
Rozprzęgacz na makiecie - pyt poprzedzone przydługim wstępem
Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie
- Cwiru22
- Posty: 41
- Rejestracja: 09 paź 2009, 21:42
- Lokalizacja: Świnoujście
- Kontakt:
Re: Rozprzęgacz na makiecie - pyt poprzedzone przydługim wstępem
Dzięki informacje przydatne na przyszłość (niedaleką) 

- merry
- Posty: 303
- Rejestracja: 09 kwie 2008, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Rozprzęgacz na makiecie - pyt poprzedzone przydługim wstępem
No i jeszcze kilka zdjęć pokazujących szczegóły konstrukcji:
Żeleźce z drutem przenoszącym ruch na platformę rozprzęgającą

Urządzenie rozprzęgające od góry. Widoczne cewki i sposób montażu

Napęd rozprzęgacza od dołu. Dla prawidłowego działania potrzebne jest wykonanie klapki spodniej blokującej wypadnięcie żeleźca

Taki element wycinam z rozprzęgacza BTTB

Żeleźce z drutem przenoszącym ruch na platformę rozprzęgającą

Urządzenie rozprzęgające od góry. Widoczne cewki i sposób montażu

Napęd rozprzęgacza od dołu. Dla prawidłowego działania potrzebne jest wykonanie klapki spodniej blokującej wypadnięcie żeleźca

Taki element wycinam z rozprzęgacza BTTB

Ostatnio zmieniony 08 wrz 2010, 15:34 przez merry, łącznie zmieniany 1 raz.
- merry
- Posty: 303
- Rejestracja: 09 kwie 2008, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Rozprzęgacz na makiecie - pyt poprzedzone przydługim wstępem
Rozprzegacz ma działanie grawitacyjne. Żeleźce, do którego przymocowany jest drut unoszący platformę rozprzęgającą jest wciągany (w górę) przez cewkę na skutek impulsu elektrycznego. Wycofanie impulsu powoduje opadnięcie żeleźca a tym samym platformy rozprzęgającej
- merry
- Posty: 303
- Rejestracja: 09 kwie 2008, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Rozprzęgacz na makiecie - pyt poprzedzone przydługim wstępem
Moim zdaniem pomysł z Conradami to wymyślony w jedną sekundę konstrukt teoretyczny 
Jeżeli urządzeń rozprzęgającym ma być na makiecie więcej niż jedno potrzebne jest rozwiązanie proste i łatwe w konstrukcji seryjnej.
Osobiście stosuję urządzenia wykorzystujące elementy rozjazdów BTTB: cewki i żeleźce oraz części z rozprzęgaczy BTTB.
TUTAJ jest zdjęcie urządzenia zamontowanego na makiecie, a TUTAJ widok od góry.
Poniżej zamieszczam widok urządzenia w całości.


Jeżeli urządzeń rozprzęgającym ma być na makiecie więcej niż jedno potrzebne jest rozwiązanie proste i łatwe w konstrukcji seryjnej.
Osobiście stosuję urządzenia wykorzystujące elementy rozjazdów BTTB: cewki i żeleźce oraz części z rozprzęgaczy BTTB.
TUTAJ jest zdjęcie urządzenia zamontowanego na makiecie, a TUTAJ widok od góry.
Poniżej zamieszczam widok urządzenia w całości.

-
- Posty: 397
- Rejestracja: 15 maja 2007, 14:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Rozprzęgacz na makiecie - pyt poprzedzone przydługim wstępem
Analogicznie jak zwrotnice, tylko ruch w innej płaszczyźnie.
- Cwiru22
- Posty: 41
- Rejestracja: 09 paź 2009, 21:42
- Lokalizacja: Świnoujście
- Kontakt:
Re: Rozprzęgacz na makiecie - pyt poprzedzone przydługim wstępem
Hmm , a może jakieś zdjęcie, rys. jak to zrobić? Temat też mnie interesuje. A jak patrzyłem to na forum więcej treści o tym nie ma.
-
- Posty: 3295
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
- Lokalizacja: Ciechanów
- Kontakt:
Re: Rozprzęgacz na makiecie - pyt poprzedzone przydługim wstępem
Zrobić samemu z napędów Connrad pod makietą.
- merry
- Posty: 303
- Rejestracja: 09 kwie 2008, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Rozprzęgacz na makiecie - pyt poprzedzone przydługim wstępem
Witam szacowne grono. Na początek powiem parę słów o sobie bo to inauguracja i chyba wypada. Przygoda z tetetką rozpoczęta w latach szczenięcych, potem długa przerwa związana z wiekiem dorastania i obecnie powrót związany z realnymi możliwościami zbudowania makiety.
Kilka słów o pomyśle na makietę: planuję bawić się makietą zatem wybór padł na średniej wielkości stację rozrządową z elementami przeładunku i obrządu. Epoka III, DDR, trakcja parowa, wymiary 240/120, opcja zamknięta (czyli krąg), tory modelowe. Na dzień dzisiejszy zbudowany stół a na nim tory główne i rozrządowe po próbnym montażu. I tu zbliżamy się do mojego problemu: ponieważ zabawa ma polegać na budowaniu, przeładunku i wyprawianiu składów istnieje konieczność zainstalowania wielu torów rozłączających czyli rozprzęgaczy.
Problem: Jak zamaskować Tilligowe rozprzęgacze na makiecie (pokaźne pudełko zawierające układ napędowy). Jakieś pomysły? Będę zobowiązany...
Pozdrawiam
merry
Kilka słów o pomyśle na makietę: planuję bawić się makietą zatem wybór padł na średniej wielkości stację rozrządową z elementami przeładunku i obrządu. Epoka III, DDR, trakcja parowa, wymiary 240/120, opcja zamknięta (czyli krąg), tory modelowe. Na dzień dzisiejszy zbudowany stół a na nim tory główne i rozrządowe po próbnym montażu. I tu zbliżamy się do mojego problemu: ponieważ zabawa ma polegać na budowaniu, przeładunku i wyprawianiu składów istnieje konieczność zainstalowania wielu torów rozłączających czyli rozprzęgaczy.
Problem: Jak zamaskować Tilligowe rozprzęgacze na makiecie (pokaźne pudełko zawierające układ napędowy). Jakieś pomysły? Będę zobowiązany...
Pozdrawiam
merry
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2008, 15:01 przez merry, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość