Mój pierwszy raz... z modułem

sTTandard - Nasze makiety modułowe

Moderator: mod-Makieta Modułowa

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10804
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Mój pierwszy raz... z modułem

Post autor: ArturSchŁ »

mahlerian pisze:...jest wymiarowy (8mm wg normy NEM).
8 mm * 120 = 960 mm = 96 cm.

Przepraszam czy TO JEST ...SKM (perony wysokie) ??
Z tego co wiem, perony żwirowe miały jakieś 20-30 cm w realu, a nie metr !!
Awatar użytkownika
mahlerian
Posty: 103
Rejestracja: 18 cze 2007, 09:04
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Mój pierwszy raz... z modułem

Post autor: mahlerian »

A figlarz z Sz.Kol. tete :mrgreen: Niestety, to tylko złudzenie apteczne. Peron sięga kobiecie z makiety do pasa, poza tym - jest wymiarowy (8mm wg normy NEM). Mam nadzieję, że to prawidłowa wysokość, bo może na wsi nie trzymali się tak norm... :/
tete
Posty: 805
Rejestracja: 04 lis 2007, 20:08
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Mój pierwszy raz... z modułem

Post autor: tete »

Patrząc na fotki wydaje się (może to tylko takie złudzenie?) - że gdyby tego "człowieczka z makiety" postawić przy krawędzi peronowej, to sięgałaby mu do szyi :mrgreen: Albo krawędź za wysoka, albo człowieczek za mały :D
A propos - bywały takie wysokie perony z konstrukcją krawędzi drewnianą jak u Ciebie?
Wysokość peronu jest jak widzę taka, jak "na" Warszawie Wschodniej, albo Centralnej - prawie do podłogi wagonu.
Awatar użytkownika
mahlerian
Posty: 103
Rejestracja: 18 cze 2007, 09:04
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Mój pierwszy raz... z modułem

Post autor: mahlerian »

Postanowiłem uratować sosenki przed wyrębem i dorobiłem kilka większych sztuk, a w planach mam kolejne większe, aby zrobił się całkiem przyjemny zagajnik. Oto moje efekty:
Obrazek Obrazek
(tam w tle widac pastwisko, gdyż zacząłem grodzenie palikami brzozowymi).

A to peron ziemny (jeszcze nie przyklejony na stałe):
Obrazek Obrazek

I wreszcie próbny wjazd na przystanek - szynobus na wysokości sosen i myślę, że ujdzie. Sosny są jeszcze w fazie wzrostu :P
Obrazek Obrazek

Czekam na dostawę wiosennej gąbki, gąbczastych wrzosów i kleju. Na razie pozostanie mi tylko robienie wyższych sosen. Pozdrawiam i czekam na komentarze i opinie.
Ostatnio zmieniony 18 lut 2008, 14:32 przez mahlerian, łącznie zmieniany 1 raz.
tete
Posty: 805
Rejestracja: 04 lis 2007, 20:08
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Mój pierwszy raz... z modułem

Post autor: tete »

mahlerian pisze:W akcie desperacji zrobiłem coś, czego nie powinienem: zrobiłem drugą sosnę (większą), a potem... postawiłem pociąg na trawie i po obu stronach ustawiłem sosny: te zrobione wcześniej i tę większą. Oceńcie sami:
Moim zdaniem ta większa jest jak należy. Wygląda realnie.
Dopiero teraz widać - jestem tego pewien :D - że te małe (po lewej) są ...za małe.... moim zdaniem. Zresztą, wczoraj przechodziłem obok takich sosenek. :-)

Ta z prawej naprawdę jest OK jeśli chodzi o jej "gabaryt".

Te małe pasowały by raczej do Z-ki (1:220) :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 16 lut 2008, 22:12 przez tete, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Adamczewski
Posty: 562
Rejestracja: 23 lip 2007, 16:44
Lokalizacja: Pomorskie/UK
Kontakt:

Re: Mój pierwszy raz... z modułem

Post autor: Adamczewski »

Ale przecież przy nasypie często trafiają się samosiejki...
Awatar użytkownika
mahlerian
Posty: 103
Rejestracja: 18 cze 2007, 09:04
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Mój pierwszy raz... z modułem

Post autor: mahlerian »

W akcie desperacji zrobiłem coś, czego nie powinienem: zrobiłem drugą sosnę (większą), a potem... postawiłem pociąg na trawie i po obu stronach ustawiłem sosny: te zrobione wcześniej i tę większą. Oceńcie sami:
Obrazek

