BR86 BTTB na Tkt3? - a jednak!

[Shepard]

"... żeby pasowała konstrukcja Twojej klasy lub kogoś innego, to tak czy tak trzeba modyfikować podwozie... "

Nie tak do końca... jednak. :-)
Pomysł polega właśnie na tym aby nowe nadwozie pasowało do podwozia BR86 bez drastycznych zmian. W każdym razie: na tyle aby trzeba było poważnie przebudowywać to ostatnie. Bo w takim wypadku - lepiej robić od podstaw wszystko. To jest właśnie kompromis o którym pisałem: podwozie i napęd zostaje (no, może poza rozrządem pary i stawidłami - bo te są dość różne - ale to też: w opcji...) Przymierzałem się do podobnej zabawy w 1/87 - i wiem, że się da... :-)

Pozdr,
S.

[maxeus]

Przynajmniej jeden odważny, który konkretnie wypowiada się na czym polega ów kompromis dla którego warto mieć coś co jeździ, aczkolwiek modelom Sheparda nie mam nic do zarzucenia, jak by mnie był stać to wszystkie trzy wersji full czekały by u mnie na zakończenie budowy parowozowni, bo lokomotywy ładnie wyglądają na makiecie, w gablotce to sobie można trzymać suszone motyle
Co do dłubania No Shepard jeśli chodzi o sama obudowę do BR86 BTTB to fajnie, ale
niestety żeby pasowała konstrukcja Twojej klasy lub kogoś innego, to tak czy tak trzeba modyfikować podwozie, co też nie każdy potrafi zrobić, żeby nie zniszczyć lokomotywy.
Jest to wystarczajacy powód, dla którego podjąłem się modyfikacji tych leciwych modeli za rozsądną cenę, co też ma nie małe znaczenie, nawet jeśli dłubię ręcznie każdy model, to nie ukrywam, że lubię dłubać przy modelach a czas, cóż nic nie ma za darmo i od razu, więc warto czekać na efekty, prawda J.R.

[J.R.]

Widziałem ten model w sobotę i wyglądał bardzo ładnie. Nie moja epoka bo bym go pewnie chciał ale dla tego Maxeus pracuje nad TKt48 dla mnie.

Co do przeróbek - model zawsze pozostanie tylko modelem. Owszem są modele doskonałe (przeważnie nadające sie tylko do gablotki) ale ich cena odstrasza i uważam że wolę mieć mniej dokładny model (wiązary, różnica 2 czy 3 mm w wymiarach) ale model któy ma sprawdzone właściwości jezdne, nie będzie sie wykolejał a wiązary nie odpaną przy przechodzeniu przez łuk.

Wiem że modele Maxeusa posiadają wiele drobnych szczegółów i że prezentują się bardzo dobrze. Gdy tylko dostanę w moje łapki TKt48 porobię trochę zdjęć, wpadnę tez do Karola i zrobimy zdjęcia z nimi na jego makiecie.

[Shepard]

"... pisze tu o skali H0, bo w ofercie do TTki nic nie zauważyłem... "

Z prostej przyczyny: mnie osobiście nie interesuje wielkość TT, natomiast wszystko co wykonujemy w tej skali np. części do konwersji taboru - jest dostarczane odbiorcy, który takie rzeczy u nas zamawia. Z tego samego powodu nie ma i nie będzie na stronie APM nic dla skali 1/120... O.K.? :-)

"... modelarstwie polskim jest coś takiego jak kompromis... "

A i owszem. Ale zawiasy tego kompromisu dla każdego są inne.

"... nie masz w ofercie żadnej z w/w loków... "

Bo i nie będzie. Zamówienie jest dla kogoś kto sam chce dystrybuować takie modele, więc to jego brocha.
Ja nie piszę tu o przeróbkach, tylko o kompletnym zestawie umożliwiającym wykorzystanie PODWOZIA Br86 dla zbudowania TKt48. A ponieważ temat zahaczył o ten model w skali TT - zaptałem o model, który jest na rynku. Moje prywatnie zdanie jest takie, że w takim przypadku jak Br86 - nie ma sensu bawić się w każdorazowe dłubanie mające na celu UPODOBNIĆ jedną lokomotywę do drugiej - tylko wykonać dobry model nadwozia i mieć z głowy... A kompromis? Są nim choćby i tak inne wymiary podwozia Br86/TKt3 i TKt48...

"... że źle dobrana żywica pracuje i po kilku miesiącach okazuje się.. "

Nie tak do końca. Takie wpadki to nie jest ŹLE DOBRANA żywica, tylko ŹLE PRZEPROWADZONA obróbka żywicy! Niedokładne przygotowanie składników oraz słabe odgazowanie. O obróbce cieplnej już nie wspominam...

Pozdr,
S.

[maxeus]

Dziękuje za podpowiedź, poproszę kolegę o udostepnienie swojej biblioteczki, bo powinien mieć ten egzemplarz teraz to już z górki, a przy okazji grzebiąc w necie dowiedziałem się, że modele Tkt3 byly malowane na czarno, natomiast nieliczne egzemplarze kończące służbę mogły otrzymywać malowanie zielono-czarne w zależności od lokomotywowni, więc tu ewidentnie numeracja modelu rozjeżdża się z malowaniem, no cóż kto nie próbuje, ten nic nie wie, już jestem mądrzejszy i tego błędu nie powtórzę, ale do modelu nie mam zbytnio zastrzeżeń za wyjątkiem numeracji

[oelka]

Jak już wspomniałem wcześniej, model powstał na szybkiego, bo ktoś miał taką potrzebę i niestety mam niewiele jeszcze na chwile obecną zdjęć, żeby zrobić coś więcej, jeśli ktoś zna jakieś źródło to prosiłbym o podzielenie się

Material jest ogolnodostepny, bo w postaci artykulu Pawla Terczynskiego - "Parowoz serii TKt3" zamieszczony w Swiecie Kolei 2/2003, str. 14-20.

Krzysztof

[maxeus]

Na prośbę Maxeus wklejam zdjecia ktore dostałem na maila, mysle ze te są o wiele lepsze.

mam nadzieję, że te większe zdjęcia pozwolą Wam dostrzec coś więcej niż tylko lokomotywę BTTB

Tak mi sie coś wydaje że się na nią skusze, silnik nowego typu mam, tylko o jedno sie boje czy nie bedzie problemu z montazem dekodera

Jak najbardziej zapraszam z modelem do siebie, po przymiarce silnika dopiero będzie można stwierdzić jak wygląda sprawa z dekoderem, ale uważam, że przerobić warto

[Karol]

Na prośbę Maxeus wklejam zdjecia ktore dostałem na maila, mysle ze te są o wiele lepsze.







Tak mi sie coś wydaje że się na nią skusze, silnik nowego typu mam, tylko o jedno sie boje czy nie bedzie problemu z montazem dekodera

[maxeus]

Poniekad macie racje, ale odlewów raczej na chwilę obecną się nie opłaca robić przynajmniej samej budy, mało kto też zdaje sobie sprawę ( za wyjątkiem Sheparda, ten gośćwie co robi ) że źle dobrana żywica pracuje i po kilku miesiącach okazuje się że coś się wybuliło, coś się skrzywiło, ja niestety nie mam zbytniego doświadczenia w odlewach i bazuję na jeżdżących wersjach dokonując przeróbek i ich koszt nie jest aż tak wysoki, bo już od 150 zł za robociznę z materiałami i jest Tkt3, co od uszatki to nie jestem w stanie jeszcze nic napisać, bo dopiero studiuję materiały, ale pewnie trochę drożej, uważam że każda prezentacja modelu mobilizuje ludzi o większym lub mniejszym stopniu majsterkowania do własnych prac nad takim modelem i bardzo dobrze najlepiej smakuje własna robota i jej efekty

P.S. Model posiada oszklenie kabiny, w modelach o większym zakresie przeróbki jest modyfikowane oświetlenie i dorabiane poręcze nie tylko przednie, które są wykonane jako jeden element, z jednego kawałka materiału.


Chciałbym podziękować modelarzom z pierwszych postów w moim temacie za sprostowanie z numeracją lokomotywy, wszytkie info o tych lokomotywach mnie interesują i są mile widziane

[Ołgierd]

wykonam niestety na bazie BR86 BTTB 3 egzemplarze, ale widząc małe zainteresowanie obecnym tematem, to nie wiem, czy ma sens przedstawianie tu gotowych modeli, bo zdaję sobie sprawę z zakresu przeróbek, wiem też, że jeśli chciałbym wykonać taki model od podstaw, to koszt takiego modelu odstraszyłby większość modelarzy

To kwestia potrzeb i możliwości klienta. Baza wyjściowa BTTB już jest daleko posunietym kompromisem, a przerobienie go z zachowaniem wiernosci musi być praco- (koszto-)chłonne.
Polski rynek (mimo powszechnego tu entuzjazmu ) jest i jeszcze długi czas będzie płytki. Zwłaszcza w segmencie drogich modeli (czytaj: małoseryjnych i pracochłonnych).

Ale dlaczego nie pokazywać "uproszczonych" adaptacji? To tylko może zachęcić kolejne osoby do własnych prób w tym zakresie...

[Witek M.]

Gdyby trzasnac bude z kotlem TKt48 jako odlew + jakies blaszki + kalkomanie to byc moze koszt takiego przedsiewziecia by nie odstraszal. Ale skoro to wszystko to manufaktura, to niestety...

[maxeus]

Owszem widziałem te zdjecia, ale jeden z TTkowiczów, który zdecydował się na przeróbki u mnie powiedział mi, że powstał jeden model i produkcji nie widać, ja natomiast podejmuję wyzwanie i wykonam niestety na bazie BR86 BTTB 3 egzemplarze, ale widząc małe zainteresowanie obecnym tematem, to nie wiem, czy ma sens przedstawianie tu gotowych modeli, bo zdaję sobie sprawę z zakresu przeróbek, wiem też, że jeśli chciałbym wykonać taki model od podstaw, to koszt takiego modelu odstraszyłby większość modelarzy, więc wybrałem wariant dostępny dla licznej rzeszy osób dysponujących tego typu lokomotywą, przecież nie każdy ma zdolności manualne pozwalające mu na wykonanie modelu na odpowiednim poziomie, chyba że lepiej kogoś krytykować za to że chce i usiłuje coś robić niż wspierać, bo modeli rodzimych na rynku modelarskim jest jak na lekarstwo, a jeśli już ktoś produkuje seryjnie, to niestety w cenie dostępnej dla nielicznych - ot Polska

[Witek M.]

[quote="Olgierd"]Jakis´ czas temu próby wykorzystania samego podwozia do budowy Tkt48 w TT by?y podejmowane [...]

Tu wiecej zdjec w bardziej zaawansowanym stadium: http://republika.pl/modart/galeria.html

[Ołgierd]

Jakiś czas temu próby wykorzystania samego podwozia do budowy Tkt48 w TT były podejmowane

[maxeus]

"...

Powinno się dać wykorzystać. Choć tak naprawdę to TKt3 i TKt48 podobne są tylko ze względu na ilość osi...

Pozdr,
S.

Zgadza się, dlatego w modelarstwie polskim jest coś takiego jak kompromis, bo nie kazdego stać na modele choćby APM ( nie masz w ofercie żadnej z w/w loków) - pisze tu o skali H0, bo w ofercie do TTki nic nie zauważyłem