BR86/TKt3 28, Tillig

[Kilkujadek]

...ale zwrot pieniędzy nie jest dla niego w każdym przypadku obligatoryjny...

Są wyjątki:
"Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (DzU nr 22, poz. 271 z późniejszymi zmianami) możemy odstąpić od umów zawartych:
- poza lokalem przedsiębiorstwa (np. zakup od akwizytora, na prezentacji podczas wycieczki),
- na odległość (m.in. sprzedaż wysyłkowa, zakupy przez Internet).
Co do zasady, na odstąpienie od tak zawartej umowy sprzedaży mamy 10 dni – przed upływem tego terminu należy wysłać list polecony z informacją o rezygnacji z produktu. Termin ten liczony jest od:
- dnia zawarcia umowy, gdy dotyczy ona kontraktu poza lokalem przedsiębiorstwa lub usługi na odległość,
- dnia wydania towaru (otrzymania go przez kupującego), gdy umowa dotyczy np. sprzedaży na odległość."

[Marcin]

Masz racje DBv własnie walcze ze sprzedawcą w innej branży, i nie chce mi oddać, a ja wiem że nie musi, ot błędne koło ustwodawcze.

[DBv]

Idzie mail do sprzedawcy z prośbą o wymianę na inną lub zwrot kasy

Zwrot kasy to w praktyce chyba dobra wola sprzedawcy. Może naprawić, może wymienić na wolną od wad, ale zwrot pieniędzy nie jest dla niego w każdym przypadku obligatoryjny...

[JANTARSA]

Witam,

pojeździłem dzisiaj lokomtywką i nie ma żadnego skokowego poruszania. Jednak z uwagi na luźną budę to na zakrękach widać jak ona się lekko kołysze - co widać zwłaszcza przy małych prędkowściach

Idzie mail do sprzedawcy z prośbą o wymianę na inną lub zwrot kasy

Pozdrawiam
Artur

[cichonęk]

U mnie nic nie lata wszystko trzyma się sztywno bez żadnych luzów (nie licząc opisanego powyżej problemu). Przy okazji sprawdź, czy w Twojej Tkt3 również jest problem z płynnością jazdy (skokowe poruszanie się w którymś kierunku jazdy) i czy obserwujesz jakieś bicia kół po odwróceniu "na plecy" lokomotywy i uruchomieniu jej dotykając przewodami obręczy - pozdrawiam

[JANTARSA]

Witajcie,

dzisiaj odebrałem swoją taką lokomotywę i buda kabiny i kocioł nie trzyma się na sztywno podwozia a porusza się do tyłu i przodu o jakies kilka milimetrów. Powoduje to niepokój np. przy podnoszeniu do góry, że reszta spadnie na dół. To standard w tej lokomtywie? Dla mnie to wada i mam zamiar reklamować
Pozdrawiam
Artur

[Kilkujadek]

Pytanie tylko, jak taką sytuację zinterpretuje TH (gdzie zakupiłem Tkt3) i czy będzie skłonne uznać, że model podlega reklamacji, czy może dalszej eksploatacji (docieraniu) w celu ułożenia mechanizmu?

Docieranie może być na tyle długie, że nastąpi samoistne zużycie innych elementów. Reklamuj

[brovarek]

Reklamuj, wada to wada. Ma działać, jesli taka dostaniesz odpowiedź, niech Ci sprzedawca dotrze...

[cichonęk]

Czytałem chyba wszystkie posty dotyczące BR86/Tkt3. Jednak rozbiórka napędu nie wchodzi w rachubę. Śruby zamykające pokrywę osi od spodu są zamalowane jakąś szarą farbą a w karcie gwarancyjnej znalazłem zapis, że uszkodzenie tej farby (czyli odkręcenie śrub) powoduje utratę praw gwarancyjnych.... Sądzę jednak, że ostatnia oś wiązana w tej lokomotywie nie jest sprzężona z żadną przekładnią (może się mylę), a winę ponoszą bądź niecentrycznie założone koła (na tej osi), bądź złe mocowanie do niej wiązarów. Tak jak powiedziałem, po półgodzinnych jazdach z różnymi prędkościami na moim odcinku testowym płynność ruchu lokomotywy uległa poprawie, jednak ten problem (stukanie obręczy koła o szczęki) pozostał. Pytanie tylko, jak taką sytuację zinterpretuje TH (gdzie zakupiłem Tkt3) i czy będzie skłonne uznać, że model podlega reklamacji, czy może dalszej eksploatacji (docieraniu) w celu ułożenia mechanizmu?

[Marcin]

... niby jeździ płynnie (po półgodzinnym dotarciu) ale przy większych prędkościach słychać stukanie,

Poczytaj tu:
Moją musiałem poprawić. Lokomotywa "galopowała". Ze strachem w oczach rozebrałem cały dół. Okazało się, że jeden z zestawów kołowych jest przestawiony względem innych na zębatce. Podczas jazdy ten zestaw napinał wiązar bo jeden z trzpieni wyprzedzał inne. To już drugi przypadek niedopatrzenia w montażu zestawów jaki miałem. To samo było w BR 346 pressnitzal, tam oprócz złego ustawienia nadlew na zębatce zahaczał o blaszkę i lokomotywa tak samo sie zachowywała.

[cichonęk]

Witam, nie mam DCC - pozdrawiam

[ArturSchŁ]

...choć (..) lokomotywa w analogu jeździ (...) płynnie...

A w DCC nie jeździ płynnie

[cichonęk]

Witam, a ja ze swoją mam taki problem (?) - niby jeździ płynnie (po półgodzinnym dotarciu) ale przy większych prędkościach słychać stukanie, które jest wynikiem uderzania obręczy koła ostatniej osi wiązanej o luźno zamontowaną szczękę hamulcową. Dodam jeszcze, że po odwróceniu "na plecy" i uruchomieniu lokomotywy za pomocą dotykania przewodami obręczy kół, ostatnia oś z kołami wykazuje wyraźne bicie spowodowane moim zdaniem oddziaływaniem wiązarów. Nie wiem czy ktoś zaobserwował takie objawy i czy kwalifikuje się to do ewentualnej reklamacji, choć tak jak powiedziałem, lokomotywa w analogu jeździ dosyć płynnie - pozdrawiam

[K4ULTRA]

Witam wszystkich
No mam już swoją Tkt3 z powrotem, a właściwie nową w Sebnitz po dwóch tygodniach od reklamacji nie czekali na zwrot od Tilliga tylko wydali nowy egzemplarz, który jak na razie jeździ bez problemu.
Makieciarz masz punkt za szybkie załatwienie sprawy.

Pozdrawiam Tomasz

[Fantomas]

Testowana na kółku bettungsów ze składem 30 osi. Moim zdaniem nie jest to dla niej problem. Co innego, że przy minimalnej prędkości potrafi "zawiesić się" na łączniu torów (bettungsy pod tym względem nie są doskonałe). Lekarstwo: ustawić w DCC prędkość minimalną na "10". Co prawda nie "liczy podkładów", ale efekt moim zdaniem jest zadowalający.