Bielsko-Biała Główna

[Niejeden]

W Poznaniu na Tarczynie nieźle sprawdził się program umożliwiający podłączenie do komputera kilku myszek - Team Player. Dzięki temu stację mogły obsługiwać 2 osoby na raz. Niestety, program był w wersji trial i już się skończył a z ceną pełnej wersji (400 ojro) kogoś popier...ło. DrŁukasz znalazł darmowy PluralInput, który robi generalnie to samo ale jest to ciągle beta i już parę razy nam się w krytycznym momencie zawiesił. Z tego powodu w Sosnowcu postanowiliśmy go nie używać. Obecnie mam jeszcze 2 pomysły jak usprawnić sterowanie z komputera ale oba są na razie w sferze czystej teorii więc póki co nie ma o czym mówić.

[winner_xp]

Komputer sugeruje widząc w oczach ilość kabelków wychodzących do pulpitu analogowego wraz z sygnalizacją świetlna . Jeśli konstruktor kabelków się nie boi to fakt faktem jeśli pulpit jest czytelny to faktycznie jest o wiele szybciej sterować ruchem na stacji. Jest jeszcze możliwość zastosowania dwóch komputerów(Podział na nastawnie), demony prędkość wbrew temu co napisałem w poprzednim poście nie muszą to być.

[T_Domagalski]

...bez porządnego komputera i coś na kształt wajchowni nie dasz rady ogarnąć tego wszystkiego..

Parę słów w temacie ergonomii - doświadczenia z Grzybowa z ostatniego Sosnowca pokazały, że rzeczą nieocenioną w krytycznych sytuacjach jest porządny "fizyczny" pulpit! To dzięki niemu możliwe było na Grzybowie jednoczesne sterowanie ruchem w porywach przez 3 osoby naraz.
Na Grzybowie zauważyliśmy też jeszcze jedną ciekawą rzecz - duże makiety pokroju Tarczyna, Grzybowa czy Bielsko-Biała powinny mieć rozdzielone punkty sterowania podobnie jak w rzeczywistości - na nastawnie dysponujące i wykonawcze, zarządzające tylko określonymi okręgami. Dzięki temu możliwe by było bezkolizyjne (czytaj - bez wyrywania sobie myszki czy walenia się po łapach) jednoczesne prowadzenie ruchu tranzytowego i manewrów odbywających się na oddzielnych grupach torowych.

[winner_xp]

Rozmawialiśmy z Wiciem na temat Twojego projektu i doszliśmy do wniosku, że bez porządnego komputera i coś na kształt wajchowni nie dasz rady ogarnąć tego wszystkiego. Myślę że w przypadku sterowania z komputera to sygnalizacja czy kształtowa czy świetlna to już raczej kwestia wyboru. Może i trudno zobaczyć sygnał na semaforze, ale to już jest w gestii maszynisty hehe. Jeśli Ty będziesz widział sygnał na monitorze to wszystko będzie OK.

[T_Domagalski]

Iglice są spolaryzowane jak sąsiadujące szyny....

OK, teraz rozumiem.
Nie skojarzyłem, bo ja w swoich rozjazdach robiłem takie izolacyjne nacięcie od strony krzyżownicy, aby moment gnący powstający w wyniku przesuwania iglic rozkładał się na większą ilość punktów mocowania.

[KamilW]

Tak, w konkretnym.
Iglice są spolaryzowane jak sąsiadujące szyny. Część szyn od nacięcia do dziobu jest spolaryzowana tak jak dziób - ma to na celu uniknięcie zwarcia pomiędzy przeciwnie spolaryzowanymi szynami przy samym dziobie - tak to szyny są spolaryzowane tak samo i nie ma możliwości wystąpienia zwarcia.

[T_Domagalski]

Mała porcja zdjęć z prac nad pierwszym modułem:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... c4d20.html

Czy to nacięcie za iglicami zrobiłeś w jakimś konkretnym celu? Bo trochę dziwnie to wygląda - jedno łączenie jest takie rzucające się w oczy, a innych nie ma wcale...

[KamilW]

Możesz zostawić sygnalizację świetlną a widoczność jej sygnałów poprawić poprzez dodatkowe świecidelka umieszczone w boczkach modułu.

Raczej będę się starał unikać tego typu rozwiązań bo to skomplikuje już tak nie najprostszą elektrykę.

