Zasadnicze pytanie przed wyborem materiału to:
Czy ma to służyć zabawie tylko Tobie, dziecku czy wam razem?
Jaka sklejka do zabawy ciuchciami?
Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie
- Niejeden+
- Posty: 312
- Rejestracja: 06 mar 2010, 15:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Jaka sklejka do zabawy ciuchciami?
Ostatnio zmieniony 18 lis 2014, 09:48 przez Niejeden+, łącznie zmieniany 1 raz.
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10869
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Jaka sklejka do zabawy ciuchciami?
Dokładnie od takiej "DESKI" zaczynałem swoją przygodę z kolejkami.
Mój ojciec zakupił sklejkę (chyba 6mm), na której były przyklejone tory i zrobione gniazda na sygnały. Kable były od spodu. Całość nie była w żaden sposób wzmacniana ani kable nie były zabezpieczone. Chowana była za szafą, a do zabawy rozkładana na podłodze (dywanie), dostawiane były tory by uzyskać owal torów, rozstawiane domki, sygnały, lampy itd.
Przeżyło to dobrych kilka lat (jak nie więcej).
Jeśli Twoja będzie rozkładana na płaskiej podstawie (podłoga/stół) to wzmocnień nie trzeba robić. 12 mm IMHO to za grube (ciężkie).
Jeśli ma stanowić samoistną konstrukcję (własne nogi) to warto płytę wzmocnić ramiakiem z listew pod spodem. Wystarczy wtedy sklejka np 6-8 mm oraz listwy 10 x 30-40 mm, w taki sposób.
Mój ojciec zakupił sklejkę (chyba 6mm), na której były przyklejone tory i zrobione gniazda na sygnały. Kable były od spodu. Całość nie była w żaden sposób wzmacniana ani kable nie były zabezpieczone. Chowana była za szafą, a do zabawy rozkładana na podłodze (dywanie), dostawiane były tory by uzyskać owal torów, rozstawiane domki, sygnały, lampy itd.
Przeżyło to dobrych kilka lat (jak nie więcej).

