Z założenia to jest imitacja imitacji, więc nie warto tego brać, lepiej dać zarobić naszym szpecom od konwersji i mieć naprawdę Ty2, a nie jakąś patatajnię za ciężką kasę.ArturSchŁ pisze:Jeśli Ty2 też ma być takim knotem za jakieś kilo-dwieście PLN (jeśli w ogóle do niej dojdzie), to chyba należy się zastanowić czy warto cokolwiek od Tilliga kupować
Tillig - problemy z jakością
Moderator: mod-Tabor
- Marcin
- Posty: 2022
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Tillig - problemy z jakością
Ostatnio zmieniony 05 sie 2011, 16:26 przez Marcin, łącznie zmieniany 1 raz.
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10641
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Tillig - problemy z jakością
W Sopocie mieliśmy okazję zapoznać się z nową "Przewozy Regionalne":
Mnie w udziale przypadła prosta czynność: założyć dekoder. Pudło zdejmuje się prosto odciągając na boki, fajnie.
Po zdjęciu budy znajdujemy gniazdo dekodera (Plux12) umiejscowione w lokomotywie analogicznie jak w E42, ale gdzie jest zaślepka analogowa Normalnie, zaślepka jest w gnieździe dokładnie jak dekoder, a tu jest pusto.
Zaglądam do instrukcji, żadnych rysunków opisujących gniazdo, dekoder czy zaślepkę. Żadnych oznaczeń pinu 1
Okazało się, że zaślepka analogowa z zagiętymi drucikami była wciśnięta od tyłu pomiędzy płytkę oświetlenia, a płytkę z gniazdem Plux12. Całość "unieruchomiono" wciśniętym kawałkiem gumy Czemu tak Tylko "mądre głowy" z Tilliga wiedzą, ja nie rozumiem po co zostawiać miejsce na dekoder puste, a zaślepkę z zagiętymi nóżkami wciskać od tyłu w 2-3 mm szparkę dodatkowo izolując (by się nie zwarło) kawałkiem dodatkowej gumy.
Brak oznaczeń na gnieździe i płytce, gdzie jest pin "1" spowodowało, że wypróbowałem wszystkie możliwe sposoby włożenia dekodera (Kuehn N025-P) zanim trafiłem na ten właściwy, ostatni, sposób.
Pogratulować Tilligowi rozwiązania.
PS:
BR189 już 1-go dnia, zgubiła bufor podczas jazd w Sopocie.
Nie wspominał bym o tym, gdyby nie to, że to chyba jakaś nowa choroba produktów Tilliga. We wszystkich znanych mi egzemplarzach loki klubowej na 7 lat członkostwa ...jeden bufor wylata. Najczęściej jest luzem w pudełku.
Znacie ten objaw
Czemu akurat jeden z 4 jest inaczej osadzony
Jeśli Ty2 też ma być takim knotem za jakieś kilo-dwieście PLN (jeśli w ogóle do niej dojdzie), to chyba należy się zastanowić czy warto cokolwiek od Tilliga kupować
Mnie w udziale przypadła prosta czynność: założyć dekoder. Pudło zdejmuje się prosto odciągając na boki, fajnie.
Po zdjęciu budy znajdujemy gniazdo dekodera (Plux12) umiejscowione w lokomotywie analogicznie jak w E42, ale gdzie jest zaślepka analogowa Normalnie, zaślepka jest w gnieździe dokładnie jak dekoder, a tu jest pusto.
Zaglądam do instrukcji, żadnych rysunków opisujących gniazdo, dekoder czy zaślepkę. Żadnych oznaczeń pinu 1
Okazało się, że zaślepka analogowa z zagiętymi drucikami była wciśnięta od tyłu pomiędzy płytkę oświetlenia, a płytkę z gniazdem Plux12. Całość "unieruchomiono" wciśniętym kawałkiem gumy Czemu tak Tylko "mądre głowy" z Tilliga wiedzą, ja nie rozumiem po co zostawiać miejsce na dekoder puste, a zaślepkę z zagiętymi nóżkami wciskać od tyłu w 2-3 mm szparkę dodatkowo izolując (by się nie zwarło) kawałkiem dodatkowej gumy.
Brak oznaczeń na gnieździe i płytce, gdzie jest pin "1" spowodowało, że wypróbowałem wszystkie możliwe sposoby włożenia dekodera (Kuehn N025-P) zanim trafiłem na ten właściwy, ostatni, sposób.
Pogratulować Tilligowi rozwiązania.
PS:
BR189 już 1-go dnia, zgubiła bufor podczas jazd w Sopocie.
Nie wspominał bym o tym, gdyby nie to, że to chyba jakaś nowa choroba produktów Tilliga. We wszystkich znanych mi egzemplarzach loki klubowej na 7 lat członkostwa ...jeden bufor wylata. Najczęściej jest luzem w pudełku.
Znacie ten objaw
Czemu akurat jeden z 4 jest inaczej osadzony
Jeśli Ty2 też ma być takim knotem za jakieś kilo-dwieście PLN (jeśli w ogóle do niej dojdzie), to chyba należy się zastanowić czy warto cokolwiek od Tilliga kupować
Ostatnio zmieniony 05 sie 2011, 16:13 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 5 razy.
- Marcin
- Posty: 2022
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Tillig - problemy z jakością
Pisałem o tym dzisiaj w jednym z postów.krzysztof pisze:...toporne koła z jakiegoś dziwnego metalu, brak blaszek minimalizujących opory toczenia.
BRAK SŁÓW!
p.s. na tt-board.de jest też dyskusja nt. jakości tillisia, tam również są różne kwiatki.
Ostatnio zmieniony 05 sie 2011, 15:43 przez Marcin, łącznie zmieniany 1 raz.
- krzysztof
- Posty: 1755
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
Re: Tillig - problemy z jakością
a teraz cała prawda o najnowszej V36:
OBB - tam chyba kleju zabrakło bo w pudełku leżała luzem poręcz z drzwi czołowych, a jak ja wkleiłem to odleciała drabinka, jak zdjąłem budkę to wkład reflektora... wyjąłem zaślepke dekodera i jak włożyłem z powrotem to ta płytka teraz lata luźno w gnieździe.
DB - walczę z płytką oświetlenia bo nie działa światło po stronie kabiny, jak zaślepkę obrócę o 180 stopni to z kolei nie działa światło na nosie a przy kabinie tak. zaślepka ok, bo zamieniałem, płytka niby też dobrze połączona...
a napisy przebijaja na minus poziom Roco.
o najnowszych Gbs`ach:
brak w pudełkach elementów do samodzielnego montażu!
toporne koła z jakiegoś dziwnego metalu, brak blaszek minimalizujących opory toczenia.
BRAK SŁÓW!
p.s. na tt-board.de jest też dyskusja nt. jakości tillisia, tam również są różne kwiatki.
OBB - tam chyba kleju zabrakło bo w pudełku leżała luzem poręcz z drzwi czołowych, a jak ja wkleiłem to odleciała drabinka, jak zdjąłem budkę to wkład reflektora... wyjąłem zaślepke dekodera i jak włożyłem z powrotem to ta płytka teraz lata luźno w gnieździe.
DB - walczę z płytką oświetlenia bo nie działa światło po stronie kabiny, jak zaślepkę obrócę o 180 stopni to z kolei nie działa światło na nosie a przy kabinie tak. zaślepka ok, bo zamieniałem, płytka niby też dobrze połączona...
a napisy przebijaja na minus poziom Roco.
o najnowszych Gbs`ach:
brak w pudełkach elementów do samodzielnego montażu!
toporne koła z jakiegoś dziwnego metalu, brak blaszek minimalizujących opory toczenia.
BRAK SŁÓW!
p.s. na tt-board.de jest też dyskusja nt. jakości tillisia, tam również są różne kwiatki.
- biker
- Posty: 412
- Rejestracja: 18 lut 2008, 16:20
- Lokalizacja: Wieliczka
- Kontakt:
Re: Tillig - problemy z jakością
Osobiście w ostatnim czasie spotkałem się z tym problemem dwa razy.ArturSch pisze:W jednym z zakupionych Schürzenwagenów PKP, po kilku kółeczkach jeden z wózków zaczął zwierać tory
Na widok wszystko z ośkami ok, ale izolowana obręcz koła jest zbyt blisko blaszki zbierającej prąd z wózka i od czasu do czasu zwiera ....
Po oględzinach stwierdziłem, że koła nie są osadzone symetrycznie na osi. Jedno koło ocierało o wózek a drugie "uciekało" do środka wózka.
W obu przypadkach rozstaw między kołami był ok.
To chyba zaczyna być standard...Gloow pisze: Czy zauważyliście może, że w nowych modelach Tillig’a w wagonach towarowych wózki obracają się z dużym oporem? .
Ostatnio zmieniony 22 gru 2010, 09:14 przez biker, łącznie zmieniany 1 raz.
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10641
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Tillig - problemy z jakością
W jednym z zakupionych Schürzenwagenów PKP, po kilku kółeczkach jeden z wózków zaczął zwierać tory
Na widok wszystko z ośkami ok, ale izolowana obręcz koła jest zbyt blisko blaszki zbierającej prąd z wózka i od czasu do czasu zwiera ....
Na widok wszystko z ośkami ok, ale izolowana obręcz koła jest zbyt blisko blaszki zbierającej prąd z wózka i od czasu do czasu zwiera ....
- BarTTmań
- Posty: 587
- Rejestracja: 03 paź 2008, 22:06
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Tillig - problemy z jakością
Niestety potwierdzam - dokładnie te same obserwacje. To jest jakiś nowy, bardziej gumowaty, plastik.
- Mariusz
- Posty: 2560
- Rejestracja: 26 kwie 2006, 21:55
- Lokalizacja: Łubowo
- Kontakt:
Re: Tillig - problemy z jakością
Nie na temat, ale właśnie te tworzywa ostatnio są jakieś nie teges.
