Śledzę dyskusję i stwierdzam, że idzie w dobrym kierunku..
Oczywiście zdublowanie połaczeń elektrycznych między magistralą a szynami jest jak najbardziej pożądane. Jak pisał Artur, zawsze trzeba przewidzieć najczarniejszy scenariusz - pęknięcie, "zimny lut", itp. Ja nie umieszczałem tych dodatkowych połaczeń na schemacie, żeby nie zaciemniać idei.
Tak samo słuszne są wymagania dotyczące wymaganych przekrojów przewodów magistrali. 1,5mm2 to będzie wymagane minimum, zapisane w normie. Nie całkiem jednak podoba mi się twierdzenie, że suma połaczeń magistrala-szyna też powinna mieć 1,5mm2. Wszak rzadko kiedy na jednym module znajduje się więcej niż jeden pociąg, nawet jeśli na całej makiecie jest ich kilkadziesiąt. A co do prądu zwarciowego, to chyba boostery mają jakieś zabezpieczenia przeciw-przeciążeniowe?