weiBmetall, czyli "szajsmetal" to przekleństwo ...

[daraśekp]

Ja bym tego tematu nie olewał, heh. Jeśli chodzi o grubość blachy, to przecież można zlutować kilka warstw. Nie znam się jednak na tym fachu, jedynie delikatnie i nieśmiało podsuwam temat. Jeśli faktycznie uzbierało by się więcej chętnych (właściciele starszych modeli przejrzeć stan) to pewnie projekt by się opłacił

[golab]

[Marcin]

Ja to bym spróbował olać to to z żywicy, jeśli masz nieuszkodzoną matkę

NO TO OLEWAMY I JESZCZE MATKĘ W TO WMIESZAŁ

[golab]

Ja to bym spróbował olać to to z żywicy, jeśli masz nieuszkodzoną matkę

[Marcin]

detale z blachy tej grubości to juz temat na elektrodrążenie, tak grubych blach nie da sie trawić na "ostre kanty" bo sie potrawią w każdym kierunku, są pewne ograniczenia grubosciowe.

[daraśekp]

Może któryś z naszych fototrawiennych kolegów byłby w stanie cóś takiego wykombinować w przystępnej cenie Pewnie znalazło by się więcej chętnych na takie cóś

[Marcin]

Nie

[daraśekp]

Czy te metalowe cusie można gdzieś dostać, ale z jakiegoś nieszajsmetalowego materiału
Orientuje się może któryś z kolegów
Pozdrawiam

[kolejkowicz]

Witam serdecznie
Taki sam problem miałem u siebie. Chciałem rozebrać wagon i nie zwróciłem uwagi, że jest on nitowany. Oczywiście połamałem kulisę. żeby nie ponosić kosztów swojej nieuwagi postanowiłem ją zreperować. Złożyłem połamaną kulisę w miejscu jej funkcjonowania, dopasowując części. Te części, które uznałem za prawidłowo umiejscowione przyklejałem kolejno "kropelką". Uwaga na niebezpieczeństwo sklejenia cżęści ruchomych. Trochę szlfowania części przedniej kulisy i działa.
Życzę powodzenia jeśli próba naprawy zostanie podjęta.
Pozdrawiam

[Zbyszek Zajner]

No i znów udało mi się coś napisać. Wstawiam obiecane zdjęcia samoistnie uszkodzonych elementów z "szajsmetalu"/ To ten element, o którym wcześniej pisałem, fragment podwozia w którym trzyma się wózek w wagonach pocztowych lub eilzugwagenach. Oprócz oczywistego uszkodzenia widoczne jest spękanie w postaci siateczki na tym detalu. Teraz mam tylko dylemat czy kupować całe nowe podwozie czy nowy wagon. Buda nieruszona a spód, cóż sami widzicie...

[golab]

A może ktoś kto ma jeszcze te elementy 01 i eilzugów w całości zleci ich odlanie np z żywicy ?

Ja tak zrobiłem z ustawicznie pękającymi przy śrubkach wózkami do ludmił, z niecierpliwością czekam na efekty

PS. Szajsmetalowate elementy np w wózkach krokodyli BTTB powymieniałem całkiem niedawno na Tilligowskie - pasują idealnie, a stare się pokrzywiły i przy próbie prostowania ... bęc

Poza tym naprawiałem kiedyś w BR35 jeden z elementów podwozia właśnie z szajsmetalu - cyną i lutownicą. Musi to być podobny stop, bo z cyną łączy się idealnie, Póżniej szlifowanie i jakoś działało

[BarTTmań]

Kurde, faktycznie też zauważyłem ten nalot, od spodu najstarszych Old-Timer'ów BTTB.
Pędzelkiem schodzi jak pyłek... Mocniej nie będę go traktował...

[krzysztof]

a znasz numer katalogowy części? czy był w ulotce lub chociaz odciśnięty na detalu?
ja kiedys w taki sposób zamawiałem i dostałem wyposażenie wnetrza restauracyjnego.

[Zbyszek Zajner]

Dzięki Arturze za przeniesienie tego wątku i Kolegom za posty. Niestety poczta, w której element się rozpadł, należy już do produkcji Tilliga. Wagon ma co prawda około 4-5 latek ale pudło to rasowy Tillig. Ciekaw jestem czy dostanę ten detal jako część?

[sloj]

... Odnośnie zarazy cynowej to słuszna uwaga - bo jest to głównie stop cyny.

Czyli lepiej wystrzegać się przechowywania taboru w niskich temperaturach