Witek M. pisze:Panowie, to wyglada swietnie! Czekam na dalsze foty. A tak nawiasem - nie mysleliscie o wytrawieniu tego Bohunka z blachy?
http://www.tt-board.de/forum/showthread.php?t=950
W tym liku fazet trawi DBmu i to z jaką jakością. Otumaniło go tak mocno że pokusił się o wersję z kabiną sterowniczą i standardową. Po za tym rozpoczał edycję w innym malowaniu. Piękna sprawa - nauczyć się "fototrawić" i heya.
Szansa na tą wersję mineła bezpowrotnie
docelowa wersja ma być taka
dlatego te brązy na poszyciu.
Ramy okiene będę malował - wszak pactra czyni cuda
Ostatnio zmieniony 28 cze 2006, 14:28 przez Maciej, łącznie zmieniany 1 raz.
Pierwsza warstwa farby poszła......
Ciągle szukam wózków i ten element może storpedować pracę. Nie chcę wcześniej wklejać podłogi zanim nie spasuję wózków. Kolejny etap to druga powłoka, okna na piętrze , ramy okienne, dach, malowanie i .......wózki z podłogą.
marjas pisze:Na razie wygląda super A czym kleisz tą folię
"super glu" - niestety nie dało się skleić całości jak w wersji kartonowej i dach będzie montowany oddzielnie teraz w ruch pójdzie szlifowanie okien, przygotowanie do powłoki malarskiej. Jest jeszcze wiele problemów ale powoli rozwiązuje je. Szukam wózków od Yka lub czteroosiowego REKO.
I pierwsze cięcia za mną - folia balkonowa w fazie przygotowania do "łamania" pudła. Ciagłe obawy budzi we mnie dach, który ma ostre zgięcia na górze a boki łagodne. Zrobiłem równiez wręgo usztywniające poprzeczne dla utrzymania geometrii. Czołownice będa tylko wypełnieniem "tuby" i nie chce aby przenosiły siły działające podczas składania, to rola wręg.
Pozostaje jeszcze kwestia zdobycia wózków (tak jak radził Paweł od Y). Wydają się jedynymi sensownymi wózkami do adopcji.
DBv pisze:jeżlei chodzi o ta krzywizne w pasie górnych okien to radziłbym spróbować takiego rozwiązania (czy to papier czy tworzywo): Powierzchnia na wysokości górnych okien jest nachylona, ale płaska, dopiero ponad górną krawędzią tych okien zaczyna sie krzywizna dachu. Dobrym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest wykonanie w tym miejscu "przejscia" delikatnego nacięcia. Powinno to umożliwić skuteczniejsze rozdzielenie "krzywizny dachu" od płaskiej powierzchni górnych okien.
PS
Wersja DR (DBmu) jest już gotowa...
No właśnie w wersji z kartonowe naciełem i spowodowało to wybrzuszanie materiału, ale wiadomo trzeba próbować - to nic nie kosztuje.
A co wersji DBmu - jestem bardzo ciekaw
Ostatnio zmieniony 24 cze 2006, 08:45 przez Maciej, łącznie zmieniany 1 raz.
jeżlei chodzi o ta krzywizne w pasie górnych okien to radziłbym spróbować takiego rozwiązania (czy to papier czy tworzywo): Powierzchnia na wysokości górnych okien jest nachylona, ale płaska, dopiero ponad górną krawędzią tych okien zaczyna sie krzywizna dachu. Dobrym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest wykonanie w tym miejscu "przejscia" delikatnego nacięcia. Powinno to umożliwić skuteczniejsze rozdzielenie "krzywizny dachu" od płaskiej powierzchni górnych okien.
PS
Wersja DR (DBmu) jest już gotowa...
Ostatnio zmieniony 24 cze 2006, 02:32 przez DBv, łącznie zmieniany 1 raz.
Nic dodać nic ująć wszystko napisałeś i zgadzam się w tym w 100% (chociaż w czymś mamy jednomyślnosć ).