Albo zaczynając od samego poczatku - jaki rok/okres ma odtwarzać makieta? W końcu o nie sama sygnalizacja lokuje stację w czasoprzestrzeni...

Chciałbym aby odzwierciedlała stan aktualny - w takim wyglądzie stacja jest od lat 90, a może i wcześniej.

Kamilu, jeśli sugerujesz się semaforami na Tarczynie to one faktycznie świecą trochę słabo, szczególnie diodki pomarańczowe - chcąc zachować realizm przyciemniliśmy je, żeby nie biły po oczach. Okazuje się jednak, że nie był to doby pomysł i możliwe, że docelowo wymienimy je na jaśniejsze.

Nie tyle chodzi mi o siłę świecenia co o to, że żeby zobaczyć sygnał trzeba stać naprzeciw sygnalizatora - w przypadku sygnalizatorów z długimi daszkami jest jeszcze gorzej bo jeszcze słabiej widać co wyświetlają. Stąd pomysł na zastosowanie sygnalizacji kształtowej bo ona po prostu w warunkach zlotów jest bardzo czytelna i łatwo widoczna.

Radzę Ci też pomyśleć od razu o jakimś systemie automatycznego włączania S1 po wjeździe pociągu bo z tak dużą stacją masz sporą szansę wylądować w środku układu, gdzie przy dużym ruchu (i jednoczesnych manewrach) tego nie ogarniesz. Nam brak detekcji od strony Balina sporo dał się we znaki w Sosnowcu.

Dziękuję za tą radę, na pewno zastosuję system automatycznego włączania S1.

Mała porcja zdjęć z prac nad pierwszym modułem:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 4866c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... fd76f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... c4d20.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... bc725.html
Dzisiaj będę chciał skończyć drugi rozjazd i już przykleić całe przejście do modułu.
Znalazłem jakiś stary wózek z gagarka Tilliga - sprawdziłem - na rozjeździe nic nie turkocze.
Przyrząd do szlifowania szyn spisuje się znakomicie - wieczorem wrzucę lepsze zdjęcia rozjazdów.

[Niejeden]

Kamilu, jeśli sugerujesz się semaforami na Tarczynie to one faktycznie świecą trochę słabo, szczególnie diodki pomarańczowe - chcąc zachować realizm przyciemniliśmy je, żeby nie biły po oczach. Okazuje się jednak, że nie był to doby pomysł i możliwe, że docelowo wymienimy je na jaśniejsze. Radzę Ci też pomyśleć od razu o jakimś systemie automatycznego włączania S1 po wjeździe pociągu bo z tak dużą stacją masz sporą szansę wylądować w środku układu, gdzie przy dużym ruchu (i jednoczesnych manewrach) tego nie ogarniesz. Nam brak detekcji od strony Balina sporo dał się we znaki w Sosnowcu.

[jafrap]

Ja bym dał świetlną. Ale to tylko moje zdanie.

[whosho]

Albo zaczynając od samego poczatku - jaki rok/okres ma odtwarzać makieta? W końcu o nie sama sygnalizacja lokuje stację w czasoprzestrzeni...

[Misiek]

Widzę, że na zlotach dużo lepiej sprawdza się sygnalizacja kształtowa z racji lepszej widoczności sygnałów z każdej strony i taką chyba zastosuję na Bielsku.

Możesz zostawić sygnalizację świetlną a widoczność jej sygnałów poprawić poprzez dodatkowe świecidelka umieszczone w boczkach modułu.
Historia zna takie przypadki

[Mariusz]

Jeśli chcesz mieć semafory kształtowe, to przemyśl czy obecne nastawnie będą pasować i czy druty zawisną nad torami.

[KamilW]

Po spotkaniu w Sosnowcu biję się z myślami na temat odstępstwa od oryginału jakim jest sygnalizacja świetlna w Bielsku-Białej.
Widzę, że na zlotach dużo lepiej sprawdza się sygnalizacja kształtowa z racji lepszej widoczności sygnałów z każdej strony i taką chyba zastosuję na Bielsku.
Co sądzicie o takim pomyśle?

[TittyTwister]

Co to słyszę swoje imię? Wagony mam od Gemola, książkę od whoswhoa i moduł mam, ale od Maćka i z wszystkim będę w Sosnowsi