Mniejsze drzewka mają od 5 do 6 cm (= 6 do 7,2 m w rzeczywistości), natomiast to większe ma 10 cm (= 12 m w rzeczywistości). Powiem tak: skłaniałbym się ku uznaniu tych sosenek jako młodych i jeszcze niewyrośniętych. Szkoda mi ich, bo całkiem nieźle mi wyszły, a przy tym umęczyłem się nad tą dużą sosną (i nie udała mi się wcale). Ale jeśli uznacie, że nie da rady przepuścić sosenek takich, jakie są, trudno - będę musiał zrobić nowe :(

P.s. Z tektury i pianki zrobiłem już peron, zrobiłem brzeg z desek i kawałków szyny i pomalowałem. Fotki po niedzieli. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 15 lut 2008, 21:40 przez mahlerian, łącznie zmieniany 1 raz.
tete
Posty: 805
Rejestracja: 04 lis 2007, 20:08
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Mój pierwszy raz... z modułem

Post autor: tete »

Ja także uważam, że te sosny (bo tak wyglądają te drzewka) są raczej od N-ki. Ale może to tylko złudzenie... :) Wydaje mi sie bowiem, że sosna wyższa w realu jest (patrząc na porównanie jej wysokości z wysokością poruszającego się wagonu motorowego).
miki pisze:Zasadnicza różnica: styrodur ładnie kroi się nożem (....)
Paweł Basiński pisze:No wiesz!!! Prądem? Bohatera? (...)
mahlerian pisze:To prawda - nie ma to jak nożyk bądź żyletka. (...)
Dzięki wszystkim za odpowiedź w sprawie cięcia lutownicą... :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 15 lut 2008, 14:31 przez tete, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
oelka
Moderator
Posty: 2210
Rejestracja: 09 kwie 2006, 00:34
Lokalizacja: MDM
Kontakt:

Re: Mój pierwszy raz... z modułem

Post autor: oelka »

mahlerian pisze:I teraz pora na zasadnicze pytanie: czy te drzewa nie są za małe względem pociągu?
Sosna dorasta do 25 metrow wysokosci. A tak srednio drzewa w lesie rosnacym kilkadziesiat lat moga miec miedzy 15-20 metrow. Te na zdjeciu maja na pewno ponad 10 metrow, ale w granicach do 15 metrow. Mysle ze to zdjecie wiecej powie o wygladzie lasu niz jakakolwiek inna odpowiedz. Jest to miejsce po wycieciu lasu. Stad tez nie sa to drzewa typowe dla brzegu, tylko srodka duzego komleksu lesnego, jakim jest Mazowiecki Park Krajobrazowy w okolicach Starej Milosnej i Miedzylesia. Na zdjeciu jest fragment lasu mieszanego z przewaga sosen i brzoz.

Obrazek

Poza tym polecam spacer z aparatem do lasu. Teraz kiedy nie ma lisci na drzewach i krzakach sporo mozna zobaczyc.

Krzysztof
Ostatnio zmieniony 15 lut 2008, 08:37 przez oelka, łącznie zmieniany 1 raz.
miki
Posty: 1271
Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:56
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Re: Mój pierwszy raz... z modułem

Post autor: miki »

Zasadnicza różnica: styrodur ładnie kroi się nożem w przeciwieństwie do styropianu, z którego powstają tony fruwających śmieci. Do styroduru zdecydowanie ostrze.
Do styropianu lutownica transformatorowa za ca 25 PLN plus ok 10 cm miedzianego drutu tak między fi 0.75 a 1 mm. Grubszy ma za mały opór, cieńszy się pognie. W zasadzie długość i grubość trzeba jednak dobrać doświadczalnie, w tej chwili nie pamiętam jaki pracuje u mnie. Śmieci nie fruwają, bo są w kawałkach, nadtopiony styropian się nie strzępi....
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10804
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Mój pierwszy raz... z modułem

Post autor: ArturSchŁ »

mahlerian pisze:... ostatnio ustawiłem sobie drzewka i mój szynobus...
Zaczyna ładnie KLIMACIĆ !!
:P
mahlerian pisze:Czy można podciągnąć to pod tzw. młodnik, czyli młody las?
Ile cm mają Twoje drzewka ?? Pomnóż to razy 120 ...i masz wielkość w realu.
;)
I już wiesz CO ZA LAS zrobiłeś, a jak nie wiesz to Cię czeka wycieczka z miarką ...do lasu !!
:mrgreen:
Awatar użytkownika
mahlerian
Posty: 103
Rejestracja: 18 cze 2007, 09:04
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Mój pierwszy raz... z modułem

