Cytowane wyżej zdjęcie pokazuje koncepcję, a nie produkt finalny.rokkor pisze:Planuję więc tor rozsuwany na osobnej deseczce pomalować i zaszutrować,

Zamiast deseczki zastosowaliśmy zwykłą kartkę papieru, warto ją na czarno lub brązowo pomalować, położyć na niej wsuwkę, potem zatłuczniować i dopiero takie wstawki dajemy w miejscach widocznych. Trwałość takiego rozwiązania jest - w zależności od sposobu obchodzenia się ze wsuwkami - od jednorazowego do kilkuletniego.

Na imprezach pozostaje nam tylko dodać w szczeliny trochę tłucznia i gąbeczki zielonej z palca i łączenie jest praktycznie niezauważalne.
Tor o zmiennej długości zda egzamin ....do czasu zatłuczniowania.

Cięty z fleksa ma tę zaletę, że szyny są luźne względem podkładów z tłuczniem, co bardzo pomaga podczas łączenia/rozłączania segmentów, zwłaszcza w układach wielotorowych.


