Bielsko-Biała Główna

sTTandard - Nasze makiety modułowe

Moderator: mod-Makieta Modułowa

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
winner_xp
Posty: 394
Rejestracja: 06 sty 2009, 20:46
Lokalizacja: Miastko/Dzika północ
Kontakt:

Re: Bielsko-Biała Główna

Post autor: winner_xp »

Jeśli zrobił bym całą metalową krzyżownicę, trzeba by ją polaryzować
Własnie po to robiłem metalowe krzyżownice , by móc je spolaryzować i zmniejszyć ryzyko braku zasilania, co np w przypadku SM25 jest zbawienne przy manewrach.
poza tym pomiędzy szynami w krzyżownicy musi być wypełnienie,
Pierwsze słyszę, że musi, da rade wykonać tak krzyżownicę z szyn, że koło nawet nie stuknie !!
jest bardzo powtarzalna wymiarowo
Powtarzalność da się uzyskać w każdej technice czy druku czy tak jak u mnie z szyn. Na pewno w Twoim przypadku druk jest o wiele szybszy ;)
Ostatnio zmieniony 07 cze 2013, 08:08 przez winner_xp, łącznie zmieniany 1 raz.
Kilkujadek
Posty: 3295
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Lokalizacja: Ciechanów
Kontakt:

Re: Bielsko-Biała Główna

Post autor: Kilkujadek »

Ciekawe rzeczy piszesz, bo ja pruję krzyżownice EW3 ze względu na izolacyjność, plastikowość i szpetotę.
P.S.
KamilW pisze:Odcinek niezasilany ma 18 mm, nie sądzę by jakakolwiek lokomotywa miała problemy z zasilaniem.
Niewiele większy rozstaw osi skrajnych ma BR80, Köf II, BR90, BR91
Ostatnio zmieniony 06 cze 2013, 21:52 przez Kilkujadek, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
KamilW
Posty: 1077
Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Bielsko-Biała Główna

Post autor: KamilW »

Odcinek niezasilany ma 18 mm, nie sądzę by jakakolwiek lokomotywa miała problemy z zasilaniem. Ale wszystko pokażą testy.
Zdecydowałem się na takie rozwiązanie z kilku względów:
1. Jeśli zrobił bym całą metalową krzyżownicę, trzeba by ją polaryzować i dzielić iglice na dwie części aby uniknąć zwarć (jak w pierwszej wersji rozjazdów) - chciałem uniknąć tego drugiego.
2. Duża część krzyżownicy i tak pokryta jest cały czas rdzą, wykonywanie jej z szyn mija się z celem, poza tym pomiędzy szynami w krzyżownicy musi być wypełnienie, inaczej koło przejeżdżając przez nią spada na moment w dół bo przez moment całkowicie traci podparcie przy krzyżownicy wykonanej całkowicie z szyn jest problem żeby ten element dokładnie wykonać.
3. Dzięki takiemu rozwiązaniu krzyżownica jest bardzo powtarzalna wymiarowo co ma duży wpływ na przejezdność rozjazdu.
4. Mimo że rozjazdy są budowane całkowicie od podstaw to z założenia ich budowa ma być jak najbardziej powtarzalna, szybka, a konstrukcja ma zapewniać jak najwyższą dokładność wymiarową - niestety nasza skala i zastosowane w niej rozwiązania i wymiary powodują że im mniejszy kąt rozjazdu tym mniejsze pole na jakikolwiek błąd wymiarowy - inaczej kończy się albo na zwarciach albo na ciągłych wykolejeniach. Szczególnie dotkliwie widać to przy rozjazdach krzyżowych w ich centralnej części.

Jak skończę pierwsze 5 skrzynek Bielska to przyjdzie czas na testy zastosowanych rozwiązań.
Kilkujadek
Posty: 3295
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Lokalizacja: Ciechanów
Kontakt:

Re: Bielsko-Biała Główna

Post autor: Kilkujadek »

Gdyby nie ta krzyżownica...
Można ją było wykonać z szyn i dać polaryzację z dzioba.
Awatar użytkownika
Kaczor
Posty: 682
Rejestracja: 26 wrz 2010, 15:36
Lokalizacja: Ciechanów
Kontakt:

Re: Bielsko-Biała Główna

Post autor: Kaczor »

Czy krótkie lokomotywy nie będą mieć problemów z zasilaniem na tak długiej plastikowej krzyżownicy?
whosho
Posty: 815
Rejestracja: 09 kwie 2006, 11:49
Kontakt:

Re: Bielsko-Biała Główna

Post autor: whosho »

Rewelacja! :D
Awatar użytkownika
KamilW
Posty: 1077
Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Bielsko-Biała Główna

Post autor: KamilW »

Skończyłem podmontaż rozjazdów o których była jakiś czas temu dyskusja jak wykonać połączenie pomiędzy nimi i z torem od nich odchodzącym. Nie rozwodziłem się zbytnio nad wykonaniem bo i tak nie widać wiele jeśli chodzi o układ podkładów, szczególnie gdy całość leży na makiecie...
A wyszło to tak:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... f5b10.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 7281f.html

Muszę poczekać teraz aż dotrze nowa porcja torów i dodruk dwóch elementów rozjazdów krzyżowych, które wymagały poprawy.
Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2022
Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Bielsko-Biała Główna

Post autor: Marcin »

!! :mrgreen:
Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2022
Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Bielsko-Biała Główna

Post autor: Marcin »

Ochrona polega na:
- wyjęciu z uchwytu w module,
- spakowaniu do odzielnego opakowania zbiorczego
- zamknieciu tegoż opakowania,
- przewiezieniu opakowania z punktu A do B.....

moduły jadą sobie oddzielnie....
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 2066
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Bielsko-Biała Główna

Post autor: T_Domagalski »

Rozwiązanie jest dość stare - tak stare, jak złącza DB-25 w sTTandardzie... ;)
No i głównym celem tego rozwiązania nie jest ochrona semaforów przed zniszczeniem, lecz zapewnienie pełnej wymienialności semaforów między sobą. Czyli np. mamy stację, a do niej komplet semaforów kształtowych i świetlnych. W zależności od potrzeby wstawiamy albo jedne, albo drugie. Elektronika w podstawie każdego semafora zapewnia właściwe wysterowanie urządzenia (elektromagnes / silnik / diody świecące).

Przy pomocy takich wymienialnych semaforów można także tworzyć blokadę samoczynną na szlaku - w modułach są przygotowane zaślepione otwory do wstawienia takiego uniwersalnego semafora.
gemol
Posty: 1054
Rejestracja: 10 kwie 2006, 10:33
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Bielsko-Biała Główna

Post autor: gemol »

Z powszechnością tego rozwiązania bym polemizował, chyba że jest to wprowadzone dość niedawno i szybko się spopularyzowało. Półtora roku temu w Rosswein tego typu rozwiązania były sporadyczne.
Pozdrawiam
Grzegorz Molenda
http://www.modart.radom.pl
Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2022
Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Bielsko-Biała Główna

Post autor: Marcin »

Misiek pisze:Jak bardzo jest toto spotykane na zagranicznych modułach? Czy tylko na szlaku, czy na stacjach też? Ile czasu zajmuje zainstalowanie i podłączenie tego, zwłaszcza na stacji? Czy są one uniwersalne, czy dedykowane tylko do danego modułu?
(...)
Odpowiednie spakowanie modułów też nie uszkodzi semaforów.
Krytyczne są momenty rozkładania i składania makiety. Dla drzewek, domków latarń też.
Na zagranicznych modułach z tego co widzę na fotach ładują to wszędzie, stacje też, ja u siebie tak zrobię. Zapewnia to szybki montaż. Wkładasz w uchwyt, zabezpieczasz, łączysz wtyczkę i działa.
Ogólnie jeśli ma się w miarę płaskie moduły bez budownictwa to można je spinać "jeden na drugim" i nic nie urwiesz.
W sumie patrząc na cenę sygnalizacji Viessmanna to sądzę, że lepiej pakować to oddzielnie niż ryzykować złamaniem semafora za 200 zł.
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2013, 13:04 przez Marcin, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Misiek
Posty: 1703
Rejestracja: 23 kwie 2007, 22:26
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Bielsko-Biała Główna

Post autor: Misiek »

Marcin pisze:Sygnały montuje się zgodnie ze wskazaniami FREMO, na specjalnych stelażach/podstawach.
Jak bardzo jest toto spotykane na zagranicznych modułach? Czy tylko na szlaku, czy na stacjach też? Ile czasu zajmuje zainstalowanie i podłączenie tego, zwłaszcza na stacji? Czy są one uniwersalne, czy dedykowane tylko do danego modułu?
Marcin pisze:Takie rozwiązanie daje nam pewność że w czasie transportu nie uszkodzimy semaforów, gdyż jadą one oddzielnie spakowane.
Odpowiednie spakowanie modułów też nie uszkodzi semaforów.
Krytyczne są momenty rozkładania i składania makiety. Dla drzewek, domków latarń też.
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2013, 12:09 przez Misiek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2022
Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Bielsko-Biała Główna

Post autor: Marcin »

Sygnały montuje się zgodnie ze wskazaniami FREMO, na specjalnych stelażach/podstawach. Na stelażu jest napęd (często jakieś servo) oraz elektryka. Cały sygnał z podstawą jest wtykany w otwór w powierzchni modułu i blokowany w specjalnym uchwycie. Takie rozwiązanie daje nam pewność że w czasie transportu nie uszkodzimy semaforów, gdyż jadą one oddzielnie spakowane.

Obrazek
wpisz w google "Wattenscheider Schacht", jest kilka niemieckich stron o tym.
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2013, 12:50 przez Marcin, łącznie zmieniany 2 razy.
mareks
Posty: 224
Rejestracja: 04 gru 2012, 09:33
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: Bielsko-Biała Główna

Post autor: mareks »

Przede wszystkim na semafory są inne patenty i nie mocuje się ich na module na stałe, ale to temat na inną opowieść......
Możesz rozwinąć temat ?
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2013, 07:52 przez mareks, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Makieta Modułowa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość