2008 STYCZEŃ

czyli z prasy, radia, tv i netu poukładane tematycznie

Moderatorzy: eg_ptmkż, mod-Kolej w skali 1:1

eg_ptmkż
Posty: 1691
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Modernizacja w 10 miesięcy

Post autor: eg_ptmkż »

Niespodziewany zwrot w sprawie szybszego połączenia kolejowego Szczecina ze stolicą Niemiec. Trasa zostanie wyremontowana, i to w ciągu dziesięciu miesięcy! - W przyszłym tygodniu rozstrzygamy przetarg na wykonawcę prac - mówi Romana Nakoneczna, rzecznik szczecińskiego oddziału Polskich Linii Kolejowych PKP.
- Modernizacja trasy w kierunku Berlina powinna zakończyć się w październiku. Pociągi w stronę stolicy Niemiec będą mogły wreszcie jeździć szybciej.

Takie szyny to wstyd

Konieczność wprowadzenia szybkich pociągów na trasie Szczecin - Berlin to odwieczny temat na różnych polsko-niemieckich konferencjach i podczas kolejnych kampanii wyborczych. Wszyscy są zgodni: to wstyd, że wagony jadą tą trasą nie szybciej niż sto lat temu: prawie dwie i pół godziny.

Jednym z głównych powodów jest fatalny stan torów na polskim odcinku trasy. Chodzi o 9-kilometrowy kawałek od stacji Szczecin-Gumieńce do granicy państwa. Pociągi jadą tamtędy nie szybciej niż 40 km na godz., a miejscami nawet 30 km na godz. - Nie wyglądając przez okno, można poczuć, że w pewnym momencie wjeżdża się do Niemiec, pociąg zdecydowanie wtedy przyspiesza, leci co najmniej setkę i nawet tego nie czuć - mówi Robert Wojciechowski, który często wybiera się z przyjaciółmi na weekendowe wypady do Berlina.

Do modernizacji szlaku było kilka przymiarek. Za każdym razem okazywało się, że mimo nacisków władz Szczecina i regionu nie ma szans na realizację inwestycji. PKP twierdziło, że ma ważniejsze potrzeby i nie znajdzie 20 mln euro na ten cel. Inwestycji nie udało się też wrzucić na listę zadań dofinansowanych z unijnych funduszy.

Wszystko dzięki Schengen

Co się stało, że tory zostaną jednak wyremontowane, i to szybko? To skutek wejścia Polski do układu z Schengen. Nie trzeba bowiem pompować pieniędzy w kosztowną infrastrukturę przejścia granicznego. Po prostu już go nie ma. Co ciekawe, "efekt Schengen" został odkryty nie przez PKP, ale władze Szczecina.

- Na szybkim połączeniu z Berlinem zależy nam od dawna - mówi prezydent Piotr Krzystek. - Bardzo o nie zabiegaliśmy razem z marszałkiem Norbertem Obryckim i prof. Teresą Lubińską. W końcu się udało.

Po podliczeniu na nowo kosztów inwestycji okazało się, że trzeba wyłożyć na nią jedynie 17,4 mln zł. Fundusze będą pochodzić z kasy PLK PKP i budżetu państwa. Modernizacja trasy rozpocznie się wiosną. W jej ramach przebudowane zostaną także urządzenia sterowania ruchem. Zwiększy się bezpieczeństwo. Na nowej trasie pociągi będą mogły rozwinąć prędkość nawet 120 km na godz.

Remont wymusi zamknięcie na kilka miesięcy trasy. Od sierpnia do października między stacją Szczecin Główny a niemieckim Angermunde będą kursować autobusy. Potem jednak ruch kolejowy bardzo wzrośnie. Niemcy chcą bowiem zamknąć most kolejowy koło Kostrzyna, leżący na głównej trasie między Polską i Niemcami. Na czas jego przebudowy ruch przejmą tory w naszym regionie.

Tylko trochę szybciej

Modernizacja nie spowoduje jednak na razie radykalnego skrócenia czasu przejazdu do Berlina. Podróżni zaoszczędzą najwyżej kilkanaście minut. Wszystko przez to, że na trasie Szczecin-Berlin kursują pociągi kolei regionalnych, które zatrzymują się na dziesięciu stacjach. Na dodatek w Angermunde trzeba się przesiadać z pociągu spalinowego na elektryczny, co zajmuje ok. 20 min. Żeby skrócić czas przejazdu do wymarzonej godziny, konieczne jest wprowadzenie bezpośredniego pociągu niezatrzymującego się na małych stacjach. Na dodatek musiałby to być skład elektryczny. Tymczasem na razie od niemieckiego Angermunde do granicy z Polską Niemcy zmodernizowali tory, ale nie podłączyli trakcji elektrycznej. PKP PLK nie wyklucza budowy sieci po polskiej stronie, ale pod warunkiem, że to samo zrobią Niemcy. Jednak taką polsko-niemiecką zelektryfikowaną linię musiałyby obsługiwać drogie lokomotywy dwusystemowe (zasilanie sieci u nas i w Niemczech jest różne).

Kolejarze są jednak optymistami.

- Stworzymy w końcu dobre warunki do dalszego rozwoju połączeń kolejowych, pewien impas został przełamany - mówi rzecznik PKP PLK.


za: (źródło: Andrzej Kraśnmicki jr, Gazeta Wyborcza Szczecin, 4 stycznia 2008)


hmmm.... nazwisko autora skadś znane :lol:
eg_ptmkż
Posty: 1691
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Będzie szybciej?

Post autor: eg_ptmkż »

Zwiększy się prędkość pociągów na trasie Wrocław – Legnica - Lubin. Jednak jest jeden warunek. Polskie Linie Kolejowe muszą zainwestować 5 milionów złotych z remont torów.
- Jest ono szczególnie ważne zwłaszcza dla osób z małych miejscowości na trasie przejazdu pociągu, jak np. Raszowa czy Gorzelina – mówi Piotr Borys, Wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego. – Do tej pory byli oni praktycznie odcięci od świata. Niewątpliwie skorzystają na tym również mieszkańcy Lubina.

Potrzebne inwestycje

Jednak jak do tej pory, linia ta nie jest jeszcze w pełni konkurencyjna w porównaniu z komunikacją samochodową. Przede wszystkim dlatego, że pociąg na tej trasie jedzie zbyt długo, bo ponad 2 godziny.

- To jednak niedługo się zmieni – twierdzi Piotr Borys. – Co prawda w tej chwili na odcinku Legnica – Lubin pociąg porusza się powoli i na pokonanie tej trasy potrzebuje aż 50 min, jednak na przyszły rok planowana jest modernizacja tej trasy. Dzięki temu, czas ten skróci się aż o pół godziny. Pociąg będzie mógł wtedy rozwinąć prędkość do 80 km/h. Wtedy z pewnością będzie to bardzo konkurencyjny środek lokomocji. Najpierw jednak Polskie Linie Kolejowe muszą zainwestować około 5 mln złotych w bieżące remonty torów na tej trasie.

Ambitne plany

To jednak dopiero pierwszy etap przedsięwzięcia mającego na celu włączenie do komunikacji kolejowej całej półmilionowej aglomeracji lubińskiej.

- Kolejnym etapem ma być połączenie koleją Lubina z Głogowem, a później również z Lesznem. – mówi Piotr Borys. – Prowadzimy również zaawansowane analizy, co do przyszłej trasy Polkowice – Lubin i Polkowice – Głogów. Zależy nam bowiem, aby dobrze skomunikować ze sobą całe zagłębie miedziowe. Jest to szczególnie istotne ze względu na pracujących tam ludzi oraz znajdujące się na tym terenie strefy ekonomiczne.

(źródło: www.muzyczneradio.idl.pl, 7 stycznia 2008)
eg_ptmkż
Posty: 1691
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Połączenie towarowe Pekin - HamburgTransport towarów z Chin

Post autor: eg_ptmkż »

Transport towarów z Chin do Europy będzie o połowę szybszy, dzięki uruchomionemu właśnie połączeniu szybkiej kolei towarowej łączącej Pekin z Hamburgiem. Stało się to możliwe dzięki porozumieniu, które chińskie władze podpisały z przedstawicielami Mongolii, Rosji, Białorusi, Polski i Niemiec.
Pierwszy skład towarowy opuścił Pekin we środę. Do Hamburga dotrze po 18 dniach. Na razie jest to jednak tylko przejazd testowy. Regularne połączenia szybkiej kolei towarowej na trasie łączącej Pekin z Hamburgiem wznowione zostaną dopiero za 12 miesięcy.

Transport kontenerów z Chin koleją ma wzmocnić handel między Chinam, a Europą, a także stanowić konkurencję dla spedycji drogą morską. Towary wysyłane z Chin statkami zazwyczaj trafiają do Europy po około 40 dniach.

Regularne połączenie kolejowe Pekinu z Hamburgiem pozwoli skrócić ten czas o ponad połowę. Tym nie mniej, transport towarów koleją na razie nie będzie najtańszą metodą, a pociąg na trasie do Europy czekają takie wyzwania jak różne - w zależności od państwa - kontrole celne i szerokość torów.

za: http://www.rynek-kolejowy.pl/index.php?p=wiecej&id=7538
eg_ptmkż
Posty: 1691
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Bydgoszcz - Chełmża: Reaktywacja

Post autor: eg_ptmkż »

PKP reaktywuje połączenia kolejowe między Bydgoszczą a Chełmżą.
Ostatni pociąg pomiędzy tymi miastami przejechał w 2000 r. PKP zlikwidowała połączenia, twierdząc, że za mało ludzi z nich korzysta i są nieopłacalne. Teraz samorząd województwa chce, aby pociągi wróciły na trasę. - Zanim się tak stanie, trzeba ją jednak wyremontować, bo mocno zarosła trawą - mówi Tomasz Moraczewski, szef Departamentu Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego. - Na najważniejszych przejazdach muszą też stanąć szlabany, żeby było bezpiecznie. Od strony Bydgoszczy będą ustawione przy stacji Brdyujście oraz w Strzyżawie.

Na niektórych fragmentach tory są tak zniszczone, że pociągi nie mogą się rozpędzić bardziej niż 20 km na godz., a skład jadący tak wolno nie byłby żadną konkurencją dla kursujących tędy autobusów.

Rewitalizacją odcinka zajmą się Polskie Linie Kolejowe. Na razie nie wiadomo, która firma będzie woziła pasażerów szynobusami do Chełmży. Najprawdopodobniej Urząd Marszałkowski ogłosi przetarg, ale nie można wykluczyć, że na pewien czas odda użytkowanie linii "z wolnej ręki". Największe szanse ma Arriva PCC - firma, która od grudnia obsługuje niezelektryfikowane linie kolejowe i posiada szynobusy potrzebne do przewozu pasażerów.

Połączenie będzie reaktywowane 1 czerwca. Ze wstępnych założeń wynika, że na początku pociągi będą kursować trzy albo cztery razy dziennie.

za: http://www.rynek-kolejowy.pl/index.php?p=wiecej&id=7541
dantte
Posty: 52
Rejestracja: 09 kwie 2006, 09:46
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: 2008 STYCZEŃ

Post autor: dantte »

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,4807871.html

Wsiąść do pociągu marszałkowskiego

Magda Nogaj, 2008-01-03, ostatnia aktualizacja 2008-01-03 18:12

Jest szansa, że będziemy jeździć czystszymi pociągami, które nie spóźniają się i są tańsze. Radni sejmiku powołali spółkę akcyjną Koleje Dolnośląskie, która ma być konkurencją dla Przewozów Regionalnych PKP.
Nowa spółka chce uruchomić połączenia zlikwidowane niegdyś przez PKP. Dalej będą one nierentowne. Ale nie chodzi o to, by na nich zarabiać. - PKP będzie miało konkurencję. Tylko w ten sposób możemy nakłonić je do poprawy jakości - mówi Patryk Wild, członek zarządu województwa. - Chcemy, by pociągi były czyste, nie spóźniały się i były tańsze. Jeśli PKP temu nie sprosta, to z czasem nasza spółka wyprze ich z lokalnego rynku.

Do korzystania z Kolei Dolnośląskich pasażerów przekonać ma nowoczesny tabor. Na razie spółka ma cztery szynobusy. Do końca roku kupi kolejnych osiem. - Są szybsze od pociągów, mają klimatyzację, a ich rozkład jazdy będzie skoordynowany tak, by pasażerowie mogli, nie czekając, przesiąść się do autobusów. W obu środkach transportu będzie obowiązywał jeden bilet - zapowiada Wild.

Pierwszym zadaniem nowej spółki będzie stworzenie tzw. kolei aglomeracyjnej. - To wzmocni atrakcyjność naszego regionu w oczach inwestorów, bo zapewni przypływ pracowników. Jeśli ktoś mieszka np. w Lwówku Śląskim, nie będzie miał kłopotu z dotarciem do pracy we Wrocławiu. Kolejne plusy to mniejsze korki na drogach i mniej wypadków - wylicza Wild.

Szynobusy wyruszą na trasy pod koniec tego roku. Jako pierwsze uruchomione zostanie połączenie Wrocław-Trzebnica. PKP zlikwidowała je kilkanaście lat temu. Koleje Dolnośląskie mają też jeździć do Świdnicy i Wałbrzycha oraz przez Legnicę do Lubina. Zarząd województwa bierze też po uwagę przedłużenie w przyszłości tego połączenia do Polkowic, a nawet Głogowa. W tym celu należałoby dobudować kilka kilometrów torów. Do pracy we Wrocławiu autobusami szynowymi dojeżdżaliby też mieszkańcy Ząbkowic i Dzierżoniowa.

W tym roku urząd marszałkowski przekaże PKP dotację w wysokości 50 mln zł. Ale w przyszłym roku dofinansowanie zmniejszy się do 42 mln zł. Większe wsparcie otrzymają natomiast Koleje Dolnośląskie. Teraz spółka dostanie 2,5 mln zł na rozwój, ale w 2009 roku będzie to już 16 mln zł. Szynobusy mają obsługiwać 30 proc. tras przewozowych na terenie województwa.

W Przewozach Regionalnych PKP przyznają, że konkurencja wymusi na nich poprawę jakości. - Jeżeli nie obniżymy kosztów, nie zadbamy o lepszy tabor, możemy przegrać przetarg na obsługę danego połączenia - mówi Andrzej Piech, wicedyrektor PKP PR. Jednocześnie chwali pomysł urzędu marszałkowskiego: - Ten model świetnie się sprawdza np. w Szwajcarii, gdzie funkcjonuje 130 różnych kolei. Niektóre z nich obsługują nieraz zaledwie kilkukilometrowe odcinki, bo 80 proc. tras należy do narodowych kolei Szwajcarii.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
dantte
Posty: 52
Rejestracja: 09 kwie 2006, 09:46
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: 2008 STYCZEŃ

Post autor: dantte »

http://www.prw.pl/articles/view/3702/be ... -walbrzych

Będa szynobusy na trasie Stronie - Wałbrzych

Prawdopodobnie w czerwcu na nieczynną trasę kolejową Stronie Śląskie - Kłodzko - Nowa Ruda - Wałbrzych po raz pierwszy wyjadą autobusy szynowe, zakupione niedawno przez województwo dolnośląskie. Jest to o tyle ważne, że przy tej okazji można byłoby wznowić też ruch kolejowy ze Ścinawki Średniej do byłego przejścia w Tłumaczowie i dalej do Czech.
Sejmik województwa dolnośląskiego pod koniec grudnia powołał do życia konkurencyjną do PKP spółkę Koleje Dolnośląskie, której zadaniem jest właśnie wznowienie lub utrzymanie ruchu kolejowego na trasach strategicznych dla całego regionu.
Ostatnio zmieniony 12 sty 2008, 21:15 przez dantte, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
miano
Posty: 656
Rejestracja: 04 maja 2006, 13:56
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: 2008 STYCZEŃ

Post autor: miano »

No to coś z Poznania:

Najlepszy dojazd na lotnisko Ławica zapewni szynobus, a nie tramwaj czy autobus - wykazały analizy zlecone przez samorządy miasta i województwa. Takie połączenie ma powstać najpóźniej do czasu Euro 2012.

Po ubiegłorocznym boomie, jeśli chodzi o liczbę nowych połączeń lotniczych, dziś z Ławicy można już latać do 23 portów w całej Europie. Tylko najpierw trzeba jakoś dotrzeć do samego lotniska. A i goście, którzy przylecą do Poznania, powinni mieć zapewniony szybki dojazd do centrum. Jeśli nie autem, przebijając się przez korki, to czym?

Z dworca na lotnisko w kwadrans

Latem współwłaściciele portu Ławica, a więc miasto i samorząd województwa zlecili ekspertyzy, które miały wykazać, jaki środek transportu będzie najlepszy dla pasażerów i najbardziej opłacalny. Porównano tramwaj, autobus i szynobus. Na przełomie roku urzędnicy otrzymali gotowe analizy, z których wynika, że docelowo centrum miasta z lotniskiem powinna łączyć kolej. Z wykonanej na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego koncepcji takiego połączenia wynika, że szynobus powinien kursować z Dworca Głównego trasą kolejową na Szczecin i na Woli skręcać w bocznicę kolejową, z której dziś korzystają Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne. Dalej trzeba wybudować ok. 2-3 km pojedynczego toru pod terminal lotniska. Trasa kolejowa biegłaby m.in. przez tereny wojskowe i ogródki działkowe, częściowo w wykopie (pod przyszłą trzecią ramą komunikacyjną). Szynobus z dworca PKP na Ławicę jechałby nie dłużej niż 15 minut.

Kosztorys i do roboty

- Połączenie miasta z lotniskiem koleją to europejski standard, z którego bylibyśmy bardzo zadowoleni. Nie pozostaje nam nic innego, jak dopingować władze miasta i województwa do realizacji tego projektu - mówi Oskar Skiba, dyrektor pionu marketingu i rozwoju lotniska Ławica. - Taką datą graniczną, która nad nami wisi, wydaje się być 2012 r. i organizacja Euro - dodaje.

Budową torów na Ławicę zajmie się samorząd wojewódzki, który zarządza regionalnymi połączeniami kolejowymi. - Euro 2012 to rzeczywiście data graniczna, ale chcemy uruchomić takie połączenie wcześniej - zapewnia wicemarszałek województwa Wojciech Jankowiak. - Koncepcja wykazała, że technicznie przedsięwzięcie jest możliwe, więc będziemy je realizować. Najpierw musimy jednak wykonać nowy kosztorys, bo wcześniej mówiło się o 40-50 mln zł, a liczę, że da się to zrobić taniej. No i zaczniemy szukać na to pieniędzy - dodaje.

Zanim na Ławicę pojadą szynobusy, miasto planuje poprawić obecny dojazd ul. Bukowską. - Doraźnie trzeba usprawnić komunikację autobusową poprzez zmiany organizacji ruchu - mówi Henryk Spychalski, wicedyrektor wydziału gospodarki komunalnej i mieszkaniowej w Urzędzie Miasta Poznania. Chodzi tu np. o wydzielenie osobnych pasów ruchu dla autobusów, czy specjalnych śluz umożliwiających uprzywilejowany wyjazd z zatoki autobusowej lub wjazd na skrzyżowanie.

Tramwaj się nie opłaci

Dlaczego w opinii ekspertów przepadł projekt tramwaju na Ławicę? - Z analiz wynika, że z trasy tramwajowej korzystałoby zbyt mało osób w stosunku do kosztów, jakie trzeba by ponieść na jej wybudowanie - mówi dyr. Spychalski. - Eksperci zwrócili uwagę m.in. na długi czas podróży i to zarówno w wariancie z dociągnięciem tramwaju z ul. Dąbrowskiego jak i z ul. Grunwaldzkiej - dodaje.


Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań
http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36001,4814122.html
eg_ptmkż
Posty: 1691
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Cięcia pospiesznych pod osłoną nocy

Post autor: eg_ptmkż »

czyli po promocjach na PKP ...

