Niespodziewana awaria nowozakupionej BR218

Prąd i elektronika na makiecie

Moderator: mod-Elektryka i DCC

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
krzysztof
Posty: 1742
Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

Re: Niespodziewana awaria nowozakupionej BR218

Post autor: krzysztof »

golab pisze:Albo nie porównuj tego co nie jest miarodajne ... wystarczy silnik z innej serii i juz inne parametry.
ale aż tak znacząco to też się nie różnią. ale to jest podpowiedź: zbadaj pobór prądu, ale silnika "luzem" (a tu go trzeba wylutować).
a czasami wystarczy jakiś ugięty ząb, zadzior, czy zębatka "11" w miejsce "10"!
długa droga przed Tobą, więc albo reklamacja albo naprawa.

pozdrawiam: krzysztof

p.s. jeszcze jedno mi świta: dla "świętego spokoju" zwarłbym drucikami dławiki i wtedy porównał prędkość.
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2011, 17:39 przez krzysztof, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
golab
Posty: 1359
Rejestracja: 14 sty 2009, 00:14
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Niespodziewana awaria nowozakupionej BR218

Post autor: golab »

Albo nie porównuj tego co nie jest miarodajne ... wystarczy silnik z innej serii i juz inne parametry. To niestety nie apteka. Ja mam 3 gagariny i kazdy jeździ inaczej ... Jedynie dekodery mogą ci w miarę wyrównac parametry (także w analogu).

A co do róznej prędkości w różne strony, to też nie nowość. Może coś jest zle spasowane i tyle
ArJu
Posty: 488
Rejestracja: 07 kwie 2006, 23:19
Lokalizacja: Wrocław / Warszawa
Kontakt:

Re: Niespodziewana awaria nowozakupionej BR218

Post autor: ArJu »

Spróbuj może pomierzyć jeszcze prąd, jaki pobiera loka, szczególnie jeśli masz możliwość porównania z podobnym modelem.
Pozdrawiam,
ArTTur
szynobus
Posty: 103
Rejestracja: 11 sie 2007, 20:12
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Niespodziewana awaria nowozakupionej BR218

Post autor: szynobus »

Ale ja mam porównanie z drugą analogową BR 218 i na tej podstawie mogę stwierdzić, że moja nie jeździ prawidłowo ;) Poza tym nie mam aż tak długiego odcinka prostego :D
leo
Posty: 71
Rejestracja: 16 cze 2006, 19:13
Lokalizacja: Prawie Poznań
Kontakt:

Re: Niespodziewana awaria nowozakupionej BR218

Post autor: leo »

Kiedyś robiłem pomiary prędkości wszystkich moich loków na owalu z 10 metrową prostą. BR 218 pokonała ten 10 metrowy odcinek z pełną prędkością w 26 sekund. W oryginale osiąga ona 140 km/h, co po przeliczeniu daje że powinna pokonać ten odcinek w trochę poniżej 30 sekund. Oczywiście loka jeździła w cyfrze, a z doświadczenia wiem, że w analogu może być odrobinę szybsza... Może pomoże to Tobie ustalić czy, i ewentualnie o ile wolniejsza jest Twoja 218 od oryginału.
Awatar użytkownika
krzysztof
Posty: 1742
Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

Re: Niespodziewana awaria nowozakupionej BR218

Post autor: krzysztof »

silnik albo inne opory ruchu. a dławiki znowu mogą się spalic... no chyba że ktoś zamiast dławików wstawił oporniki!
widac - historia sie powtarza.
szynobus
Posty: 103
Rejestracja: 11 sie 2007, 20:12
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Niespodziewana awaria nowozakupionej BR218

Post autor: szynobus »

Ja już sam nie wiem. Nie mam narzędzi i ani pomysłów żeby to sprawdzić, poza tym nie chcę znowu rozbierać modelu. Chyba zgłoszę sprzedającemu, że chcę zwrócić lokomotywę. Bo naprawa nic nie dała, i sądzę, że za jakiś czas historia ze spaleniem czegoś może się powtórzyć.

