Po zamknięciu straganów/spakowaniu towaru zaczyna się część tzw nieoficjalna czyli spotkania i dyskusje w "kółkach zainteresowań". Wieczorem spotykaliśmy sie wszyscy w miłym małym pubie, gdzie przy piwie i kolacji rozmowy toczyły się do późna w nocy

Jarosław Haszek w swojej książce o przygodach dobrego wojaka Szwejka opisał piwiarnię w Pradze, w której
muchy napscyły na portret Jaśnie Pana. Atmosferę tej piwiarni mieliśmy i we Vsestarach gdzie przy piwie (a także przy meczu hokeja na TV) mieszały się język czeski z niemieckim, polskim, rosyjskim, a nawet angielskim

Te osobiste wieczorne kontakty z różnymi członkami naszej TeTetkowej RODZINY to największa wartość (i frajda) takich spotkań jak TT-Weekend. Dyskutowaliśmy do późna o naszej Skali Środka, o jej perspektywach na przyszłość, o doświadczeniach 38 lat klubu Trutnov, o historii TT na świecie, o jej przyszłości, o ich drodze i o naszej polskiej drodze do popularyzacji Idealnej Skali w kraju. Nie zabrakło utyskiwań i wiecznie żywego wątku dyskusji : „Słoń, a sprawa PKP”
Przyznam, że wybierając się na TT-Weekend do Vsestar mieliśmy przed sobą pewien CEL. Było nim zaznaczenie naszej polskiej (ForumTT.PL i TT-Klubu.PL) obecności. Czy nam się to udało - czas pokaże. Udało nam się natomiast spotkać i rozmawiać z wieloma znaczącymi członkami naszej TeTetkowej rodziny.

Pierwsze spotkanie odbyło się z panem
Hans-Henning Schauer (powyżej) - szef Fa. TT-CLUB Berlin i ostatnim dyrektorem Berliner TT Bahnen

Znacie tego miłego pana, był na ostatnich targach modelarskich w Poznaniu.

Jak już
wcześniej Tomasz wspominał, rokowania dotyczyły możliwości wyprodukowania serii wagonów w malowaniu PKP. Jest kilka możliwych wagonów, a jeden z nich już kiedyś pojawił się w katalogu, ale czy był produkowany ? Na zakończenie owocnej dyskusji zostaliśmy obdarowani wagonem, który BĘDZIE w polskim malowaniu (ten akurat jest CZ) oraz udało mi się namówić naszego rozmówcę do złożenia na pudełku swojego podpisu (ostatnia fotka) i w ten sposób zwykły wagon stał się RARYTASEM

Na drugim spotkaniu nasz rozmówca, pan
Hanno Gelfert - dyrektor produkcji (TILLIG) - zaskoczył nas, stwierdzająć, że pamięta nas z naszego klubowego wyjazdu do Sebnitz, więc rozmowa dalej potoczyła się sprawnie.

Trzecią ważną rozmowę odbyliśmy z panem
Wilfried'em Knipping - szefem klubu
AKTT. Tematem rozmów był stan obecny naszej skali w Europie oraz pomysły na naszą polską drogę. Okazuje się, że nasze obecna działania mają wiele wspólnego z drogą, jaką kroczył AKTT i inne kluby europejskie - my po prostu wystartowaliśmy później.
Podczas rozmów z czeskimi kolegami przy ich makietach poruszaliśmy sprawę wspólnych spotkań i połączenia naszych różnych, narodowych makiet w jedną całość - pierwszy krok już przecież został
dokonany.

Jednym z najciekawszych spotkanych ludzi TT jest szef Klubu Modelarskiego z Trutnov - KŽM. Jest to chodząca legenda TeTetki, założyciel klubu przed 38-miu laty, posiadacz kolekcji WSZYSTKICH modeli wyprodukowanych przez Zeüke i BTTB (jak sam mówi : bez 4 pozycji

), właściciel największej kolekcji katalogów, prospektów i ulotek TT, chodząca skarbnica wiedzy o historii naszej skali. Cieszymy się na sierpniową wizytę w Trutnov

Od tego człowieka mozna się wiele nauczyć.
Jak wcześniej wspominałem rozmowy także toczyły się w Haszkowej atmosferze pubu. Tu można było juz swobodniej porozmawiać, nie tylko o TeTetce.





Wymienię jeszcze osoby, z którymi wspólnie byliśmy na TT-Wekendzie : Thomas Kriegel (TILLIG,
razem z żoną przy bilardzie), Jiri Beran - szef czeskiego TILLIG-TT-Clubu, Michael Tillig - szef Modellbahnshop Sebnitz (Händelsagentur), Hermann Zimmer - dyrekor TILLIG CZ oraz członkowie klubów modelarskich : Trutnov, Jicin, Berlin, Pirna.
TT-Weekend to zabawa. Fantastyczni ludzie, niepowtarzalna atmosfera. Nie żałuję ani minuty z 11-godzinnego przejazdu w każdą stronę (z Gdyni do Vsestary i powrót, w sumie 1400 km). Czas spędzony we Vsestarach uważam za najlepszy odpoczynek.
Za rok TT-Weekend będzie obchodził 10-cio lecie

Tomas przygotowuje specjalne atrakcje, więc proponuję byście już dziś rezerwowali sobie czas wolny i urlopy na długi weekend we Vsestarach 2009.
A może zrobimy Zlot ForumTT we Vsestarach

Moim zdaniem warto
Szkoda, że czas tak szybko ubiegł, było, co oglądać, dotykać, focić ....a kto nie był ten TRĄBA

Zamierzamy jeszcze w te wakacje odwiedzić Klub TT Trutnov i zdamy relację z tej wizyty.
Na koniec chciałbym Tomaszowi Rejl, naszemu przyjacielowi, podziękować za pomoc w rozmowach, tłumaczeniu oraz za wszędzie darmowe wejścia - DZIĘKUJEMY 
Bez Twojej pomocy, nie udało by nam się, tyle zobaczyć i zdziałać.