Makieciarz / www.makieciarz.pl

[ostrak]

Moja dobra passa zakupowa u Makieciarza skończyła się niedawno, wsześniej przez dwa lata współpraca układała się dobrze, ba nawet dostawałem towar z odroczonym terminem płatności. Pewnego razu postanowiłem, że kupię loczkę, wyszła z oferty w sebnitz i nie była już dostępna, a Makieciarz na allegro od kilku tygodni w kółko ją wystawiał. Lokę zamówiłem, kase następnego dnia przelałem uradowany czekałem. Po dwóch tygodniach stwierdziłem, że coś nie tak, poczta nawaliła i loka krąży gdzieś po Polsce. Piszę do Makieciarza o numer przesyłki, żeby się dowiedzieć co jest grane, w odpowiedzi otrzymuje, że wcześniej zostałem poinformowany o tym, że loka została sprawdzona przed wysyłką i została odesłana do sklepu w sebnitz ponieważ się bujała na boki podczas jazdy. Dziwne, że sprzedawca sam odsyła loke bez wiedzy klienta i twierdzi, że mnie informował. Trudno stwierdziłem, że jak uszkodzona no to może i dobrze. Miałem czekać dwa tygodnie na wymiane bądź naprawę, odczekałem swoje cierpliwie. Kolejna rozmowa, dowiaduję się, że Makieciarz za tydzien jedzie do sebnitz bo ma być loka do odbioru. Tydzień przeleciał zero odzewu, natrętnie napisałem znowu, w odpowiedzi otrzymałem, że jedzie za tydzień. Po tygodniu na moje kolejne zapytanie otrzymałem odpowiedź, że ma pogrzeb w rodzinie i nie mogł jechać, że jedzie za tydzień. Po tygodniu, że loka nie gotowa, że mam czekać dwa tygodnie. Stwierdziłem, że czekam ostatnie dwa tygodnie i proszę o zwrot kasy. Termin minął loki nie ma, na pytanie dlaczego nie ma, odpowiedź brzmiała, że za długo by tłumaczyć. Na szczęście zwrot pieniędzy otrzymałem w przeciągu tygodnia. Moim zdaniem loka istniała wirtualnie i Makieciarz liczył, że gdzieś ja zdobędzie lub może wznowią produkcję? albo może ktoś ją w tzw. międzyczasie podkupił? Niesetety do tej pory nie wiem jaki był tak naprawdę powód całej tej maskarady, mógł uczciwie napisać, że sprzedał lub nie miał to zaoszczędził by mi czasu i nerwów. Cała historia ciągneła się od 19-03-2009 do 26-05-2009, kiedy to otrzymałem po dwóch miesiącach wpłacone pieniądze. Po tym zajściu mam bardzo mieszane uczucia co do dalszych zakupów u Makieciarza, a nie powiem, że nie miałbym ochoty na pare wagonów.

[Darek.W]

To akurat niekoniecznie musi świadczyć na niekorzyść .Chociaż znam firmy , które pod jednym nickiem sprzedają towar w "normalnej" cenie , a pod innym po zaniżonej , bez możliwości łączenia z innymi aukcjami no i z BARDZO wysoka ceną wysyłki .Dlaczego ? Kasiorka za przesyłkę w razie reklamacji nie podlega zwrotowi . Towar za np. 20 zł jest sprzedawany za 15zł ,a wysyłka zamiast 5-6 zł ( umowy z Poczta lub InPostem ) kosztuje 12-15 zł .O dziwo masa ludzi się na to łapie . Widziałem ostatnio coś takiego , towar za 1zł. x 100st. + koszty wysyłki 10 zł. x 100 . W zwykłym sklepie można go dostać za 500 - 600 zł. To dopiero "Handlowiec ". A i tak ktoś wylicytował 100 szt. za 1100 zł. i oczywiście dostał negatywa .

[gbbsoft]

... i tak się to mieli z naszym Makieciarzem od lat... jedni są na białej liście, inni na czarnej, inni spadają z białej na czarną...


Mnie nie chciał wypłacić pieniędzy za sprzedaną GbbKolejkę, dopiero afera na forum pomogła. Więcej z nim nie handlowałem, a jak coś kupię, to najpierw towar, potem pieniądze... a przymierzam się do wagonu czyszczącego... zobaczymy...

[Leszek tt]

Makieciarz jest zawsze na giełdzie w Katowicach. Jeśli sprawa się nie wyjaśni zawsze możesz kolego przyjechać i się z Makieciarzem rozmówić ...a potem w miłej i przyjemnej atmosferze zrobić zakupy u naszych południowych sąsiadów ...
Giełda jest 02.08(niedziela) a z Opola droga prosta
Pozdrawiam i życzę pozytywnego zakończenia tych tzw.''zakupów''.

[TTygrysek_P-ń]

Komentarze: ile negatywów ma Makieciarz a ile Ewcia_bmw - 38:0 żeby nasza reprezentacja miała takie wyniki

[Marcin]

A te zmiany nicków na allegro to myslicie że po co? Ma nas za durniów?

[TTygrysek_P-ń]

Standartowy komentarz na Allegro od Makieciarza: Nie myli się ten co nic nie robi - taka mała uwaga na przyszłość, było jak było dobrze się skończyło.
Na to wychodzi ze Jemu wolno się pomylić ale innym nie. To tak jak Kali: jeżeli Kali ukraść krowę to dobrze ale jak ktoś ukradnie Kaliemu to źle To samo mówi za siebie.

[Darek.W]

Racja .Sklep powinien poinformować o problemie . To jest poza dyskusja .

[Kilkujadek]

Sklep poinformował o " błędzie magazynowym " i zapytał czy poczekam . Towar dosłał na własny koszt .

Czyli coś można było zrobić Ja przez Piotra Hedę zostałem potraktowany jak natrętny gówniarz, który wymaga nie wiadomo czego. Po 3 miesiącach oczekiwania na towar ośmieliłem się zapytać kiedy dostanę brakujące artykuły Po kolejnych dwóch zażądałem zwrotu pieniędzy. Po kolejnym miesiącu i zadymie na tym forum dostałem zwrot. Razem 6 miesięcy od złożenia zamówienia Jednak to nie był rekord. Znam ciekawsze przypadki i tu prośba do pokrzywdzonych kolegów - napiszcie o nich.

[Darek.W]

Ja robię tak zawsze i też zdarza się , że towar dosyłany jest na "raty". Dotyczy to sklepów uważanych na Forum za bardzo solidne. Rekord to zamówienie w lutym , realizacja pod koniec czerwca . Sklep poinformował o " błędzie magazynowym " i zapytał czy poczekam . Towar dosłał na własny koszt .Po prostu kupując przez internet trzeba liczyć się z takimi atrakcjami .I tu powraca temat dostępności TT-tki w sklepach stacjonarnych , w Rzeszowie : 0 towaru . A następny temat to ceny i oczywiście nasz MONOPOLISTA . Temat rzeka .

[Kilkujadek]

Po prostu sklep sprzeda ten sam towar w sklepie : 1-stacjonarnym , 2- internetowym ,3- i na aukcjach .No i jest problem ? Najrozsądniej jest potwierdzić dostępność i po kłopocie.

Świat dziczeje.
Znany jest mi przypadek gdzie 47 osób (każda z kluczami w rękach) wparowało do jednego wynajętego mieszkania M2. Osoba która wynajęła tym ludkom mieszkanie pewnie zapomniała zdjąć ogłoszenie. Czyli winni są najemcy
Teraz kupując towar trzeba sprawdzać czy sprzedawca tak na prawdę go ma
Ciekawe podejście do handlu...

[womo]

No nie wiem czy to tu tak zadziała bo ja potwierdziłem, a potem:
-tak już wysyłam ...
-tak już wysyłam ...
-tak już wysyłam ...
-tak już wysyłam ...
-tak już wysyłam ...
-tak już wysyłam ...
-tak już wysyłam ...
I dopiero po czekaniu 2 miesiące pomógł wpis na forum, chociaż spodziewałem się odpowiedzi:
-tak już wysyłam ...
Może miałem pecha ale jak dla mnie to mają nie poważne podejście do klienta, nigdy nawet nie usłyszałem przepraszam. Ale widać taka jest polityka tej firmy. Bo dla mnie Makieciarz to firma która sama sobie robi kuku, a potem wypisuje jakieś pierdoły w stylu ilości reklamacji, czy zaginionych przesyłek i oczekuje współczucia.
A co mnie to obchodzi jako klienta? Mnie interesuje szybkie załatwienie sprawy a nie wewnętrzne problemy firmy.

[Darek.W]

Dzień dobry .Robiłem w/w sklepie zakupy kilka razy i jak dotychczas nie miałem większych problemów . Nawet w bardzo dużych sklepach stacjonarnych , które handlują na aukcjach i internecie zdarzają się takie wpadki (sprzęt rtv ,czy foto i to naprawdę za sporą kasę ).Po prostu sklep sprzeda ten sam towar w sklepie : 1-stacjonarnym , 2- internetowym ,3- i na aukcjach .No i jest problem ? Najrozsądniej jest potwierdzić dostępność i po kłopocie .Pozdrawiam .

[Kilkujadek]

Temat jest właśnie po to aby pisać w nim swoje opinie, te dobre i złe. Takim sposobem trzeba by zbanować wszystkich kolegów którzy mają sklepy z TT.

Kup sobie kryminał, tam poczytasz dodatkowo o trupach.
Pokaż mi jeszcze drugi taki sklep z taką ilością negatywnych opinii.

[Ranger]

Też nie mialem żadnych problemów, zawsze pogadam na gg przed zakupem. Potem idzie już błyskawicznie. Ot takie zdrowe zasady.

A Ciebie Grześ już chyba trochę poniosło. Temat jest właśnie po to aby pisać w nim swoje opinie, te dobre i złe. Takim sposobem trzeba by zbanować wszystkich kolegów którzy mają sklepy z TT.