Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3

Czyszczenie, konserwacja, naprawy, budowa itd

Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie

ODPOWIEDZ
miki
Posty: 1269
Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:56
Lokalizacja: Lipowo k.Glinianki
Kontakt:

Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3

Post autor: miki »

Po pierwsze mylicie kierownice z iglicami.
Po drugie "prąd" w iglicy nie weźmie się ze styku z szyną zasadniczą - pewność takiego połączenia jest bliska zeru.
Zasadniczo są dwie szkoły. Jedna głosi, że cały zespół iglice+dziobownica powinien być podłączony do przełącznika polaryzacji. Według drugiej - której jestem wyznawcą - iglice powinny być na sztywno podłączone do szyn zewnętrznych - dodatkowymi przylutowanymi pod spodem kabelkami a tylko dziobownica do przełącznika polaryzacji. Wadą jest fakt, że lokomotywa, jeżeli zatrzyma się z wózkiem (kotłem) w okolicach krzyżownicy prawdopodobnie spowoduje zwarcie między iglicami. Lekarstwem jest przecięcie iglic, tak by w okolicach krzyżownicy nie były do niczego podłączone, ew były podłączone do dziobownicy.
Awatar użytkownika
miano
Posty: 618
Rejestracja: 04 maja 2006, 13:56
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3

Post autor: miano »

Ja zrobiłem tak jak jest w instrukcji i to opisałem - jeśli masz EW2 do montażu to instrukcja przedstawia sposób połączenia rozjazdu z napędem i to napęd przełacza polaryzację - prąd pobierany jest ze stale zasilanych szyn zewnętrznych, kabelkiem do napędu,ten podaje odpowiednią polaryzację kabelkiem do zaizolowanej krzyżownicy.
Wersja kolegi Marcina natomiast moim zdaniem nie wymaga użycia napędu do zmiany polaryzacji - prąd dostarczany jest bezpośrednio (kabelkiem) z kierownic do zaizolowanej krzyżownicy - prąd w kierownicach bierze się ze styku z szyną tak jek piszesz.
Po namyśle: aczkolwiek tu chyba łatwo o zwarcie gdy przejeżdza skład - obydwie kierownice połączone przez krzyżownice mają zawsze tą samą polaryzację ??
BarTT
Posty: 294
Rejestracja: 09 kwie 2006, 13:57
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3

Post autor: BarTT »

Już prawie załapałem :)

Jeszcze tylko jedna wątpliwość:

Kolega Piottrek (miano) pisze o blaszkach, że pobierają ( !! ) prąd z szyn (kierownic) II i III i przekazują do napędu, z którego kabelek zasila blaszkę I (krzyzownica).

Z kolei z postu kolegi Marcina wynika, że blaszki nr II i III zasilają ( !! ) kierownice na wprost i w prawo.

Troszkę się pogubiłem... w pierwszym wypadku blaszki musiałyby być połączone kabelkiem z napędem, a napęd z krzyzownicą. Skąd miałby się wziąć zatem prąd w kierownicach? Czy poprzez ich styk z zaznaczonymi na zdjeciu zielonym kolorem szynami (w zaleznosci od położenia zwrotnicy)?

Obrazek

W drugim przypadku (jako, że blaszki zasilają) blaszki musiałyby być podpięte bezpośrednio do zasilania (??)

Postaram się już nie marudzić, ale jeszcze tylko tą kwestię pomóżcie mi rozwiązać :D

Prosiłbym też o przyznanie punktów kolegom jeśli to możliwe.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2007, 08:28 przez BarTT, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2022
Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3

Post autor: Marcin »

Tak to ma wyglądać:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 23 lip 2007, 08:27 przez Marcin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2022
Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3

Post autor: Marcin »

Te blaszki sa trzy dlatego że:
1- do zasilania krzyżownicy
2- do zasilania kierownicy na wprost
3- do zasilania kierownicy na kier lewy lub prawy

Te blaszki najlepiej przylutować do wymienionych szyn.
Awatar użytkownika
miano
Posty: 618
Rejestracja: 04 maja 2006, 13:56
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3

Post autor: miano »

Papcio pisze:...Będę też wdzięczny za odpowiedź na ostatnie pytanie z mojego pierwszego postu (dotyczące blaszki oraz trzech [czemu aż tyle?] "Kontaktklemme" dołączanych do EW2)...
Jedna pobiera prąd z szyny lewej, druga z prawej i przez napęd podaje do trzeciej zasilającej zaizolowaną część rozjazdu. Co do blaszki to nie rozszyfrowałem jej przeznaczenia, ale gdy ułamałem wygięty kawałek wchodzący w prowadnicę to kawałek tej blaszki przylutowałem, wygiąłem i działa. ;)

Pozdrawiam Piottrek
Ostatnio zmieniony 23 lip 2007, 08:14 przez miano, łącznie zmieniany 1 raz.
BarTT
Posty: 294
Rejestracja: 09 kwie 2006, 13:57
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3

Post autor: BarTT »

OK. Czy powinno to wyglądać w ten sposób?
Obrazek

Szare plamy to złączki izolujące. Czerwona nitka to kabelek odpowiadający za polaryzację łączący "Kontaktklemme" z napędem zwrotnicowym.

Jeśli jest tak jak powyżej napisałem to zabieram się za poprawę - najgorsze, że będę musiał częściowo zdejmować zaszutrowane rozjazdy :(

Będę też wdzięczny za odpowiedź na ostatnie pytanie z mojego pierwszego postu (dotyczące blaszki oraz trzech [czemu aż tyle?] "Kontaktklemme" dołączanych do EW2).

I jeszcze jedno: w jaki sposób podłączacie zasilanie do szyn na modułach? Mam na myśli miejsce i sposób łączenia kabelków zasilających z szynami.
Ostatnio zmieniony 23 lip 2007, 08:14 przez BarTT, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2022
Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3

Post autor: Marcin »

Szyny dziobu to krzyżownica, poza tym potwierdzam rady Marcina Sz. Ja też tnę cążkami i piłuję pilniczkiem. Ponadto przy EW 2 i EW 3 lutuję krzyżownicę w miejscu styku szyn. Blaszki doprowadzające prąd do kierownic i krzyżownicy lutuję, to znacznie poprawia przepływ prundu. :D
MarcinSz
Posty: 352
Rejestracja: 09 kwie 2006, 20:03
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3

Post autor: MarcinSz »

ArturSch pisze:Też jestem zainteresowany flexami (mam parę szt. do składania, a jeszcze nie składałem). Może jakieś foto instrukcje ??
:mrgreen:
Fotorelacji niestety nie mam, ale pozwolę sobie podać kilka rad, jakie nasuwają mi się po montażu:
1. Pierwszym elementem montażu proponuję uczynić iglice.
2. Cienkie blaszki, które mają stanowić ich mocowanie do prowadnicy, są różnie nacięte i po wygięciu wpływają na długość iglicy. Proponuję najpierw nagiąć blaszki, potem dopasowywać długość iglicy.
3. Jak już tę "cienką blaszkę" wygniesz - nie prostuj, nie poprawiaj bo na 99% się odłamie (tak skwasiłem jeden zestaw). Ja wyginam końcówkami obcinaczek.
4. Elementy iglicy proponuję przyciąć z naddatkiem (ja używam obcinaczek bocznych) a następnie skracać pilnikiem na bieżąco sprawdzając, czy po umocowaniu blaszek w prowadnicy drugi koniec dopasowany jest do osadzonych we flexie elementów krzyżownicy. Wymaga to oczywiście uprzedniego, odpowiedniego ukształtowania łuku toru zwrotnego - tu jako szablon pomocne mogą się okazać gotowe podkłady STYROSTONE.
5. Dopiero po montażu iglicy proponuję przycinać szyny.
6. Ułożenie szyn dziobu (o ile tak się nazywają dwie schodzące się szyny toru zasadniczego i zwrotnego) zależy od kierunku toru zwrotnego.

Na koniec proponuję przy montażu podglądać gotowy rozjazd ;)

PS. Nie składałem EW3, domyślam się, że tam nie trzeba zbytnio docinać elementów, natomiast do EW2 pakują elementy dopasowane do EW3.

pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 22 lip 2007, 12:53 przez MarcinSz, łącznie zmieniany 1 raz.
BarTT
Posty: 294
Rejestracja: 09 kwie 2006, 13:57
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3

Post autor: BarTT »

ArJu pisze:W tym celu najlepiej stosować odpowiednie napędy, które - oprócz przełączania zwrotnicy - będą także właściwie polaryzować krzyżownicę.
Np. Conrad?

Ogólnie jest ciężko dostępny, ale w T-H można go zamówić.
Ostatnio zmieniony 22 lip 2007, 08:24 przez BarTT, łącznie zmieniany 1 raz.
ArJu
Posty: 488
Rejestracja: 07 kwie 2006, 23:19
Lokalizacja: Wrocław / Warszawa
Kontakt:

Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3

Post autor: ArJu »

Efekt, który opisujesz, jest normalny. W przypadku EW2 oraz EW3 należy dodatkowo zmiennie (polaryzacja) zasilać dziób krzyżownicy. W tym celu najlepiej stosować odpowiednie napędy, które - oprócz przełączania zwrotnicy - będą także właściwie polaryzować krzyżownicę. Konieczne oczywiście jest także odizolowanie dzioba krzyżownicy od reszty torów. Do tego służą dołączane złączki plastikowe (izolujące).

Pozdrawiam,
Artur
BarTT
Posty: 294
Rejestracja: 09 kwie 2006, 13:57
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Pytanie odnośnie rozjazdów EW1, EW2 i EW3

Post autor: BarTT »

Na wstępie uprzedzam, że temat, o którym piszę poniżej to dla mnie w dużej mierze czarna magia. Mogę coś źle nazywać, a czegoś w ogóle nie zauważyć. Proszę zatem o wyrozumiałość :D

Zakupiłem kilka różnych rozjazdów: EW1 gotowe, EW2 do montazu i EW3 gotowe.

Po złożeniu kółeczka torów wraz z rozjazdami EW1 działają idealnie - wszystko jezdzi i gra... wiadomo - takie mają być z założenia.

Ale...

Przy gotowych EW3 pojawia się problem. Loka jedzie i na rozjezdzie staje jakby było jakieś zwarcie czy brak prądu (?). Oto róznice jakie zauwazylem miedzy rozjazdami:

EW1 ma pod spodem blaszki łączace szyny (+ z + i - z -)
Obrazek

natomiast u góry styk (krzyżownica) dwóch szyn jest izolowany plastikiem (zaznaczone na foto):
Obrazek


Przy EW3 nie dosc, ze nie ma takich blaszek pod spodem to u góry ten styk nie jest izolowany, a na dodatek dwie szyny są łączone czyms co w instukcji nazywa się "Kontaktklemme" (zaznaczone) -
Obrazek

Wydaje mi się to sprzeczne, gdyż (naiwnie to nazywając) teoretycznie w jednej szynie płynie minus, a w drugiej +, wieć czemu są fabrycznie połączone, skoro w EW1 tego nie ma??

Czy jakąś rolę odgrywa tu napęd zwrotnicy? Instrukcję mam po niemiecku i angielsku, ale mimo znajomosci tego drugiego nie mogę tego pojąć.

Od kolegi Mariusza dowiedziałem się kilku przydatnych rzeczy, ale chciałbym poznać również Wasze zdanie.


Jeszcze pytanie ostatnie: przy zakupie EW2 do montazu dostalem podłużną blaszkę kontaktową (na foto) oraz 3x "Kontaktklemme" (nie ma na zdjeciu) - czy nalezy je użyć przy montowaniu rozjazdu ??
Obrazek
Ostatnio zmieniony 21 lip 2007, 23:01 przez BarTT, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10358
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3

Post autor: ArturSchŁ »

Też jestem zainteresowany flexami (mam parę szt. do składania, a jeszcze nie składałem). Może jakieś foto instrukcje ??
:mrgreen:
kolmod
Posty: 176
Rejestracja: 05 maja 2006, 08:05
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Rozjazdy do montażu EW1, EW2 i EW3

Post autor: kolmod »

tuchol pisze:A ja mam pytanie trochę z innej beczki.
Słabym punktem rozjazdów EW2 i EW3 wydaje się być mocowanie iglic do prowadnicy.
To są bardzo cienkie blaszki - czy komus zdarzyło się że się ułamały podczas normalnej eksploatacji.
Mi się w cholerę jedna urwała podczas montażu. Nie potrzebnie poprawiałem zagięcie i ..... pryk... . Moim zdaniem to jedyny słaby punkt tych rozjazdów. Czy ktoś może ma podobne doświadczenia - pytam pod kątem JAK SOBIE PORADZIĆ z tym problemem? Czy dolutowanie tego "pipka" załatwi sprawę? A może są inne rozwiązania?
Ostatnio zmieniony 18 lip 2007, 08:13 przez kolmod, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tory, rozjazdy, sieć trak., sygnalizacja itp”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości