Tekst Marcina Kulinicza na pmk:
Witam!
Za dzisiejszą "Gazetą Prawną":
Bardzo ciekawe orzeczenie, pokazujące też na praktykę w zakresie działalności UTK i jego powiązań z pewną firmą!
Polecam!
MK
Urząd nie może ograniczać dostępu do akt. Decyzja urzędu wydana z uzasadnieniem tak lakonicznym, że sąd nie może ocenić argumentów, na których się ona opiera, podlega uchyleniu.
ORZECZENIE
Spółka Freightliner PL weszła na polski rynek ciężkiego transportu kolejowego w 2005 roku. Dopuszczenie do ruchu pewnego typu lokomotyw spalinowych, używanych w Polsce od 2002 roku, uzyskała 22 czerwca 2007 r. W sierpniu jednak prezes Urzędu Transportu Kolejowego wydał decyzję zobowiązującą spółkę do stosowania dwuosobowej obsługi trakcyjnej na tych typach lokomotyw - w kabinie miało znajdować się dwóch maszynistów.
Przywołanie do postępowania
Prezes UTK powołał się na art. 161 ust. 1 kodeksu postępowania administracyjnego i na art. 10 ust. 1 pkt 4 oraz art. 13 ust. 2 pkt 4 ustawy o transporcie kolejowym, wyjaśniając, że lokomotywy te stwarzają potencjalne zagrożenie dla ruchu kolejowego, gdyż fotel maszynisty znajduje się w nich z lewej strony, a sygnalizacja kolejowa jest umieszczana z prawej strony torów. Miało to ograniczać pole widzenia pojedynczego maszynisty. Powołał się także na instrukcję w tej sprawie wydanej dla Polskich Kolei Państwowych, którą to spółkę przywołał zresztą do postępowania jako uczestnika.
Utrudniony dostęp do akt
We wniosku o ponowne rozpoznanie sprawy Freightliner zarzucił prezesowi UTK obrazę art. 161 ust. 1 k.p.a. jako niemającego zastosowania w sprawie. W decyzji ostatecznej z 20 września 2007 r. organ wycofał się z tej podstawy prawnej, uchylając w tym zakresie decyzję pierwszoinstancyjną i podtrzymując ją co do meritum i pozostałych podstaw prawnych.
W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego spółka powołała się na art. 7, 77, 107 oraz 10 k.p.a. Zdaniem Freightlinera spółka o toczącym się postępowaniu dowiedziała się przypadkowo, a następnie utrudniano jej dostęp do akt. Zarzuciła decyzji brak podstawy prawnej, bo w polskim prawie nie ma przepisu o usytuowaniu fotela maszynisty, a skoro lokomotywy zostały wcześniej przez ten sam organ dopuszczone do ruchu, to znaczy, że są bezpieczne. Zakwestionowała także udział w sprawie PKP i ich interes prawny.
Urząd nie przekonał sądu
Prezes UTK wyjaśnił, że jest organem powołanym do dbania o bezpieczeństwo ruchu kolejowego i alternatywą dla zaskarżonej decyzji było wycofanie świadectwa dopuszczenia do ruchu lokomotyw jako niezgodnego z Polską Normą. PKP zaś wzięły się w sprawie stąd, że są zarządcą infrastruktury kolejowej i mają interes w tym, żeby ruch odbywał się bezpiecznie.
WSA uchylił decyzję i stwierdził, że nie podlega ona wykonaniu. Ustawa o transporcie kolejowym stwierdza, że prezes UTK działa na podstawie k.p.a., a zdaniem sądu organ naruszył jego przepisy. Freightliner nie został dopuszczony do udziału w postępowaniu i uniemożliwiono mu przedstawienie własnych argumentów, a za to konsultowano się z PKP niemającymi interesu prawnego w sprawie. Ponadto uzasadnienie decyzji było tak lakoniczne, że sąd nie mógł go skontrolować. Organ nie odniósł się m.in. do wcześniejszego wydania przez siebie świadectw dopuszczenia lokomotyw do ruchu ani do opinii Instytutu Pojazdów Szynowych, której sam zasięgnął, a która była pozytywna dla Freightlinera.
Sygn. akt VI SA/Wa 2028/07
JOANNA BARAŃSKA
gp(at)infor.pl
Jak wiadomo Freightliner prowadzi ruch miedzy Jaszczowem a Kozienicami wozac wegiel do elektrowni w Kozienicach z wykorzystaniem lokomotyw
Class 66, ktore za chwile beda osiagalne w TT. Takie same lokomotywy sa uzytkowane przez roznych przewoznikow w kilku krajach europejskich w tym w Niemczech, gdzie w miejsce maszynisty jest po prawej stronie, tak samo jak w Polsce. Poza Class 66, sa tez inne pojazdy, ktore nie posaidaja fotela maszynisty po prawej stronie, tylko najczesciej na srodku. Sa to miedzy innymi EZT 14We, ED74, czy wiekszosc autobusow szynowych z PESy.
Krzysztof