Post autor: mahlerian »

To prawda - nie ma to jak nożyk bądź żyletka. Wprawdzie paluchy od tego bolą, bo trzeba mocno, a pole do manewru niewielkie, ale lepsze to niż zapachy topionego plastiku :-D A ja ostatnio ustawiłem sobie drzewka i mój szynobus... I proszę:
Obrazek Obrazek

I teraz pora na zasadnicze pytanie: czy te drzewa nie są za małe względem pociągu? :/ Czy można podciągnąć to pod tzw. młodnik, czyli młody las? Napiszcie proszę, bo inaczej czeka mnie robienie nowych drzewek :(
Ostatnio zmieniony 14 lut 2008, 12:16 przez mahlerian, łącznie zmieniany 1 raz.
Paweł Basiński
Posty: 583
Rejestracja: 09 kwie 2006, 16:51
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Mój pierwszy raz... z modułem

Post autor: Paweł Basiński »

No wiesz!!! Prądem? Bohatera? ;)

Szybciej chyba jednak nożykiem do tapet, trzymasz pod skosem i jedziesz - szybko i bezboleśnie i bez dodatkowych atrakcji typu zapach w mieszkaniu ( przy cięciu na ciepło wydzielają się dziwne rzeczy z tego styroduru )

pozdrawiam
Paweł
tete
Posty: 805
Rejestracja: 04 lis 2007, 20:08
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Mój pierwszy raz... z modułem

Post autor: tete »

mahlerian pisze:Oto skrzynka po oszpachlowaniu: OBRAZEK
A czy ma ktoś doświadczenia z "rzeźbieniem" w styropianie (styrodurze) za pomocą lutownicy z rozgrzanym - odpowiednio uformowanym - grotem (np. kształtu rowu - pokazanego na zdjęciu kolegi) ??
Ostatnio zmieniony 14 lut 2008, 08:21 przez tete, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
oelka
Moderator
Posty: 2210
Rejestracja: 09 kwie 2006, 00:34
Lokalizacja: MDM
Kontakt:

Re: Mój pierwszy raz... z modułem

Post autor: oelka »

mahlerian pisze:Czekam na krytykę i oceny, pozdrawiam.
Ja bym te sosny sprobowal posadzic gesciej. W przypadku lasu zlozonego z drzew o wysokosci do ok. 15-20 metrow beda to odleglosci rzedu 3 metrow (1:120 - 25mm), mlodsze drzewa mozna posadzic gesciej, ale nie przekraczal bym odstepu rzedu 1-1,5 metra. Jesli zagajnik ma graniczyc z laka, to od jej strony posadzilbym sosny, ktore moga lekko nizsze od tych, ktore sa w srodku lasu, za to maja gestsza korone schodzaca w dol drzewa od strony laki. A to dlatego, ze laki nikt nie bedzie zakladal na wycince lasu, bo krowa nie miala by tam co jesc, nie bylo by tez czego kosic. Lake od drzew odsunal bym o jakies 2-3 metry. Blizej trawa lakowa nie wyrosnie. W zagajniku warto posadzic troche krzakow. Gdy zagajnik jest suchy z gesta korona drzew na dole bedzie tylko rachityczna trawa lesna i jalowce. Jesli jest wiekszy dostep swiatla lub wody pojawia sie krzaki, troche wiecej trawy. Jesli laka ma byc pastwiskiem ogrodzilbym ja ogrodzeniem z zerdzi drewnianych. Slupek co 3-4 metry i dwa dragi poziome. Wyskosc ok. 120cm. To wystarczy, by krowa nie wyszla. Ewentualnie tzw. elektryczny pastuch w postaci drutu rozpietego na okorowanych zerdziach wbitych w ziemie. Choc w ostatnich latach mozna tez zauwazyc postep, w rodzaju plastikowych slupkow. Chyba ze krowy beda uwiazane na lancuchu. Najlepiej z wycietymi sladami kol wygryzionej trawy, o promieniu rownym dlugosci lancucha. Wowczas mozna wcale nie grodzic.

Krzysztof
Ostatnio zmieniony 12 lut 2008, 10:54 przez oelka, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Makieta Modułowa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość