Projektowanie bez doswiadczenia

Dział, o warsztacie modelarskim, czyli jak, czym i w jaki sposób...

Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
mencin
Posty: 210
Rejestracja: 12 lis 2007, 14:11
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Projektowanie bez doswiadczenia

Post autor: mencin »

Macie moze gdzies jakis prosty schemacik tego? Jesli nie bylby to problem... :)
Awatar użytkownika
wmac27
Posty: 398
Rejestracja: 23 paź 2006, 09:28
Lokalizacja: Dolice
Kontakt:

Re: Projektowanie bez doswiadczenia

Post autor: wmac27 »

Krakus pisze:Po co przełącznik - 4 diody lub BM-1 oraz ABC w dekoderze.
Lok zatrzyma się na bocznicy, po zmianie kierunku jazdy Compactem można wyjechać lub po włączeniu jazdy manewrowej ...
Zgadzam się w zupełności z Kolegą. To jest najprostsze rozwiązanie. Unika się wstawiania separacji w szynach, przełączników itp. 4 x diodka + trochę pracy i problem rozwiązany. W tym przypadku rozwiązanie analogowe to kłopot, bo później trzeba to zdemontować a szyny będą uszkodzone.
Ostatnio zmieniony 20 gru 2007, 10:07 przez wmac27, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
mencin
Posty: 210
Rejestracja: 12 lis 2007, 14:11
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Projektowanie bez doswiadczenia

Post autor: mencin »

Ok, juz chyba wiem o co chodzi:) Wybaczcie, ale poczatkujacy ma prawo czasem odwalic jakas glupote :) Oczywiscie nie podpialem zasilania do odpowiednich odcinkow zwrotnicy. Stad brak zasilania w wewnetrznym owalu. A zwarcie? Moze to nie zwarcie? Compact po prostu sie wylacza.
Awatar użytkownika
mencin
Posty: 210
Rejestracja: 12 lis 2007, 14:11
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Projektowanie bez doswiadczenia

Post autor: mencin »

Panowie Elektrycy, HELP!

Jednak pojawia sie problem z zasilaniem. Na zewnetrznym owalu nie ma problemu, wjazd na zwrotnice powoduje sygnal zwarcia, a na wewnetrznym lok martwy jak trup.
Awatar użytkownika
mencin
Posty: 210
Rejestracja: 12 lis 2007, 14:11
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Projektowanie bez doswiadczenia

Post autor: mencin »

Tak, wykorzystanie ABC w dekoderze to bedzie nastepny etap, na razie bede zdobywal doswiadczenie na prostszych konstrukcjach.
Krakus
Posty: 13
Rejestracja: 27 maja 2006, 17:12
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Projektowanie bez doswiadczenia

Post autor: Krakus »

Witam.
Po co przełącznik - 4 diody lub BM-1 oraz ABC w dekoderze.
Lok zatrzyma się na bocznicy, po zmianie kierunku jazdy Compactem można wyjechać lub po włączeniu jazdy manewrowej.
Pozdrawiam.
Krakus
Awatar użytkownika
mencin
Posty: 210
Rejestracja: 12 lis 2007, 14:11
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Projektowanie bez doswiadczenia

Post autor: mencin »

A biorąc pod uwagę ten punkt i to że twoja makieta będzie na sterowaniu cyfrowym, to nie jest konieczne izolowanie jakichkolwiek odcinków na makiecie.
Konieczne, jezeli chce, zeby (oczywiscie bez inwestowania w czujniki, moduly info zwrotnej itp.) pociag zatrzymal sie sam na koncu toru. Wyobrazam to sobie tak: pociag stoi na jednej stacji, ustawiam wszystki zwrotnice tak, zeby tor jazdy prowadzil na bocznice, pociag rusza i z dzika rozkosza obserwuje jak jedze i zatrzymuje sie przy kozle.
Oprócz tego dochodzi jeszcze to, że w momencie gdy przywrócisz zasilanie na izolowanym odcinku to lokomotywa zacznie jechać z tą samą prędkością i w tym samym kierunku co przed utratą zasilania.
Z tego co zauwazylem od kilku dni bawiac sie Compactem Lenza, to jezeli w czasie jazdy przerwe zasilanie, a potem je przywroce, to loka nie ruszy dopoki nie porusze koleczkiem "potencjometru". Inna sprawa, ze jak juz sie zatrzyma to nie ma zadnego problemu, zeby w czasie jej postoju przekrecic koleczko na zero albo zmienic jej kierunek jazdy.
teraz kupujesz drugą (a może i trzecią) lokomotywę, dla których punkt X jest nieodpowiedni, bo lokomotywa ta np zatrzymuje się 10cm dalej,
co wtedy z tym przerywaczem?
Tak jak juz wczesniej napisalem: pociagi nie jezdza na bocznicach z maksymalna predkoscia, drogi hamowania nie beda az takie duze, zeby roznice wynosily 10 cm.
Zawsze moge tez przesunac przerywacz, az w ekstremalnym przypadku bedzie tuz za zwrotnica i wtedy bedzie rozwiazanie Ciamka :)
Ostatnio zmieniony 15 gru 2007, 21:00 przez mencin, łącznie zmieniany 1 raz.
Gloow
Posty: 279
Rejestracja: 13 paź 2006, 16:25
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Projektowanie bez doswiadczenia

Post autor: Gloow »

Oprócz tego dochodzi jeszcze to, że w momencie gdy przywrócisz zasilanie na izolowanym odcinku to lokomotywa zacznie jechać z tą samą prędkością i w tym samym kierunku co przed utratą zasilania.
Awatar użytkownika
Ciamosław
Posty: 493
Rejestracja: 09 kwie 2006, 18:08
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Projektowanie bez doswiadczenia

Post autor: Ciamosław »

mencin pisze:Uwazam, ze moje rozwiazanie bedzie wygodniejsze, bo:
2. Pociag dojezdza do konca bocznicy i zwalnia tor glowny po ktorym jechal, a nie zatrzymuje sie na zwrotnicy blokujac ruch innych.
Tego troche nie rozumiem, przecież ani w moim ani w twoim rozwiązaniu pociąg nie zatrzyma się na rozjeździe, no chyba że skład będzie tak długi że loka będzie już na końcu a wagony jeszcze na torze głównym.
mencin pisze:3. Nie musze nic robic, zeby druga loka wjechala na poczatek bocznicy i sciagnela wagony na inny tor, bo poczatek bocznicy jest caly czas pod napieciem.
A biorąc pod uwagę ten punkt i to że twoja makieta będzie na sterowaniu cyfrowym, to nie jest konieczne izolowanie jakichkolwiek odcinków na makiecie.
Ostatnio zmieniony 15 gru 2007, 20:59 przez Ciamosław, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Misiek
Posty: 1703
Rejestracja: 23 kwie 2007, 22:26
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Projektowanie bez doswiadczenia

Post autor: Misiek »

inaczej:
masz makietę z przerywaczem w punkcie X
masz lokomotywę, za pomocą której określiłeś odległośc punktu X od kozła

teraz kupujesz drugą (a może i trzecią) lokomotywę, dla których punkt X jest nieodpowiedni, bo lokomotywa ta np zatrzymuje się 10cm dalej,
co wtedy z tym przerywaczem?
Awatar użytkownika
mencin
Posty: 210
Rejestracja: 12 lis 2007, 14:11
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Projektowanie bez doswiadczenia

Post autor: mencin »

co zrobisz, jeśli inna lokomotywa będzie miała dłuższą "drogę hamowania po odcięciu zasilania" i notorycznie będzie klepać zderzakami w kozła?
Albo przesune przerywacz dalej od kozla albo bede zwalnial przed wjazdem na bocznice. To tez chyba normalne zachowanie, ze pociagi nie wjezdzaja na bocznice z Vmax, prawda? :)
Ostatnio zmieniony 15 gru 2007, 20:59 przez mencin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
mencin
Posty: 210
Rejestracja: 12 lis 2007, 14:11
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Projektowanie bez doswiadczenia

Post autor: mencin »

Uwazam, ze moje rozwiazanie bedzie wygodniejsze, bo:
1. Nie musze martwic sie, ze pociag przywali w kozla.
2. Pociag dojezdza do konca bocznicy i zwalnia tor glowny po ktorym jechal, a nie zatrzymuje sie na zwrotnicy blokujac ruch innych.
3. Nie musze nic robic, zeby druga loka wjechala na poczatek bocznicy i sciagnela wagony na inny tor, bo poczatek bocznicy jest caly czas pod napieciem.


Nie wiem jak mozna bylo powiedziec, ze to rozwiazanie jest bez sensu, skoro ewidentnie bedzie spelniac swoje zadanie i to w sposob taki jaki sobie zaplanowalem. Twoje rozwiazanie tez nie jest bez sensu, ale dla Twoich, a nie moich celow. Poza tym bede mial subiektywna satysfkacje widzac jak pociag sam sie zatrzymuje tak jak robia to w rzeczywistosci.
tomeczek
Posty: 146
Rejestracja: 30 lis 2007, 22:26
Lokalizacja: KRAKÓW
Kontakt:

Re: Projektowanie bez doswiadczenia

Post autor: tomeczek »

Ale Misiek to chyba chce żeby to było prawie ja automatycznie.
Awatar użytkownika
Ciamosław
Posty: 493
Rejestracja: 09 kwie 2006, 18:08
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Projektowanie bez doswiadczenia

Post autor: Ciamosław »

mencin pisze:Toche inaczej to planuje, a mianowicie taki tor (http://modelarski.com.pl/T83156+Tor+prz ... _p528.html) na kilka-, kilkanascie centymetrow przed kozlem oporowym. Chodzi mi o to, zeby pociag zatrzymal sie tuz przed kozlem oporowym, a nie zaraz po wjezdzie na bocznice. Odleglosc przerwania od kozla wybadam mierzac wybieg loki po odcieciu zasilania. Przewody od tego toru pojda do przelacznika on/off, tak zebym mogl przywrocic zasilanie na wylaczonym odcinku i zeby loka ruszyla z powrotem bez pchania paluchem :)
Wybacz, ale twój pomysł jest troche bez sensu. Jak wstawisz izolujące złączki na początku bocznicy zaraz za rozjazdem, a i tak będziesz montował przełączniki on/off to przecież załączasz prąd, wjeżdżasz lokomotywą ze składem, zatrzymujesz, wyłączasz prąd i gotowe. A jak chcesz wyjechać to po prostu załączasz i wyjeżdżasz.

Ja mam tak na swojej makiecie.
Ostatnio zmieniony 15 gru 2007, 20:56 przez Ciamosław, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Porady i techniki modelarskie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości