
W temacie oświetlenia pomostowego polecam lekturę https://parowozy.net/technika/oswietlenie . Jest tam pokazany m.in. przykładowy schemat instalacji elektrycznej parowozu. Warto też obejrzeć schemat oświetlenia Pt47: https://plany.zonk.pl/parowozy/Pt47/album10/pg.051.png .
To, co od razu rzuca się w oczy, to prostota i skromność takiej instalacji. Na obu przykładach widać tylko 3 punkty oświetlenia pomostowego na stronę (2 na stawidło, 1 na dalszą część układu napędowego). Więcej nie było potrzeby. Słabiej widoczne miejsca doświetlano lampą przenośną.
Co do używania oświetlenia pomostowego, to włączano je tylko wtedy, gdy była taka potrzeba, czyli na czas obrządzania parowozu przy niedostatecznym oświetleniu zewnętrznym. Poza tym czasem oświetlenie pomostowe było wyłączone, aby: a) nie przepalać deficytowych żarówek, b) nie obciążać turbogeneratora, który dawał maksymalnie zaledwie kilkaset W mocy.
A już skrajnym brakiem odpowiedzialności była opisana przez piottrw jazda szlakowa parowozem z włączonym oświetleniem pomostowym. Takie oświetlenie utrudniało maszyniście obserwację szlaku, a ponadto mogło wprowadzać w błąd jadące z naprzeciwka drużyny parowozowe.
Swoją drogą zastanawiam się, skąd wziął się fenomen oświetlenia pomostowego w modelach? Podejrzewam, że to "zasługa" parad parowozów, na których oświetla się parowozy jak choinki bożonarodzeniowe


Ale z właściwą obsługą parowozu nie ma to nic wspólnego.