U mnie na uczelni (AM w Gdyni) wisiało ogłoszenie firmy "Transport Consulting", że poszukiwani są chętni ankieterzy do przeprowadzenia badania właśnie na tych niezelektryfikowanych liniach. Miały się odbywać właściwie przez większość tego tygodnia (bodajże we wtorek, czwartek, sobotę i niedzielę). Zgłosiłem się (połączenie przyjemnego z pożytecznym i dochodowym ), ale otrzymałem taką odpowiedź :
Dziękujemy za zgłoszenie do współpracy przy badaniach marketingowych.
Z uwagi na nierozstrzygnięty przetarg, niestety we wskazanym terminie
badania nie odbędą się.
No i standardowo: "zadzwonimy do Pana"
Ostatnio zmieniony 30 lis 2007, 18:38 przez Adamczewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Przewozy pod marszałkowską lupą. Badania ankietowe pomogą ustalić rozkłady jazdy
Ankiety, badające frekwencję w pociągach SKM, zaplanowano na najbliższą sobotę
Sześć deficytowych pomorskich linii kolejowych zostanie wkrótce prześwietlonych przez ankieterów. Badania zlecił Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego, który w 2007 roku wyłożył na przewozy regionalne 54 mln zł. Oficjalnie celem badań jest sprawdzenie, jak wygląda ruch pasażerski na wytypowanych liniach i jakie potrzeby składowe mają obsługujące je pociągi. Nieoficjalnie mówi się, że chodzi o sprawdzenie, jakie straty ponoszą pociągi kursujące na wyznaczonych trasach. Ankieterzy pojawią się w pociągach relacji: Słupsk - Szczecinek, Chojnice - Szczecinek, Chojnice - Tczew, Chojnice - Kościerzyna, Malbork - Grudziądz oraz Gdynia - Kościerzyna.
- To linie niezelektryfikowane, obsługiwane przez lokomotywy spalinowe. To dosyć drogie rozwiązanie, stąd potrzeba sprawdzenia, czy pociągi są efektywnie wykorzystywane - podkreśla Eugeniusz Manikowski, z Departamentu Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego. - Musimy sprawdzić, ilu pasażerów podróżuje nimi każdego dnia, z jakich biletów korzystają, o jakich porach dnia natężenie ruchu jest największe.
- Mając wyniki badań, będziemy dopasowywać składy pociągów do faktycznych potrzeb - zaznacza Mieczysław Struk, wicemarszałek województwa pomorskiego. - Chcemy, by nasi mieszkańcy wiedzieli, że wszystkie decyzje, jakie podejmujemy co do rozkładu jazdy, są dokładnie przeanalizowane.
Podobne badania na wybranych liniach przeprowadza dwa razy do roku Zakład Przewozów Regionalnych.
- Wykonujemy je zawsze wiosną i jesienią w tygodniach, kiedy nie przypadają żadne święta, a młodzież jeździ do szkół. Wyniki badań opracowujemy i przekazujemy do Urzędu Marszałkowskiego - informuje Lech Romanowski, rzecznik PKP Zakładu Przewozów Regionalnych.
To jednak za mało. Tym razem urząd postanowił wykonać niezależne ankiety.
- Cóż, będzie to pewna forma sprawdzenia, czy badania, jakie otrzymujemy z PKP, są wiarygodne i rzetelne - przyznaje Eugeniusz Manikowski, z Urzędu Marszałkowskiego.
- Takie jest prawo tego, kto wykłada pieniądze - kwituje wieść o niezależnych ankietach Lech Romanowski. - Urząd Marszałkowski współfinansuje naszą działalność, ma zatem prawo sprawdzić, czy nie jest wprowadzany w błąd.
Badania deficytowych linii mają zacząć się w grudniu. Ich wyniki znane będą dopiero w pierwszym kwartale 2008 r.
W najbliższą sobotę podobne ankiety, na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego, będą przeprowadzone w pociągach Szybkiej Kolei Miejskiej. Przetarg na ich wykonanie wygrała Pracownia Badań Społecznych z Sopotu. Ich koszt wyniósł 61 tys. zł. Badania będą przeprowadzone we wszystkich pociągach relacji Tczew - Gdańsk, a potem dalej z Gdyni do Słupska.
- To rutynowe działania. Pytania, jakie zostaną zadane, dotyczą frekwencji w poszczególnych pociągach, natężenia ruchu i struktury biletów, na jakich wykonywane są przejazdy - zdradza Paweł Wróblewski, rzecznik SKM.
Pierwsze wyniki badań powinny być znane jeszcze w tym roku.
56 mln - to kwota, jaką w przyszłym roku na przejazdy pociągów regionalnych wyda Urząd Marszałkowski
Magdalena Rusakiewicz - POLSKA Dziennik Bałtycki