A co do osiągów - prędkość jaką osiąga przy 12V też jest moim zdaniem zbyt mała. Chyba Bo jak wspominałem lokomotywa była swego czasu porównywana z drugim identycznym modelem i była dużo wolniejsza. I tu się nic nie zmieniło.
leo
Posty: 71
Rejestracja: 16 cze 2006, 19:13
Lokalizacja: Prawie Poznań
Kontakt:

Re: Niespodziewana awaria nowozakupionej BR218

Post autor: leo »

Moja BR 218 na co dzień jeździ w cyfrze, ale wrzuciłem na chwile zaślepkę analogową zamiast dekodera i sprawdziłem na FZ1. W jedną stronę loka rusza przy 3V, a w drugą, podobnie jak u Ciebie, przy 3,3V. U mnie różnica może wynikać z nie dotarcia loki, gdyż na razie zrobiła raptem kilka kółek, ale raczej rusza bez oporów. Te Twoje 5V jest troche niepokojące. Może to faktycznie wina silnika?
szynobus
Posty: 103
Rejestracja: 11 sie 2007, 20:12
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Niespodziewana awaria nowozakupionej BR218

Post autor: szynobus »

Odświeżam temat.

Lokomotywa wróciła do mnie dzisiaj po naprawie gwarancyjnej, której podjął się sprzedający. Z tego co zauważyłem to albo wymieniona została cała płytka, albo też zregenerowana została stara. W każdym razie lokomotywa ponownie jeździ. Jest jednak pewna kwestia - model moim zdaniem wciąż jeździ dość opornie (mimo, że płynnie) w stosunku do innych lokomotyw, które mam w swojej kolekcji. Żeby przybliżyć te dysproporcje podam pomiary - lokomotywa w jedną stronę rusza przy napięciu 3.3V, a w drugą przy 5.0V !! Same diody oświetlenia zapalają się jednak dużo wcześniej. Dla porównania moja BR 112 Tilliga rusza płynnie już przy 2.3V, a Taurus PIKO przy ok. 2.5V. Testy odbywały się na torach modelowych, przy zasilaniu z FZ1. Sądzę więc, że nadal coś jest nie tak z tą loką i obawiam się, że i tym razem to może spowodować kolejną awarię, której pragnę uniknąć.

Co mogę zrobić, co jeszcze sprawdzić w podzespołach modelu w tej sytuacji? A może ta prędkość rzeczywiście ma być tak dziwacznie wyskalowana w BR 215?
Ostatnio zmieniony 29 mar 2011, 00:11 przez szynobus, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
golab
Posty: 1359
Rejestracja: 14 sty 2009, 00:14
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Niespodziewana awaria nowozakupionej BR218

Post autor: golab »

Niekoniecznie, w każdym razie ważne, żeby sprawa zakończyła się pomyślnie
Ostatnio zmieniony 09 lut 2011, 18:41 przez golab, łącznie zmieniany 2 razy.
szynobus
Posty: 103
Rejestracja: 11 sie 2007, 20:12
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Niespodziewana awaria nowozakupionej BR218

Post autor: szynobus »

Ale do tej lokomotywy nawet do smarowania trzeba odlutować płytkę ;-) A sprzedający powiedział, żeby mu to wysłać tak jak jest.
Awatar użytkownika
golab
Posty: 1359
Rejestracja: 14 sty 2009, 00:14
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Niespodziewana awaria nowozakupionej BR218

Post autor: golab »

Skoro wylutowywał silnik, to już grzebał ....
Ostatnio zmieniony 09 lut 2011, 18:42 przez golab, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10874
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Niespodziewana awaria nowozakupionej BR218

Post autor: ArturSchŁ »

szynobus pisze:Już wolę odżałować te 12 za wysyłkę i mieć ....
...nadal gwarancję !!

Samodzielne grzebanie jest podstawą do odrzucenia zgłoszenia gwarancyjnego np gdy padnie silnik, a tak się zdarza.
Awatar użytkownika
solar
Posty: 546
Rejestracja: 26 wrz 2007, 17:49
Lokalizacja: Dębica/Zawierzbie
Kontakt:

Re: Niespodziewana awaria nowozakupionej BR218

Post autor: solar »

szynobus pisze:To są tak małe rzeczy, że nie wiem, czy ze swoim sprzętem do lutowania coś bym tu zdziałał :D
No ale gdybyś zdziałał jaka by była satysfakcja !! 8) :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 08 lut 2011, 22:07 przez solar, łącznie zmieniany 1 raz.
szynobus
Posty: 103
Rejestracja: 11 sie 2007, 20:12
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Niespodziewana awaria nowozakupionej BR218

Post autor: szynobus »

To są tak małe rzeczy, że nie wiem, czy ze swoim sprzętem do lutowania coś bym tu zdziałał :D Już wolę odżałować te 12 za wysyłkę i mieć porządnie zrobione niż samemu coś popsuć ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Elektryka i DCC”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość