Tak, masz rację, kontrast jest dość spory, ale - szyby wcale nie są czyste (widać to na żywo), drzwi faktycznie masywne, no ale takie kiedyś robili, nic nie poradzę, a że mieścina jest dość mała i brak tam wandali
(co dzisiaj wydaje się niewyobrażalne) ale jest to bardzo kulturalne społeczeństwo i każdy każdemu patrzy na ręce, więc ludziska boją się szabrować, wyjątkiem jest zdewastowany dworzec bo jego rozwalili przyjezdni
a jeżeli chodzi o wodę dla brzozy to nie mam pojęcia skąd ją bierze, może stąd co setki innych brzóz rosnących na budynkach w naszej okolicy
ale ogólnie sądząc po zauważonych niedociągnięciach rozumiem że się podoba
Ps. tak na prawdę to na każdą "zaczepkę" każdy może sobie wymyślić swoją bajkę, która niekoniecznie mija się z rzeczywistości