Dziś przedstawiamy pierwszą z nich. Ale za to jaką….!
Tysięczna lokomotywa dla PRLu.
Ale po kolei (jak to na kolei), czemu akurat ta, a nie inna…
Prawie dwa lata temu (bez jednego miesiąca) zgłosił się do Wojtka Mateusz, z prośbą o przejęcie i dokończenie tematu po poprzednim modelarzu.
Cała sprawa miała być szybką akcją. Zielone III epokowe malowanie z początków służby, przydział krakowski, światło i dźwięk. Jako, że w modelach na zamówienie lubimy odwzorować to jak wyglądał dany egzemplarz w rzeczywistości, zaczęliśmy szukać zdjęć oryginałów… I tu pojawiły się schody bo zdjęć jak na lekarstwo. Dodatkowo krakowskie "gagary" (z tego co nam wiadomo i co znaleźliśmy) miały żaluzję dzieloną na 3, a w modelu są dwie.
Był pomysł żeby wyciąć z dawcy i wkleić do nowo powstającego egzemplarza. Po wielu rozmowach stwierdziliśmy z przyszłym właścicielem, że zrobimy jakiś unikat. Coś co w TT jeszcze nie było. Długo szukaliśmy różnych fikuśnych malowań, upiększeń itd. Aż w końcu trafiliśmy na nr 966. Numer nie byle jaki – data chrztu Polski, do tego 1000 egzemplarz dla PRLu. Nie przeszły obok tego faktu ówczesne władze więc i my nie mogliśmy pozostać bierni.
Projekt kalki na czoła, pamiątkowa tablica w języku polskim i rosyjskim (dzięki koledze Maćkowi). Chromowane listwy. Nowe kalki z przydziałami. Lokomotywa służyła w MD Łazy. Na ich FB można znaleźć zdjęcia, które wkleiliśmy poniżej.
https://www.facebook.com/10006689244274 ... 7S9Ucbxw6v
I zaczęła się walka z materią. Składanie tego zestawu nie należy do przyjemnych. Trzeba się uzbroić w dużą dawkę cierpliwości.
Zwróciliśmy się znowu do Maćka z prośbą o wytrawienie numerów gdyż litery z zestawów są za wysokie i wchodzą na szyby. Dekoder dograny przez Elvisa (dzięki Leszek). Płytka sterująca światłami WM Model. Nie będziemy opisywać wszystkich perypetii… czasów oczekiwania na kolejne elementy itd… Mamy nadzieję, że włożony w ten model trud, czas, nerwy itd. da przyszłemu właścicielowi sporo radości. Jedno jest pewne drugiej takiej w TT nie ma. I takowej nie planujemy. Jest to egzemplarz niepowtarzalny. Z tego co się orientujemy w H0 jest model z tym numerem ale już w nowym malowaniu.
Niebawem kolejne ST44 ze stajni Wojtka