza od eNki, ta od TT, ta od H0, ta od 0 ... itd.

[merry]

Słyszałem od Cargowców, że pantograf połówkowy (dobry pantograf) jest trzykrotnie droższy od klasycznego ....

Ciekawość, czemu połówkowe są trzykrotnie droższe, skoro są co najmniej dwukrotnie mniejsze?

Czy ich produkcja wymaga jakiejś technologii kosmicznej, czy komponentów importowanych?

[Krzysiek]

Pantografy połówkowe, albo jak kto woli jednoramienne, mają o wiele lepsze parametry dynamiczne. Badania wykazały, że na pantografach połówkowych rejestruje się znacznie mnie oderwań ślizgacza od sieci, a co za tym idzie znacznie lepiej współpracują one z siecią i zapewniają lepszy pobór prądu.

Słyszałem od Cargowców, że pantograf połówkowy (dobry pantograf) jest trzykrotnie droższy od klasycznego (na PKP AKP-4e lub 55ZW). Stąd niechęć do stosowania na naszych kolejach.

Niemniej już coraz częściej widać loki z połówczakami. Ostatnio pojawiły się nawet na niektórych siódemkach - budyniach. Fotki można znaleźć na necie.

Pozdrawiam.

[makieciarz]

Odp:
1. O niższą masę i koszt pantografu
2. Mniej łączeń, załamań elementów ruchomych, łożyszk, punktów smarowania etc.
3. W razie uszkodzenia łamie sie jak patyk i leży lub jest jeden punkt "rwania sieci" a nie 4 jak w tradycyjnym.
4. Koszt, u nas regeneruje się stary pantograf i zakłada a nie kupuje nowy. Jeśli jednostka jest nowa lub loko ma być testowana to wówczas zakłada sie połowkowe pantografy. No i o ile "inwestor" za to zapłaci.

[BarTTmań]

Dzięki Koledzy. Wrzuciłem Wam po punkcie.
Ale z w/w informacji wynika, że te odbieraki montowane są dopiero od niedawna (tzn. w nowych i remontowanych) lokach, a pomysł i tak jest (jak prawie zawsze) niemiecki...

Pozwólcie, że będę drążył dalej:

- Czy chodzi tylko o niższą masę ?
- Na czym polega wyższa niezawodność pantografu połówkowego ?
- Dlaczego "w razie uszkodzenia nie powoduje takich zniszczeń sieci" jak dwuramienny ?
- Skoro wszystko powyższe jest prawdą, to dlaczego u nas to nadal coś (mimo wszystko) rzadkiego, a helmuty stosują je już ponad 20 lat (albo i więcej) ?

Z góry dziękuję,

Bartek.

[Piotr Sekuła]

Pantografy połówkowe są na: EP09, EM10, ET22, EU43, EN61, ED73, ED74, EN81. Oczywiście w/w loki i EZT moga mieć zamontowane pantografy połówkowe zarówno jednostkowo, jak i w całej serii produkcyjnej.

[Kolejka]

Ja często pantografy połówkowe widuję na ET22 a ostatnimi czasy też na ET41.

[oelka]

... dlaczego inne koleje (...) stosują w elektrowozach odbieraki połówkowe ...

Odbierak połówkowy ma lżejszą i bardziej niezawodną konstrukcję, od typowego tzw "kolejowego". Lepiej współpracuje z siecią trakcyjną i w razie uszkodzenia nie powoduje takich zniszczeń sieci jak "kolejowy".
W Polsce odbieraki połówkowe pojawiają się już na lokomotywach elektrycznych i zespołach trakcyjnych. Głownie zresztą produkcji Stemmanna.

A tu przykład w postaci EN95 z WKD:


Krzysztof

[BarTTmań]

Witam.
Mam pytanko, które nurtuje mnie od dawna, ale nie wiem gdzie szukać odpowiedzi.
Może Ktoś z Kolegów pomoże ?

Mianowicie chodzi mi o to, dlaczego inne koleje (głównie Niemcy) stosują w elektrowozach odbieraki połówkowe (jednoramienne), które nie są w ogóle stosowane przez PKP (ja w każdym razie u nas takowych nie widziałem).