Dzisiaj robiłem wiatę i postanowiłem spróbować.
Wziąłem kawałek kartonu na dach i ponaklejałem na nim pasy z papierowej taśmy maskującej z odstępem na oko co 0,5 cm. Potem dodałem łatanie (za duże) i pomalowałem aerografem. Trochę startych pasteli, fiksatywa i dach gotowy. Jestem zadowolony, bardzo szybko i przyjemnie się go robiło.
Mimo takiej różnicy w skalach pomysł działa
