TT Club Berlin / Peresvet VS Tillig

[golab]

DOtarły do mnie modele, po tym co wyczytałem tutaj i dowiedziałem się od nabywców kolorowych dumpcarów PKP, aż się bałem co zobacze ... Ale nie jest tak żle nie jest to wprawdzie Tillig, ale cena też była inna. Jedynie so mi nie pasuje, to gniazda sprzęgów ...

[krzysztof]

a tutaj zdjęcie z aukro.cz
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1022573298
w naturze wygląda jeszcze śmieszniej, no i te niechlujnie pomalowane srebrne ramki okien.
gdybym siedział wewnątrz tego wagonu to zapewne okna zaczynałyby się na wysokości łydek

[golab]

Coś tam do mnie jedzie, jak dojdzie to się wypowiem.

[biker]

Dzięki za opinie.

[DBv]

Generalnie lipa - podobnie jak w przypadku taboru odradzam zakup wysyłkowy.
Ot taka niemiecka odmiana naszego polskiego kreatywnego DarthaII

[krzysztof]

Czy pojazdy TT-Club też są podobnej jakości jak tabor?

na stoisku tej firmy widziałem barkasy (te, które kiedyś maił Tillig w ofercie) chyba produkuje je Weiland - mam kilka, są gorsze niż te tilligowskie ale nie aż tak złe. ciężarówki to jakieś połączenie Schirmera z Modelltec - nie kupię.
o innych (maszynach budowlanych mówiąc w skrócie) nie mogę nic powiedzieć.

[biker]

Czy pojazdy TT-Club też są podobnej jakości jak tabor?

[ArturSchŁ]

.... ale on ma całkiem duże doświadczenie

.... za podsumowanie dyskusji niech służy informacja od Tomka: "Dużo lat go namawiam na większą jakość druku i niestety nic się nie zmienia" (TU).

[Ołgierd]

Czy pracował, czy nie pracował, ważne jest to, co DZIŚ TT-Club Berlin oferuje.

Ale to bardzo ciekawy przypadek! Moje modele BTTB z lat 80 czy starsze są często o niebo lepiej wykonane (oczywiście w zakresie pewnego poziomu) niż to, co oferuje TT-Club jako produkty fabrycznie nowe. Gdyby nie działalność właściciela w BTTB to ok - niedorajda po prostu, ale on ma całkiem duże doświadczenie

Tragiczna jakość (a właściwie jej totalny brak) jeszcze bardziej zdumiewa, gdy zestawić ją z pomysłowością w projektowaniu modeli przez TT-Club. Mają wiele bardzo fajnych pozycji, które kupiłbym natychmiast, ale... mam już kilka i dlatego za resztę podziękuję. Wydaje się, że lepiej by robili sprzedając np. kity do montażu, bo wagony często i tak rozpadają się już w pudełku, a tak nie byłyby popaciane klejem

[ArturSchŁ]

A może właściciel TT-Club pracował za komuny w BTTB ....

Ależ jesteśmy plotkarskim narodem ... (proszę tego nie brać jako zarzut).


Czy pracował, czy nie pracował, ważne jest to, co DZIŚ TT-Club Berlin oferuje. Dla mnie, osobiście, może sobie pochodzić ze samego piekła, byle by produkty były warte swojej ceny... a że nie są, to już na Forum pisaliśmy.

[DBv]

A podobno pracował - jako ostatni dyrektor BTTB.

Z tej komuny też coś mu pozostało... TT-Club przez długi czas mieścił się na Strasse der Pariser Komunne....

[Ołgierd]

A może właściciel TT-Club pracował za komuny w BTTB

A ten właściciel, to nie jest czasem ostatni szef BTTB? Było na forum swego czasu jakieś-takie zdjęcie w relacji z Vsestar

http://forumtt.pl/viewtopic.php?p=46445 ... ght=#46445

[makieciarz]

A może właściciel TT-Club pracował za komuny w BTTB i wyrzucał za płot co się dało a potem zbierał i otworzył sobie firemkę nie mając jednak zebranych wszystkich maszyn i wyprasek spod płotu

[Ołgierd]

z całej oferty tego pośrednika możemy jedynie uznać za dobre modele wykonane dla niego przez Loco lub Peresvet.

Szczerze? Wątpię. TT-Club pracuje chyba samodzielnie na tych samych elementach bazowych co Loco, bo wykonania nie da się porównać. Szutrówka od Loco jaką nabyłem niedawno jest pięknym wagonem, starannie wykonanym i opisanym (łącznie z opisem wózków!). Porównywalny produkt TT-Clubu to jakiś badziew, w którym nawet koła nie chcą się obracać. Kolor malatury dobrze dobrany, ale co z tego, skoro w poprzek pudła, POD lakierem, na całej długości wagonu, jest przyklejony gruby, ddr-owski włos. Sorry, ale pod marką TT-Club chyba produkuje jakaś cudem zachowana spółdzielnia niewidomych inwalidów.
To, co TT-Club ma w katalogu z wyrobów rosyjskich, to oczywiście produkcja Peresveta, którego TT-Club jest przedstawicielem na Niemcy. Różnią się tylko ceną (jakieś 25-40 proc. narzutu w stosunku do cennika który był tu na forum przy okazji zamówień ziłów) no i opakowania potwornie zmęczone z doklejonymi numerami katalogowymi TT-Club.

[krzysztof]

krótko:
te wagony odradzam! widziałem je "w naturze" i tutaj nie ma się co zastanawiać!

z całej oferty tego pośrednika możemy jedynie uznać za dobre modele wykonane dla niego przez Loco lub Peresvet.