Na stornie internetowej PKP Przewozów Regionalnych pojawił się zestaw poprawek nr 17. Traktuje on niemal wyłącznie o kolejnych (podobnie jak w przypadku poprawek 13-16) cięciach w ofercie pociągów pospiesznych.
Przed wprowadzeniem rozkładu (wszedł w życie 9 grudnia) szefowie PKP PR wszem i wobec chwalili się, że jedną z nowości w ofercie jest bezpośrednie połączenie Wrocławia z Grudziądzem, który zyskał w sumie trzy całoroczne pociągi pośpieszne (wcześniej nie miał żadnego). Złośliwi internauci komentowali, że takie faworyzowanie Grudziądza związane jest z tym, że PKP PR straciły na rzecz Arrivy obsługę pociągów lokalnych w woj. kujawsko-pomorskim i chcą „odrobić straty” wzmocnieniem oferty pociągów pospiesznych. Stąd wspominany „Wrocławianin” (do stolicy Dolnego Śląska jeździ przez Toruń, Inowrocław, Gniezno, Jarocin i Ostrów Wlkp.), stąd posp. do Warszawy przez Toruń, Kutno i Skierniewice, stąd grupa wagonów, która w Działdowie jest dołączana do „Warmii” (Kraków-Olsztyn).

Od 1 lutego, kiedy to będzie mieć miejsce pierwsza tzw. roczna korekta rozkładu, do likwidacji - zgodnie z poprawką nr 17 - idzie „Wrocławianin”. W notce z 3 stycznia pisaliśmy, że 1 lutego zlikwidowane mają być „Łużyce” (Warszawa-Zgorzelec) i „Wieniawski” (Kielce/Lublin-Szczecin; łączenie w Kutnie), „Hutnik” Racibórz-Olsztyn ma zostać od 1 lutego skrócony do Warszawy, a do Olsztyna będzie dojeżdżał jedynie w okresie wakacyjnym, w innych terminach kursować będą „Podlasiak” (Białystok-Szczecin) i „Szczecinianin” (Szczecin-Ełk). Teraz do tej listy trzeba dopisać kolejne, oprócz „Wrocławianina”, straty. Posp. Wiking (Szczecin-Bielsko Biała) od 1 lutego będzie kursować tylko w skróconej relacji do Wrocławia, a do Bielska (przez Katowice) dotrze wyłącznie w okresie wakacyjnym. Popołudniowo-wieczorny posp. Kraków-Wrocław od 1 lutego pojedzie tylko dwa razy w tygodniu w weekendy oraz w wakacje letnie. Tylko do końca stycznia i potem od majowego długiego weekendu do końca września, a nie jak zapowiadano - niemal przez cały rok do końca listopada (z dwutygodniową przerwą na przełomie lutego i marca). „Wrocławianina”, „Wikinga”, „Wieniawskiego”, „Hutnika” i posp. Kraków-Wrocław PKP PR wymieniały w materiałach dla dziennikarzy przed wprowadzeniem nowego rozkładu jako szczególnie wyraziste przykłady ulepszenia oferty pociągów pospiesznych. Zmiany na minus dokonywane są niemal pod osłoną nocy.
(źródło: Paweł Rydzyński, korespondent RK, 4 stycznia 2008)
eg_ptmkż
Posty: 1691
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Ciekaw jestem kiedy tak u nas będzie ...

Post autor: eg_ptmkż »

Kolejowe plany Hiszpanii do 2010 r.

Hiszpania, która dopiero w 1992 r. dołączyła do elitarnego grona krajów posiadających superszybką kolej, zamierza do 2010 r. wyprzedzić na tym polu swych głównych konkurentów - Francję oraz Japonię.
Premier Jose Luis Rodriguez Zapatero zapowiedział: - W roku 2010 r. Hiszpania będzie miała najdłuższą sieć torów wysokiej prędkości. Zgodnie z tą deklaracją, szef hiszpańskiego rządu otworzy wkrótce kolejne linie szybkiej kolei hiszpańskiej AVE (Alta Velocidad Espanola) - połączenie Madrytu z Valladolid w Kastylii-Leon oraz ostatni odcinek trasy Madryt-Malaga.

Linia Madryt-Valladolid zostanie następnie przedłużona dalej na północ. W planach są również połączenia hiszpańskiej stolicy z Walencją oraz Lizboną. Natomiast linia Madryt - Saragossa - Tarragona będzie przedłużona do Barcelony.

Po zrealizowaniu tych inwestycji, w 2010 r. Hiszpania będzie dysponowała 2230 kilometrami torów szybkiego ruchu. Według hiszpańskich danych, rozwijana od lat 60. japońska sieć superszybkich Shinkansenów będzie wówczas mierzyła 2090 km, natomiast wprowadzone w latach 80. francuskie pociągi TGV będą kursowały na trasach o łącznej długości 1900 km.

Pierwszą linię hiszpańskiej superszybkiej kolei, łączącą Madryt z Sewillą, oddano do użytku wiosną 1992 r. Stanowiło to geograficzny przełom: położony na tej trasie, odległy od Madrytu o 170 km Ciudad Real funkcjonuje od tego czasu niemal jak przedmieście Madrytu, co umożliwiło budowę tam międzynarodowego portu lotniczego.

Kolej AVE (w języku hiszpańskim słowo to oznacza także "ptaka") osiąga prędkość do 300 km/h.

za: http://www.rynek-kolejowy.pl/index.php?p=wiecej&id=7460
eg_ptmkż
Posty: 1691
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

BiT City wystartował

Post autor: eg_ptmkż »

BiT City - aglomeracyjny bilet, umożliwiający podróżowanie pociągiem PKP Przewozy Regionalne oraz komunikacją miejską Torunia i Bydgoszczy, wystartował 1 stycznia 2008 roku.
Bilet aglomeracyjny BiT City obowiązuje w pociągach osobowych PKP Przewozy Regionalne, łączących Toruń i Bydgoszcz, w klasie 2.

Przez godzinę, po przyjeździe do jednego z miast, z jednorazowym biletem kolejowym BiT City można jeździć wszystkimi autobusami i tramwajami komunikacji miejskiej. Bez żadnych dodatkowych opłat. Czas, w którym będziemy korzystać z komunikacji miejskiej, podajemy w kasie, kupując bilet.

Bilet odcinkowy (np. miesięczny) BiT City pozwala na korzystanie z komunikacji miejskiej bez ograniczeń czasowych, ale na jednej z wybranych linii- w jednym lub w obu miastach. Przedszkolaki, uczniowie i studenci mogą kupić bilet aglomeracyjny BiT City z przysługującymi im ulgami: 37 % - bilet jednorazowy i 49 % - bilet odcinkowy (np. miesięczny).

za: (źródło: PKP SA/PKP PR, 2 stycznia 2008)
eg_ptmkż
Posty: 1691
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Wspólny bilet metropolitalny na Pomorzu

Post autor: eg_ptmkż »

Wspólny bilet metropolitalny na Pomorzu
Od 1 stycznia 2008 roku mieszkańcy Pomorza mogą już kupić jeden, wspólny bilet komunikacyjny, obowiązujący na terenie całego Trójmiasta i 10 okolicznych gmin. W Sali Herbowej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego 31 grudnia 2007 r. oficjalnie ogłoszono wprowadzenie w życie wspólnego biletu metropolitarnego.
Dzięki niemu wszyscy mieszkańcy obszaru Metropolitarnego Związku Komunikacji Zatoki Gdańskiej będą mogli podróżować autobusem, kolejką, trolejbusem czy tramwajem korzystając z jednego biletu. W uroczystości, prócz przedstawicieli poszczególnych samorządów, uczestniczył marszałek Jan Kozłowski.

- Bardzo się cieszę, że wspólnie udało się nam poczynić pierwszy, bardzo ważny krok ku całościowej integracji naszej Metropolii - mówił marszałek Jan Kozłowski.

Do wyboru mamy "tradycyjny" bilet, ważny przez 24 godziny oraz okresowe, które są kodowane na elektronicznych kartach chipowych. Dzielą się one na trzy rodzaje:
- bilet metropolitarny komunalny - uprawnia do przejazdów komunikacją miejską na terenie całej aglomeracji. (Cena - za bilet 24-godzinny - 12 zł, miesięczny 120 zł, ulgowe są o 50 proc. tańsze)
- bilet metropolitarny kolejowo-komunalny jednego organizatora - uprawnia do przejazdów SKM oraz komunikacją miejską jednego z organizatorów - ZTM Gdańsk, ZKM Gdynia lub MZK Wejherowo. (Cena - za bilet 24-godzinny - 12 zł, miesięczny 170 zł)
- bilet metropolitarny kolejowo-komunalny - uprawnia do przejazdów komunikacją miejską w całej aglomeracji oraz w pociągach SKM. (Cena - za bilet 24-godzinny - 18 zł, miesięczny 200 zł)

Metropolitarny Związek Komunikacyjny Zatoki Gdańskiej tworzą: Wejherowo, Luzino, Reda, Rumia, Kosakowo, Gdynia, Sopot, Gdańsk, Żukowo, Kolbudy i Pruszcz Gdański.

- Na razie integracja Metropolii odbywa się na płaszczyźnie komunikacji miejskiej, ale doskonale pokazuje, że działanie na tym obszarze nie musi być prowadzone jedynie przez pryzmat potrzeb jednej gminy - mówi Hubert Kołodziejski, przewodniczący zarządu Metropolitarnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej. - Wciąż mamy możliwość wprowadzania korzystnych zmian do oferty biletowej, poszerzenia jej czy też zmiany samych cen - dodaje Kołodziejski.

za: http://www.rynek-kolejowy.pl/index.php?p=wiecej&id=7459
eg_ptmkż
Posty: 1691
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Poznań: Umowa z PKP podpisana

Post autor: eg_ptmkż »

Źródło: www.wielkopolska.mw.gov.pl

Wicemarszałkowie Wojciech Jankowiak i Leszek Wojtasiak reprezentowali Województwo Wielkopolskie podczas podpisania umowy z PKP Przewozy Regionalne na wykonywanie kolejowych przewozów pasażerskich na terenie Wielkopolski w 2008 roku. Przewoźnika reprezentował Marek Nitkowski, Członek Zarządu PKP PR oraz Ryszard Cebulski, Pełnomocnik Zarządu PKP PR ds. Klientów Kluczowych.
Umowa przewiduje uruchomienie 364 pociągów –więcej o 30 połączeń w stosunku do ubiegłego roku, natomiast wynegocjowana kwota dofinansowania przewozów przez Samorząd Województwa Wielkopolskiego to 73,656 mln złotych.
Jak podkreślił Wicemarszałek W. Jankowiak samorząd dążył do uruchomienia jeszcze większej liczby połączeń, jednak trwająca modernizacja poznańskiego węzła kolejowego ograniczyła te plany. Z kolei kwota dofinansowania przewozów to wg Marszałka jeden z pierwszych efektów użytkowania ekonomicznych szynobusów, zakupionych przez Urząd Marszałkowski.
Członek Zarządu PKP PR, Marek Nitkowski zwrócił uwagę na konstruktywną współpracę partnerów przy tworzeniu nowego rozkładu jazdy. Pierwszy raz, jak zauważył, umowa została podpisana w roku poprzedzającym jej obowiązywanie.
Ryszard Cebulski podkreślił, że podpisanie umowy nie stanowi przeszkód do ewentualnego powołania spółki Koleje Wielkopolskie w okresie, na który umowa została zawarta.
Marek Nitkowski wręczył Wojciechowi Jankowiakowi i Leszkowi Wojtasiakowi okolicznościowe statuetki w dowód uznania za wkład w rozwój kolei.
eg_ptmkż
Posty: 1691
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Nowy węzeł na gdyńskim Wzgórzu

Post autor: eg_ptmkż »

Nowy węzeł na gdyńskim Wzgórzu

Dwa podziemne tunele, nowe otoczenie przystanku SKM, zmiana przebiegu części ulic Świętojańskiej i Władysława IV - jeszcze w tym roku rozpocznie się potężna inwestycja w centrum Gdyni.


Miasto czeka gruntowna przebudowa węzła komunikacyjnego na Wzgórzu św. Maksymiliana. Krzyżuje się tam kilka głównych arterii: ul. Świętojańska i Władysława IV oraz al. Piłsudskiego i Zwycięstwa. Przejeżdża tamtędy niemal każdy, kto kieruje się z Gdańska i Sopotu w stronę centrum Gdyni. Przechodzą tamtędy tysiące osób korzystających z przystanku SKM Gdynia Wzgórze św. Maksymiliana, petenci Urzędu Miasta i osoby udające się na zakupy do butików przy ul. Świętojańskiej.

Wkrótce ta część Śródmieścia ma zmienić się nie do poznania.

- Jesienią tego roku rozpoczynamy prace budowlane. Cały węzeł komunikacyjny zostanie przebudowany - zapowiada Marek Stępa, zastępca prezydenta Gdyni, któremu podlegają inwestycje. - Będzie zmodernizowany układ drogowy u zbiegu Świętojańskiej, al. Zwycięstwa, Piłsudskiego i Władysława IV. Gotowa już koncepcja przebudowy zakłada powstanie dwóch podziemnych tuneli. Jeden z trzypasmową jezdną i chodnikiem ma biec pod torami kolejowymi [ma być zlokalizowany na wysokości Centrum Handlowego Wzgórze - red.] i połączy aleję Zwycięstwa z Drogą Gdyńską. W planach jest również budowa podziemnego przejścia dla pieszych, którym będzie można dojść z przystanku SKM na ul. Świętojańską i Władysława IV. Nowy tunel ma być przedłużeniem istniejącego przejścia podziemnego, prowadzącego pod torami od strony ulicy Kieleckiej.

"Nowe porządki" na Wzgórzu św. Maksymiliana mają nie tylko ułatwić życie kierowcom i pieszym, ale także przygotować teren wokół przystanku Szybkiej Kolei Miejskiej, gdzie w przyszłości staną punkty usługowe i handlowe.

Koszt inwestycji szacuje się na 60-80 mln zł. Władze miasta mają nadzieję na unijne dofinansowanie przebudowy węzła z Regionalnego Programu Operacyjnego. W połowie roku ma zostać ogłoszony przetarg na wykonawcę robót, a rozpoczęcie prac zaplanowano na jesień.

Katarzyna Fryc, Gazeta Wyborcza
za: http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/new ... news=26355
eg_ptmkż
Posty: 1691
Rejestracja: 16 kwie 2006, 11:24
Lokalizacja: tt@ptmkz.pl
Kontakt:

Krok w stronę kolei metropolitalnej ?

Post autor: eg_ptmkż »

Krok w stronę kolei metropolitalnej ?

Jeśli spełnią się prognozy jednej z polskich gazet, Gdańsk już wkrótce otrzyma z Ministerstwa Infrastruktury ok. 350 mln zł na budowę połączenia szynowego z lotniskiem.

W założeniach jest budowa sieci kolejowej, która połączy w I etapie Gdańsk i Gdynię z Rębiechowem, a w drugim etapie - "wyjedzie" w kierunku Kaszub i Kociewia.

Ta ekologiczna forma komunikacji postawi pod znakiem zapytania celowość planowania linii tramwajowej na lotnisko.

Kolej metropolitalna ma powstać przed Euro 2012.

Jan Kozłowski marszałek woj.pomorskiego nie potwierdził jednak że taką dotację Gdańsk dostanie, powiedział jednak, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że kolej metropolitalna - a zwłaszcza jej I etap - zostanie zbudowana przed Euro 2012
gp - NaszeMiasto.pl
Awatar użytkownika
Krasiu-Michałek
Posty: 118
Rejestracja: 18 lut 2007, 14:00
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Zachodniopomorskie - Dobre wieści dla podróżujących koleją

Post autor: Krasiu-Michałek »

Aż o jedną trzecią obniżone zostaną od nowego roku ceny biletów kolejowych na większość połączeń w naszym regionie.
W ten sposób kolejarze z zachodniopomorskiego PKP Przewozy Regionalne chcą odebrać klientów konkurencyjnym firmom, które oferują transport busami. Plan może się udać, bo już teraz w naszym regionie rekordowo rośnie liczba pasażerów korzystających z pociągów.
Nowy cennik wchodzi w życie 2 stycznia. Ceny lecą w dół o jedną trzecią. I tak na przykład, na popularnej trasie Świnoujście-Szczecin, normalny bilet będzie kosztował 13 zł, a nie, jak obecnie, 17 zł. Nowa oferta PKP będzie o dwa złote tańsza niż przejazd obleganym jak na razie busem. Kolejarze liczą, że pasażerowie postawią na kolej, której nie przeszkadzają oblodzone drogi czy też korki.
Obniżki dotyczą w sumie dziewięciu tras w naszym regionie. Bilet z Gryfic do Szczecina potanieje o 4,50 zł (do 10 zł), z Trzebiatowa do Szczecina o 5 zł (do 12 zł), tylko sześć, a nie dziewięć złotych zapłacą pasażerowie na linii Koszalin-Kołobrzeg. O jedną trzecią w dół pójdą też ceny m.in. na trasach między Płotami a Nowogardem, Nowogardem i Goleniowem, Gryficami i Nowogardem, Płotami i Goleniowem. Wszystkie te połączenia są popularne wśród mieszkańców tych miejscowości, którzy podróżują codziennie z miasta do miasta do szkoły, czy też do pracy. To kilkadziesiąt tysięcy osób.
Właściciele firm transportowych, którzy wożą pasażerów busami, chcą jednak zatrzymać klientów. Z naszych rozmów wynika, że planują rozszerzenie swojej oferty. Już teraz jedna z firm, kursująca na trasie do Szczecina, oferuje zabieranie pasażerów spod domów.
Zachodniopomorska kolej jest w ofensywie od roku. Zaczęło się od wprowadzenia nowych taryf i rozkładów jazdy na najpopularniejszych trasach, czyli łączących Szczecin z Goleniowem, Stargardem i Gryfinem. Obniżono ceny do 5 zł, a pociągi jeżdżą częściej i o łatwych do zapamiętania porach (np. ze Szczecina do Stargardu odjeżdżają zawsze 35 min, a w szczycie także 5, 20 i 50 min po pełnej godzinie). Kolej wprowadziła też pociągi "poimprezowe", czyli składy, które w piątki i weekendy jadą ze Szczecina do Gryfina i Stargardu późno w nocy. Cieszą się dużą popularnością. Z zabawy w Szczecinie wraca nimi ponad sto osób.
Efekty już widać w statystykach. Z danych PKP Przewozy Regionalne wynika, że w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2007 roku lokalne pociągi przewiozły 22 mln pasażerów. To o 28,5 proc. więcej w porównaniu do tego samego okresu w roku 2006. W innych regionach Polski wzrost jest co najwyżej kilkuprocentowy.
Renesans kolei w regionie zawdzięczamy przede wszystkim niskim kosztom eksploatacji. Procentuje zakup kilka lat temu szynobusów, które zastąpiły paliwożerne lokomotywy spalinowe i zachęcająca do podróżowania koleją polityka taryfowa. W efekcie jeden z najbardziej rozbudowanych systemów kolejowych w kraju kosztuje stosunkowo tanio. Finansujący regionalne przewozy Urząd Marszałkowski płaci zachodniopomorskiemu PKP PR 7,2 zł za każdy przejechany kilometr. Dla porównania - w Kujawsko-Pomorskiem stawka sięga prawie 13 zł. I to mimo że przetarg na obsługę regionalnych pociągów wygrał prywatny przewoźnik (PCC Arriva). Tamtejszy zakład PKP PR żądał ponad 18 zł.
Andrzej Kraśnicki jr

Źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin
2007-12-28, ostatnia aktualizacja 2007-12-28 18:44
Zablokowany

Wróć do „Media o kolei”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość