
Wracają piętrusy, to znowu liczę na Bipę. Oczywiście nie oryginalnie od Arnolda, ale może w dobie kryzysu komuś udałoby się ich przekonać żeby udostępnili partię półproduktów bez oznaczeń, tak by nasi spece pokroju EKA mogli zrobić tampony i je nanieść. Jedni i drudzy by zarobili. Poprzednio zdaje się był brak woli ze strony Arnolda, ale kto wie. Przecież dla nich taniej wychodzi. Markom co jakiś czas oferuje krótkie serie wagonów (choć nie od Arnolda) w polskich malowaniach. AMC regularnie dogaduje się z Tilligiem, z Bohunami od Kühna się udało, więc może tu, jakimś cudem...