Papier który użyłem to odpowiednik dyplomowego o gładkiej powierzchni i dlatego może pojaiwły się falowania na burtach
Jeżlei chodzi o wózki to w moim przypadku droga daleka z tego względu że jak mówiłem - pierwsze podejści w kartonie celem określenia wyglądu i zastanowienia się "co dalej" żeby może przystosowac model do jazdy. Dziś rozpocząłem dłubanie w tworzywie. Tu wyczówam trudności po wycięciu górnych okien. Słupki pomiędzy nimi (takk samo jak w kartonie) będą się poddawały krzywiznom dachu. Mam już pewne plany co do tych słupków - usztywnienia. No zobaczymy. Jak wyjdzie pudło przyjdzie czas na wózki i być może te z Yków ujdą od biedy. Nie ukrywam że jeżeli przejdę fazę pudła zmienię też malowanie na DR. A katronik zrobię raz jeszcze z lepszego materiału w orygianlnej wersji.
Dziekuję za wszelkie dotychcczasowe uwagi i w przypadku kontynuowania prac prosze o kolejne.
Ja osobiście uzywam papieru Canson 160g/m2. Jest dość dobry, ma dobra gładką powierzchnię. Ukształtowanie półokragłego dachu na dość znacznej długości wagonu faktycznie jest dość kłopotliwe, jednak trudno ten problem obejść jakoś inaczej. Pewną pomoc stanowić tu moga elementy wyposażenia wnetrza, które jeżeli chodzi o dach, moga pełnić funkcje wręg. Zasadniczo całość była pasowana, ale jako, ze to wersja BETA, nic nie jest wykluczone (już np zauwazone zostały błędy w ilości załąconych części do wykonaia kół). Nalezy tu zaznaczyć, ze decydujące znaczenie ma tu dokładne pasowanie cześci przed sklejeniem. Sprawa jest o tyle ważna, że inaczej niż to ma miejsce w przypadku gotowych, drukowanych kartonówek, trudno dokładnie przy wykreślaniu okreslić grubośc użytego do montażu papieru. Kazdy użyje innego, który nawet w przypadku tej samej gestości może sie minimalnie różnić gruboscią. Te niewielkie roznice nabieraja istotnego znaczenia zwłaszcza przy małych elementach. Dlatego zwsze wszystko dokładnie nalezy spasowąć.
Jezeli używasz tych materiałów jako planów do wykonaia modelu z folii balkonowej, to radziłbym nie kombinować z wóżkami, tylko zastosować jakieś np ze starego Y.
Ostatnio zmieniony 23 cze 2006, 20:28 przez DBv, łącznie zmieniany 1 raz.
W pierwszej kolejności podziękowania dla Pawła i pytanie czy go składał (?).
Sam zastanawiam się jak wykorzystać plany.
Najpierw "druknełem" model na sztywnym papierze z czystej ciekawości żeby zobaczyć proporcję itd. Druk wypadł znakomicie i jest czytelny, postanowiłem z córka pobawić się w wycinanki, jednoczesni epodczas pracy zacząłem kombinować czy nie wykorzystać druku jako szablon. No i co - klej noże poszły w ruch i powstało pudło. Pierwsza rada dla tych co będa dłubali przy kartonówce Pawła - pilnować skosów dachu gdyż (jak na razie) ten elelemnt wbrew pozorom jest bardzo trudny. Linią górnych okien w rzeczywistości jest płaska a ten własnie pas łagodnie łączy się z dachem. W kartonówce ciężko te skosy utrzymać jako płaskie.
Kolejny problem to karton który z trudem utrzumuję linie wagonu po ukształtowaniu z czołownicami - burty lubią "falować" i wymagają dodakowego usztywnienia grubym kartonem. Gorzej jak decydejemy się na wycinanie okien. Dlatego jak mówiełm wcześniej wszystko zalezy od rodzaju kartonu do druku - być może mój był za miękki. Za gruby zaś spowoduje łamanie okragłości dachu. Bryła którą wykonałem ukazała proporcje modelu - teraz przystąpiłem do próby z folią balkonową, zobaczymy jak się podda. Obrys pudła już jest. Najcięższe przede mną wycinanie okien.
Wszystkie moje spostrzeżenia są praktycznie sprawdzone, dlatego każdy musi sam sprawdzić jaki materiał zastosować, jak kleić itd. Sądze że jak pudło przejdzie wizualna ocenę to z resztą nie powinno być kłopotu, no jest jeszcze sprawa wózków.
Ostatnio zmieniony 23 cze 2006, 22:29 przez Maciej, łącznie zmieniany 1 raz.
Przecież nie zardzewieje 
Kolejny etap to druga powłoka, okna na piętrze 