Od lat robiłem klej z resztek plastików i rozpuszczalnika nitro i teraz jakieś gluty się robią a nie masa klejąca jak dawniej.
Od lat robiłem klej z resztek plastików i rozpuszczalnika nitro i teraz jakieś gluty się robią a nie masa klejąca jak dawniej.
- krzysztof
- Posty: 1755
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
Re: Tillig - problemy z jakością
dokładnie tak, nawet gdzieś już tu o tym pisałem.Gloow pisze:...zauważyliście może, że w nowych modelach Tillig’a w wagonach towarowych wózki obracają się z dużym oporem? Albo mam pecha albo jestem przeczulony. Opisywany przeze mnie problem dotyczy np. węglarki CTL, platform Res. Wózki są tak sztywno, że (zazwyczaj jeden na wagon, żeby było śmieszniej) zdarza się, że nie chcą skręcić na łuku (!) i po wyjściu z niego… (...) Zastanawiam się czy reklamować, czy dłubać samemu.
wymieniłem w CTL`u wózki na starszej produkcji (kupiłem swego czasu jako część zamienną) i problem zniknął. to tworzywo z którego wykonane są wózki jest jakieś dziwne.
radioaktywne
Ostatnio zmieniony 19 gru 2010, 09:16 przez krzysztof, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 279
- Rejestracja: 13 paź 2006, 16:25
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Tillig - problemy z jakością
Wybaczcie odgrzewanie tematu ale mam pytanie. Czy zauważyliście może, że w nowych modelach Tillig’a w wagonach towarowych wózki obracają się z dużym oporem? Albo mam pecha albo jestem przeczulony. Opisywany przeze mnie problem dotyczy np. węglarki CTL, platform Res. Wózki są tak sztywno, że (zazwyczaj jeden na wagon, żeby było śmieszniej) zdarza się, że nie chcą skręcić na łuku (!) i po wyjściu z niego… . Mam też drobny problem z Tkt3 ale to osobna para kaloszy. Loko przy jeździe do przodu z małą prędkością huśta się na boki, do tyłu jedzie elegancko. Zastanawiam się czy reklamować, czy dłubać samemu.
- oelka
- Moderator
- Posty: 2199
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 00:34
- Lokalizacja: MDM
- Kontakt:
Re: Tillig - problemy z jakością
Prawdopodobieństwo takiego zdarzenia w tym przypadku raczej podąża do zera.przemcol pisze:Czy znów się zanosi na akcję wymiany wózków.
Krzysztof
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2010, 07:37 przez oelka, łącznie zmieniany 1 raz.
- przemcol
- Posty: 435
- Rejestracja: 03 gru 2008, 17:25
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Tillig - problemy z jakością
Czy znów się zanosi na akcję wymiany wózków.
A może to taka strategia marketingowa.
A może to taka strategia marketingowa.
- Robcio1910
- Posty: 716
- Rejestracja: 20 kwie 2007, 12:49
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Tillig - problemy z jakością
Wczesnym popołudniem 2szt. wspomnianego wagonu "dojechały" do stacji ROBCIOWO.
Nie zabieram głosu w sprawie "istnienia w rzeczywistości" takiego wagonu.
Mnie się podobają i tyle.
Kolejna "zabawka" w mojej kolekcji.
Ja te modele akceptuję w takim wykonaniu jakie są.
Pozdrawiam
Robert
Nie zabieram głosu w sprawie "istnienia w rzeczywistości" takiego wagonu.
Mnie się podobają i tyle.
Kolejna "zabawka" w mojej kolekcji.
Ja te modele akceptuję w takim wykonaniu jakie są.
Pozdrawiam
Robert
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10641
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Tillig - problemy z jakością
Nie rozumiem Ciebie Skoro FIKCJA, to nie ma znaczenia JAKIE wózki dali, to nadal FIKCJA, czy niewactt pisze:Nie dość, że fikcja, to wózki znowu do bani.
Dobrze, że są, dwa.
- oelka
- Moderator
- Posty: 2199
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 00:34
- Lokalizacja: MDM
- Kontakt:
Re: Tillig - problemy z jakością
Skoro maluje się wagon NRDowski w malowanie polskiego przewoźnika z XXI wieku, to co tu się bawić z wózkami. Zresztą, z którymi?wactt pisze:Nie dość ,że fikcja, to wózki znowu do bani.
Nie wiem czy śmiać się czy płakać - czy oni są tak złośliwi czy tak zeszli na ....?
Większość malowań jakie pojawiły się na tym wagonie jest fikcją. Nie tylko te z PKP.
Co bardziej zapaleni kolekcjonerzy taboru i tak to łykną, bez mrugnięcia okiem. Będą mieć kolejne PKP odhaczone w katalogu. I bez znaczenia jest dla nich czy wagon istniał czy nie. A to dla takich klientów produkują duże firmy pokroju Tilliga, czy Roco.
Krzysztof
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2010, 09:16 przez oelka, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość