ET22-1118 z nowymi odbierakami

[Charakterek]

Co do KHP - miałem dokumentację z CNTK (pisałem magisterkę z tego) Pomysł fajny 750 m przed miejscem niebezpiecznym maszynista dostawał informację o stanie urządzeń. No i fajnie, tylko w 60% była to informacja mylna. Coś poszło nie tak. Jak sprzęgli to z hamulcami to nagle okazało się, że są potworne opóźnienia, bo pociągi hamowały niepotrzebnie. Poza tym to była jeszcze era przekaźników i bardzo wolnych scalaków. Coś jak CNII też działało jak chciało. Poza tym kolejarze na nowinki typu komputer patrzyli mocno spode łba. Dla nich musi być widać jak coś działa...

[Mariusz]

Jeśli zabijesz człowieka za takim semaforem z Vmax 40km/h z prędkością np. 45km/h idziesz siedziec! Chociaż to nie Twoja wina!
Ja też potrafię wpaśc w peron 100km/h i stanąc kulturalnie jednostką, zależy jaki długi peron jest
Znam też takich maszynistów którzy jak wyjadą loką z rozjazdów przy jeździe na bok, wycinają do przodu, a z tyłu mają 12 wagonów i co powiesz na to? A pasażer w ostatnim wagonie nie może utrzymac równowagi
Potrafiłem kierownika zostawic na peronie
Wiem doskonale o co Ci biega. Zgadzam się z tym. Ale można się przewieśc w taki sposób. Nie warto ryzykowac dla kilku minut.
Jeśli chcesz jeszcze dyskutowac to zapraszam na gg.

[KrzyszTTof]

(ciach)

Radzę nie szarżowac tak na drodze jak i na torach.

Chyba źle mnie zrozumiałeś... Nie miałem na myśli żadnej brawury, szarżowania itp... Po prostu wiadomo, że "To" muszą stać w jednym miejscu i dla cięzkiego brutta i dla pasażera, mimo że oba mają zgoła inną droge hamowania.... I normalnie nie trzeba już przy tarczy "ciąć" jadąc pasażerem, a kiblem tym bardziej.
Znam mechaników, którzy np. wjeżdzając na stację przy 40 na semaforze, 40 mają dopiero na pierwszym rozjeździe na bok, ale także i ja tego nie pochwalam.

[Mariusz]

Do czasu, do czasu, Kolego, aż przejedziesz ten pierwszy semafor. Wiesz jakie są konsekwencje tego? Tej brawury? Jeździsz może? Ja już koło 10 lat. Dla mnie najważniejsze jest bezpieczne i kulturalne przeprowadzenie pociągu na swoim odcinku. Tak aby wszyscy dojechali w całości do celu i walizki na głowy im nie spadały
Nie tylko umiejętności maszynisty są tak ważne. Ważne jest jaką mam maszynę do dyspozycji. Rolującą czy nie. Z dużymi kołami czy małymi. Walącą przy 400A czy nie.
Itd. Owszem, fantazja ułańska się przydaje, ale do tego trzeba miec lata doświadczeń. Bo maszynista zrobi jeden błąd i jego cała kariera pójdzie w d.... a przy okazji można narobic sobie niemałego bałaganu i innym również.
Mam takie powiedzenia: "spiesz się powoli" i "na kolei po kolei", a starsi mawiają jeszcze: "jak stoi to się przynajmniej nie wypier....."
Radzę nie szarżowac tak na drodze jak i na torach.

[KrzyszTTof]

I właśnie o to chodzi, aby wyeliminowac takie ryzykowne zachowania maszynistów

To nie jest ryzykowne zachowanie tylko wykorzystywanie dośiwadczenia, warunków, umiejetności i możłiwości technicznych celem skracania opóźnień pociągów (oczywiście bez naginania nawet przepisów). Dobry maszynista potrafi "urwać" pare minut z każdego czasu przejazdu. A jeśli chodzi jeszcze o hamowanie od samej tarczy, to jak dobrze wiemy, mając 2500 na haku i mokre szyny to juz przed najlepiej zacząć, a lecąc krótkim pasażerem z dobrymi klasami (nie na kompozytach oczywiście) przy słonecznej pogodzie można to zrobić wieeele później...

[Mariusz]

I właśnie o to chodzi, aby wyeliminowac takie ryzykowne zachowania maszynistów

[KrzyszTTof]

"PERMANENTNA INWIGILACJA!!! NIE WYTRZYMAM!!!"

[ Dodano: 8 Styczeń 2007, 15:07 ]
Dodam jeszcze, że o ile system SHP jest nieuzależniony (działa bez względu na wskazania semafora - czyli prehistoria ), o tyle system KHP był systemem uzależnionym. W przypdku kiedy wskazania semafora nakazywały zmniejszenie prędkości system miał sprawdzać, czy na pojeździe wdrożone zostało hamowanie. Jeżeli prędkość była za wysoka, a hamowania nie było - nagłe! Jeżeli hamowanie wdrożone - ok! Jeżeli prędkość niższa niż wymagana - ok!
To tak oczywiście z grubsza. Ale faktem jest, że w porównaniu ze starym poczciwym SHP to był ogromny skok.

Tylko ze minus tego rozwiązania był taki, że normlanie lecąc jakimś krótkim pośpiechem, jeśli było opóźninie, a na semaforze dajmy na to 40 km/h, to hamowało się przed samym semaforem, a przy KHP już przy tarczy trzeba zacząć.

[Mariusz]

Ładnie to opisałeś. Na niektórych lokomotywach i ezt są jeszcze przełączniki z napisem KHP ale nie wiem czy działają, bo na "Węglówce" nie jeżdżę.
Taki system jest na liniach kolejowych DB i nazywa się punktowym SHP.
Na pojazdach SA110 mają to cały czas załączone i jazda po naszych szlakach jest utrapieniem, przed każdym SHP trzeba zwalniac do 75km/h gdy rozkładowa jest 120km/h i sem. na zielono. Najlepiej jest wyłączyc to ustrojstwo, ale przełożeni nie mogą zrozumiec różnicy w działaniu naszego z ichnim SHP

[Krzysiek]

...Mówiono jeszcze o jakichś dodatkowych zabezpieczeniach na węglówce...

Na węglówce (linia nr 131) zastosowany był system KHP, co oznacza Kontrola Hamowania Pociągu. Była to jakaś namiastka systemu aktywnego, który w określonych miejscach na szlaku sprawdzał co dzieje się na pojeździe w kwestii wdrożenia hamowania. W systemie tym oprócz oddziaływania przez SHP zastosowano pętlę przewodową w torze. Mieliśmy zatem coś w rodzaju ciągłej transmisji sygnałów z toru do pojazdu i na odwrót. Z tego co wiem urządzenia KHP zamontowane były na większości lokomotyw towarowych i pasażerskich z lokomotywowni z Bydgoszczy. Czy ten system działa do dzisiaj? Tego niestety nie wiem. Ale słyszałem, że maszyniści niezbyt pochlebnie się o nim wypowiadali, choć wiem, że w sumie działał dosyć poprawnie.

człek na cenzurowanym będzie.

"PERMANENTNA INWIGILACJA!!! NIE WYTRZYMAM!!!"

[ Dodano: 8 Styczeń 2007, 15:07 ]
Dodam jeszcze, że o ile system SHP jest nieuzależniony (działa bez względu na wskazania semafora - czyli prehistoria ), o tyle system KHP był systemem uzależnionym. W przypdku kiedy wskazania semafora nakazywały zmniejszenie prędkości system miał sprawdzać, czy na pojeździe wdrożone zostało hamowanie. Jeżeli prędkość była za wysoka, a hamowania nie było - nagłe! Jeżeli hamowanie wdrożone - ok! Jeżeli prędkość niższa niż wymagana - ok!
To tak oczywiście z grubsza. Ale faktem jest, że w porównaniu ze starym poczciwym SHP to był ogromny skok.

[oelka]

A tu na Forum IC jest dyskusja i zdjecia EU07-540, EP09-34 i jeszcze EN57-1168 z czeska sygnalizcja kabinowa.
Dla rownowagi nasz czuwak i shp bedzie zalozone w kilku lokomotywach czeskiej serii 163.

Krzysztof

[Mariusz]

Jeszcze nic mi nie wiadomo w tej kwestii. To co pisałeś powyżej to się zgadza. Opowiadano nam o tym. Mówiono jeszcze o jakichś dodatkowych zabezpieczeniach na węglówce, ale nie znam ich. Myślę, że na międzynarodowych ciągach zrobimy przeskok o 50 lat do przodu i tyle. W tej chwili na wybranych lokach są urządzenia rejestrujące wszystko i wysyłane przez gps do centrali. Także wyda się kiedy miałem włączoną przetwornicę i kiedy pantograf podniosłem człek na cenzurowanym będzie.

[Krzysiek]

Ale jak były testowane te urządzenia jeszcze koło 1996 na odcinku Grodzisk Mazowiecki - Szeligi, to powiedzieli, że to jest absolutnie zbędne. A teraz nagle okazało się potrzebne. A już mogliśmy to mieć i śmigać CMK 220 km/h

Ano właśnie. To był 1996 rok, kiedy na odcinku CMK testowano EBICAB-a (o ile dobrze pamiętam). Był to PUNKTOWY system przekazywania sygnałów do pojazdu kolejowego. Wygląda na to, że na taki system nie byliśmy jeszcze wtedy gotowi niestety.

Minęło 10, a nawet 11 lat i rusza modernizacja linii E-65 na odcinku Warszawa - Gdynia i ma być ona w dużej części przystosowana do prędkości 200 km/h. Wiąże się to z zastosowaniem w pojazdach, które prędkość taką osiągać będą i oczywiście w torze, urządzeń sygnalizacji kabinowej. Pomijam już, że część CMK (jest to część korytarza E-65) jest już przystosowana do prędkości 250 km/h, z tym że nikt jeszcze tyle tam nie jeździ dlatego, z tego co wiem, urządzeń sygnalizacji kabinowej tam jeszcze nie ma.

Reasumując, wprowadzanie urządzeń sygnalizacji kabinowej czeka nas i to już w niedalekiej przyszłości. Jaki to będzie system? tego jeszcze nie wiem. Może ktoś z Was ma jakieś wieści na ten temat Podzielcie się

[Charakterek]

ET22-1118 otrzymal tez sygnalizacje kabinowa,a by mogl wjezdzac na teren Czech.

Krzysztof

Teraz to nagle sygnalizacja kabinowa na gwałt. Ale jak były testowane te urządzenia jeszcze koło 1996 na odcinku Grodzisk Mazowiecki - Szeligi, to powiedzieli, że to jest absolutnie zbędne. A teraz nagle okazało się potrzebne. A już mogliśmy to mieć i śmigać CMK 220 km/h

[oelka]

ET22-1118 otrzymala odbieraki polowkowe Stemanna. Wkrotce kolejne lokomotywy tej serii maja miec zamontowane takie odbieraki.
Zdjecia:
http://www.gmfk.cal.pl/cpg144/displayim ... pos=-19772
http://www.gmfk.cal.pl/cpg144/displayim ... pos=-19846

ET22-1118 otrzymal tez sygnalizacje kabinowa,a by mogl wjezdzac na teren Czech.

Krzysztof