U mnie od 4 lat chodzi 12 Conradów, w tym na EW2 - do tej pory bezawaryjnie.Grzegorz TT pisze:Wracając do napędów Conrada - nadają się do DKW, EW1,EW3. Nieco problemów można mieć z EW2 gdzie iglice mocno prężą. Przy prawidłowym złożeniu rozjazdów oraz ustawieniu napędu jednak ten problem jest do przeskoczenia.
Producent określa żywotność gwarantowaną napędów na 10 000 przełączeń.
Niezawodność napędów CONRADa
Moderator: mod-Elektryka i DCC
- Jacula
- Posty: 541
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 22:02
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Niezawodność napędów CONRADa
Ostatnio zmieniony 14 sty 2011, 10:13 przez Jacula, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 70
- Rejestracja: 31 maja 2010, 21:20
- Lokalizacja: Grunberg
Re: Niezawodność napędów CONRADa
Odkopuję temat.
Nabyłem póki co jeden napęd Conrada(w celu sprawdzenia jak działa i w celu żeby podczas budowania konstrukcji przewidzieć miejsce na napęd. Wszystkie moje rozjazdy(4 sztuki EW2) poza jednym DKW(którego jeszcze nie nabyłem... ale będzie) są na poziomie +1 tj 7cm nad poziomem 0. Generalnie jeśli chodzi o miejsce pod siłowniki od zamka centralnego w większości przypadków wejdzie. Jednak wydaje mi się że nawet nie byłoby problemu żeby umieścić je pod makietą tj pod poziomem 0.
Czytałem już poradnik jak podłączyć taki siłownik dostępnego tu: http://wiki.gbbkolejka.pl/tiki-index.ph ... azd%C3%B3w
Najtańsze siłowniki - oczywiście master z 5 kabelkami, na allegro znalazłem po 9pln także cenowo rewelacja. Jednak nie chce wdepnąć w minę. Stąd pytań kilka mam:
1) Czy posiada ktoś z Was zdjęcia jak zamontował taki siłownik?
2) Nie będzie problemu z podłączeniem do dekodera?
3) Czy nie będzie problemów jeśli odległość pomiędzy siłownikiem a rozjazdem będzie większa? w moim przypadku ok 7cm
Nabyłem póki co jeden napęd Conrada(w celu sprawdzenia jak działa i w celu żeby podczas budowania konstrukcji przewidzieć miejsce na napęd. Wszystkie moje rozjazdy(4 sztuki EW2) poza jednym DKW(którego jeszcze nie nabyłem... ale będzie) są na poziomie +1 tj 7cm nad poziomem 0. Generalnie jeśli chodzi o miejsce pod siłowniki od zamka centralnego w większości przypadków wejdzie. Jednak wydaje mi się że nawet nie byłoby problemu żeby umieścić je pod makietą tj pod poziomem 0.
Czytałem już poradnik jak podłączyć taki siłownik dostępnego tu: http://wiki.gbbkolejka.pl/tiki-index.ph ... azd%C3%B3w
Najtańsze siłowniki - oczywiście master z 5 kabelkami, na allegro znalazłem po 9pln także cenowo rewelacja. Jednak nie chce wdepnąć w minę. Stąd pytań kilka mam:
1) Czy posiada ktoś z Was zdjęcia jak zamontował taki siłownik?
2) Nie będzie problemu z podłączeniem do dekodera?
3) Czy nie będzie problemów jeśli odległość pomiędzy siłownikiem a rozjazdem będzie większa? w moim przypadku ok 7cm
- wlodar
- Posty: 1234
- Rejestracja: 11 kwie 2006, 17:52
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Niezawodność napędów CONRADa
Świetnie, czekamy na zdjęcia.
- KrzyszTTof
- Posty: 1418
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 13:57
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Niezawodność napędów CONRADa
Dzisiaj zainstalowałem prototypowo siłownik od zamka do rozjazdu EW2 na module - pełen sukces bez żadnych skomplikowanych przekładni - zastosowałem bardzo prosty mechanizm wykorzystujący cięgło dołączone do siłowników, jest możliwość płynnej regulacji skoku i docisku iglic. Działa idealnie nawet przy napięciu 1,5 V !
Wkrótce fotki i opis.
Wkrótce fotki i opis.
Ostatnio zmieniony 15 paź 2008, 18:26 przez KrzyszTTof, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 362
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa-Wola
- Kontakt:
Re: Niezawodność napędów CONRADa
Tak jak napisał tydzial jest to napęd oparty na silniku krokowym ze starej
stacji dyskietek. Na zdjęciu nie ma płytki z elektroniką która tym steruje.
Od razu uprzedzam układ sterowania oparty jest o mikroprocesor.
stacji dyskietek. Na zdjęciu nie ma płytki z elektroniką która tym steruje.
Od razu uprzedzam układ sterowania oparty jest o mikroprocesor.
- Marcin
- Posty: 2022
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Niezawodność napędów CONRADa
Andrzejc, jesli sam stworzyłes to cudeńko to poproszę o mały opis.
- wlodar
- Posty: 1234
- Rejestracja: 11 kwie 2006, 17:52
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Niezawodność napędów CONRADa
W Klubie od kilku lat stosujemy siłowniki i nie ma z nimi żadnych problemów. Zasilam je ze standardowego napięcia dla osprzętu, 16AC, wyprostowanego (zwykły mostek Graetza), w szereg z silnikiem włączam rezystor 50-100 Ω, 5-10W. Zapewniam, że nie ma z tym żadnych problemów. Jedyne wady to wielkość samego napędu -w przypadku gęstej głowicy stacyjnej może być problem z upchnięcem ich koło siebie. No i konieczność zbudowania przekładni, co nie jest zbyt trudne, niemniej ileś tam czasu zajmuje. Dlatego myślałem o Conradach.
- tydzial
- Posty: 892
- Rejestracja: 21 sty 2007, 21:14
- Lokalizacja: Szczecin Pogodno
- Kontakt:
Re: Niezawodność napędów CONRADa
Tak wielkością odpowiada napęd od 1,44 tyle że to silnik krokowy i kłopot z zasilaniem dla mało wtajemniczonych.
-
- Posty: 362
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa-Wola
- Kontakt:
Re: Niezawodność napędów CONRADa
Ostatnio zmieniony 01 paź 2008, 09:49 przez andrzejc, łącznie zmieniany 1 raz.
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10876
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Niezawodność napędów CONRADa
TU -> 48. Napędy rozjazdówKrzyszTTof pisze:Kiedyś w ŚK były artykuły ...
-
- Posty: 805
- Rejestracja: 04 lis 2007, 20:08
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Niezawodność napędów CONRADa
...zgadza się... Tylko ten ich gabaryt.... Poza tym nadają się tylko te 5-cio przewodowe (jak wspomniał kolega wyżej - są i 3 przewodowe - te nie dadzą polaryzacji krzyżownicy, więc ich zastosowanie jest bez sensu).Marcin pisze:Albo siłowniki od samochodowych zamków. Niezawodne i realistycznie przełączają.
Te siłowniki to chyba wpływ artykułu Pana Lewińskiego, który ukazał się dobrych parę lat temu na łamach ŚK.whosho pisze:Rozumiem, że z tymi siłownikami to sobie jaja robicie?
To może było ciekawe i innowacyjne rozwiązanie 6-7 lat temu kiedy o inne rozwiązania było ciężej. (...)
Idąc dalej tropem rad pana LL, wspomnę też, że w tychże wiekowych artykułach (ŚK) ciągnięty był temat budowy modułów o technologii, która obecnie nie jest stosowana przez tamte grona i nie tylko (płyta pilśniowa kładziona na styropianie). Potem okazało się, że byli ludzie, którym po jakimś czasie torowisko się zapadało... słowem - nie ma co się sugerować wszelkimi artykułami, bo okazać się potem może, że wejdziemy na minę... a autor artykułu stosuje już nowe rozwiązania, które powstały na bazie błędów wcześniejszych pomysłów...
Ostatnio zmieniony 01 paź 2008, 09:14 przez tete, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 815
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 11:49
- Kontakt:
Re: Niezawodność napędów CONRADa
Rozumiem, że z tymi siłownikami to sobie jaja robicie?
To może było ciekawe i innowacyjne rozwiązanie 6-7 lat temu kiedy o inne rozwiązania było ciężej. Dla mnie te siłowniki to żart. Sam miałem z nimi do czynienia kilka lat temu i moim zdaniem to pomyłka. Są stanowczo za duże, dość prądożerne, porównywalnie głośne jak napędy Conrada. Są tańsze. To fakt. Po za tym nie mają moim zdaniem żadnych innych chec na + . Na dodatek wymagają wykonania dodatkowych przekładni, gdyż ich skok jest o dużo za duży. Po prostu dodatkowa praca. Ja wolę przykręcić 2 wkręty i mieć spokój.
To może było ciekawe i innowacyjne rozwiązanie 6-7 lat temu kiedy o inne rozwiązania było ciężej. Dla mnie te siłowniki to żart. Sam miałem z nimi do czynienia kilka lat temu i moim zdaniem to pomyłka. Są stanowczo za duże, dość prądożerne, porównywalnie głośne jak napędy Conrada. Są tańsze. To fakt. Po za tym nie mają moim zdaniem żadnych innych chec na + . Na dodatek wymagają wykonania dodatkowych przekładni, gdyż ich skok jest o dużo za duży. Po prostu dodatkowa praca. Ja wolę przykręcić 2 wkręty i mieć spokój.
Ostatnio zmieniony 01 paź 2008, 09:14 przez whosho, łącznie zmieniany 1 raz.
- Misiek
- Posty: 1703
- Rejestracja: 23 kwie 2007, 22:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Niezawodność napędów CONRADa
Mialem siłowniki samochodowe w pierwszej wersji stacji.
W sumie narzekać nie ma co - spisywały się OK.
Tylko to była wersja bez zmiany polaryzacji.
Potem zainwestowałem w Hoffmany
i Conrady
Jakby ktoś chciał to oddam 3 sprawne sztuki siłownikó, ale te bez zmiany polaryzacji.
W sumie narzekać nie ma co - spisywały się OK.
Tylko to była wersja bez zmiany polaryzacji.
Potem zainwestowałem w Hoffmany


Jakby ktoś chciał to oddam 3 sprawne sztuki siłownikó, ale te bez zmiany polaryzacji.
- jarkott
- Posty: 625
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 09:17
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
Re: Niezawodność napędów CONRADa
Tak wyglądają siłowniki centralnego zamka i przykładowe ceny:
http://www.altad.com.pl/index.php?category=49
http://www.altad.com.pl/index.php?category=49
-
- Posty: 3295
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
- Lokalizacja: Ciechanów
- Kontakt:
Re: Niezawodność napędów CONRADa
Wracając do napędów Conrada - nadają się do DKW, EW1,EW3. Nieco problemów można mieć z EW2 gdzie iglice mocno prężą. Przy prawidłowym złożeniu rozjazdów oraz ustawieniu napędu jednak ten problem jest do przeskoczenia.
Producent określa żywotność gwarantowaną napędów na 10 000 przełączeń.
Producent określa żywotność gwarantowaną napędów na 10 000 przełączeń.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość