Z instrukcją do zaginarki jest mniej więcej tak samo jak z instrukcją obsługi młotka lub kombinerek.

Niby proste urządzenia, a zastosowań znajdzie się nieskończenie wiele. Wszystko zależy od pomysłowości użytkownika i aktualnych potrzeb.
Podobnie jest z zaginarką. Te wszystkie "palce" nie służą konkretnym zastosowaniom, ale są po to, żeby stworzyć potencjalną możliwość zagięcia nawet nietypowych elementów. Może się zdarzyć, że nigdy z nich nie skorzystasz, tak jak prawie nigdy nie korzysta się z wąskiego końca młotka. Ale jak będziesz miał coś nietypowego do zagięcia, to któryś z "paluchów" lub wycięć może się nagle okazać bardzo pomocny...
Inną sprawą jest, że przy zaginaniu blach trzeba stosować pewne zasady, niezależnie od tego czy zaginamy ręcznie, czy zaginarką. Przykładowo, kolejność zaginania musi być taka, aby pierwsze zagięcia nie blokowały możliwości wykonania kolejnych. Aby zapobiec pomyłkom, należy po prostu wcześniej przemyśleć kolejność zagięć oraz ustalić, które zagięcia będą wykonywane wzdłuż której krawędzi, narożnika lub "palca" zaginarki. Jeśli na początku będziesz miał jakieś trudności z wyobrażeniem sobie procesu, to zawsze możesz potrenować zaginając zwykłą kartkę papieru ksero.
Nieco wyższa "szkołą jazdy" jest stosowanie zaginarki jako mikro-imadełka, umożliwiającego zaginanie bardziej skomplikowanych kształtów - przetłoczeń trapezowych, brył zamkniętych, itp. Ale tu też z pomocą przychodzi pomysłowość, instrukcja nie byłaby w stanie tego wszystkiego opisać...