Jeśli Twoja będzie rozkładana na płaskiej podstawie (podłoga/stół) to wzmocnień nie trzeba robić. 12 mm IMHO to za grube (ciężkie).
Jeśli ma stanowić samoistną konstrukcję (własne nogi) to warto płytę wzmocnić ramiakiem z listew pod spodem. Wystarczy wtedy sklejka np 6-8 mm oraz listwy 10 x 30-40 mm, w taki sposób.
Ostatnio zmieniony 18 lis 2014, 09:24 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 2 razy.
- tetsumo
- Posty: 37
- Rejestracja: 09 lis 2014, 08:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jaka sklejka do zabawy ciuchciami?
Tematów poświęconych makietom jest wiele, są porady dotyczące grubości sklejki/płyty i jej wzmocnienia, natomiast nie doszukałem się wątku o płycie nieaspirującej do miana makiety.
Pomysł jest taki, żeby nabyć drogą kupna cienką sklejkę, którą będę rozkładał na czas zabawy na stole lub podłodze (opcja z dywanem i bez dywanu pod spodem), a po zabawie chował za szafę czy łóżko. Sens? Poszerzenie możliwości gabarytowych stołu/mniejszego stolika lub odseparowanie od podłogi chociażby ze względów higienicznych.
Tak sobie myślę, że długość 200 cm będzie w sam raz (tak aby chociaż trochę rozpędzić na prostej lokomotywę z dwoma wagonami osobowymi w porywach do trzech), natomiast jeśli chodzi o szerokość, to się waham między 100 a 120 cm. Standardowa elipsa w zestawie A ma ok. 70 cm szerokości przy łukach r=310 mm. Przy zastosowaniu łagodniejszych łuków (r=353 mm) szerokość powinna wynieść ok. 85 cm; jeszcze nie wiem, czy będę stosował te łuki, na razie kombinuję na wyrost. Największy stół, na którym mógłbym rozkładać kolejkę, ma ok. 80 cm szerokości (i ok. 200 cm długości po rozłożeniu), co w przypadku standardowej elipsy jak w zestawie A/startowym daje ok. 5 cm zapasu na zewnątrz po obu stronach elipsy - nie jest to dużo, jeśli wziąć pod uwagę możliwość wykolejania się taboru (strach pomyśleć, co mogłoby się stać z lokomotywą czy wagonami spadającymi ze stołu...). Tu szerokość płyty 100 cm byłaby w zupełności wystarczająca, ale jak zastosuję łagodniejsze łuki, to ryzyko związane z ewentualnym wykolejeniem powróci niczym bumerang. Problem nie istnieje w przypadku rozkładania płyty na podłodze. Pamiętam, że makieta, którą posiadałem w dzieciństwie, zabezpieczona była ze wszystkich stron pionowymi deskami, więc nic z niej nie mogło wypaść. W obecnie rozważanym przeze mnie przypadku takie zabezpieczenia raczej nie wchodzą w grę.
Kwestia grubości. Wydaje mi się, że grubość sklejki 12 mm będzie optymalna. Pewnie zaraz polecą na mnie gromy, ale nie zamierzam sklejki wzmacniać od spodu żadną kratą ani niczym innym. To ma być możliwie cienka i lekka płyta (gwoli ścisłości, sklejka
), tak aby można ją było łatwo przechowywać i przenosić. Czy z góry jestem skazany na niepowodzenie ze względu na wypaczanie się sklejek?
Pozostaje jeszcze kwestia wyboru rodzaju sklejki. Cóż, nie ukrywam, że materiałoznawstwo nigdy nie było moją mocną stroną
, i w tym miejscu proszę o wszelkie wskazówki.
Być może zakupu będę dokonywał w którymś z marketów budowlanych, ale w pierwszej kolejności zamierzam rozejrzeć się za jakimś stolarzem w okolicy.
Pozdrawiam
tetsumo
Pomysł jest taki, żeby nabyć drogą kupna cienką sklejkę, którą będę rozkładał na czas zabawy na stole lub podłodze (opcja z dywanem i bez dywanu pod spodem), a po zabawie chował za szafę czy łóżko. Sens? Poszerzenie możliwości gabarytowych stołu/mniejszego stolika lub odseparowanie od podłogi chociażby ze względów higienicznych.
Tak sobie myślę, że długość 200 cm będzie w sam raz (tak aby chociaż trochę rozpędzić na prostej lokomotywę z dwoma wagonami osobowymi w porywach do trzech), natomiast jeśli chodzi o szerokość, to się waham między 100 a 120 cm. Standardowa elipsa w zestawie A ma ok. 70 cm szerokości przy łukach r=310 mm. Przy zastosowaniu łagodniejszych łuków (r=353 mm) szerokość powinna wynieść ok. 85 cm; jeszcze nie wiem, czy będę stosował te łuki, na razie kombinuję na wyrost. Największy stół, na którym mógłbym rozkładać kolejkę, ma ok. 80 cm szerokości (i ok. 200 cm długości po rozłożeniu), co w przypadku standardowej elipsy jak w zestawie A/startowym daje ok. 5 cm zapasu na zewnątrz po obu stronach elipsy - nie jest to dużo, jeśli wziąć pod uwagę możliwość wykolejania się taboru (strach pomyśleć, co mogłoby się stać z lokomotywą czy wagonami spadającymi ze stołu...). Tu szerokość płyty 100 cm byłaby w zupełności wystarczająca, ale jak zastosuję łagodniejsze łuki, to ryzyko związane z ewentualnym wykolejeniem powróci niczym bumerang. Problem nie istnieje w przypadku rozkładania płyty na podłodze. Pamiętam, że makieta, którą posiadałem w dzieciństwie, zabezpieczona była ze wszystkich stron pionowymi deskami, więc nic z niej nie mogło wypaść. W obecnie rozważanym przeze mnie przypadku takie zabezpieczenia raczej nie wchodzą w grę.
Kwestia grubości. Wydaje mi się, że grubość sklejki 12 mm będzie optymalna. Pewnie zaraz polecą na mnie gromy, ale nie zamierzam sklejki wzmacniać od spodu żadną kratą ani niczym innym. To ma być możliwie cienka i lekka płyta (gwoli ścisłości, sklejka

Pozostaje jeszcze kwestia wyboru rodzaju sklejki. Cóż, nie ukrywam, że materiałoznawstwo nigdy nie było moją mocną stroną

Być może zakupu będę dokonywał w którymś z marketów budowlanych, ale w pierwszej kolejności zamierzam rozejrzeć się za jakimś stolarzem w okolicy.
Pozdrawiam
tetsumo
Ostatnio zmieniony 18 lis 2014, 02:09 przez tetsumo, łącznie zmieniany 2 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość