Ten drugi typ pciągów to tzw "Katastrophenzuge" tu link:
http://www.bahnbilder.burkhkoe.de/Inhalt.htm
Pociągi Czerwonego Krzyża w Niemczech
Moderator: mod-Tabor
- Marcin
- Posty: 2022
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
- DZOZEF
- Posty: 93
- Rejestracja: 09 paź 2011, 17:16
- Lokalizacja: olecko
- Kontakt:
Re: Pociągi Czerwonego Krzyża w Niemczech
Ostatnio zmieniony 08 mar 2012, 15:16 przez DZOZEF, łącznie zmieniany 2 razy.
- jarkott
- Posty: 625
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 09:17
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
Re: Pociągi Czerwonego Krzyża w Niemczech
http://www.bahnbilder.burkhkoe.de/K-Zug ... eswehr.htm
http://www.panzerbaer.de/units/bw_hstr_ ... chiene.htm
http://www.bahnbilder.burkhkoe.de/K-Zug ... -Zuege.htm
http://www.panzerbaer.de/units/bw_hstr_ ... chiene.htm
http://www.bahnbilder.burkhkoe.de/K-Zug ... -Zuege.htm
Ostatnio zmieniony 08 mar 2012, 14:05 przez jarkott, łącznie zmieniany 2 razy.
- DZOZEF
- Posty: 93
- Rejestracja: 09 paź 2011, 17:16
- Lokalizacja: olecko
- Kontakt:
Re: Pociągi Czerwonego Krzyża w Niemczech
Taki skład wypości TILLIG http://www.modelmania.com.pl/product_in ... s_id=56315
tylko PRV, a może ten III Ep masz zdjęcia
tylko PRV, a może ten III Ep masz zdjęcia
Ostatnio zmieniony 08 mar 2012, 15:14 przez DZOZEF, łącznie zmieniany 1 raz.
- Maciej
- Moderator
- Posty: 3239
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 08:49
- Lokalizacja: Grudziądz
- Kontakt:
Re: Pociągi Czerwonego Krzyża w Niemczech
Być może to jeden z takich składów, podobnie jak w NRD tymi w RFN zarządzał Czerwony Krzyż. Były również składy zarządzane wspólnie z Bundeswerą. Fotka znaleziona kiedyś w necie - nie pamiętam już źródła.


Ostatnio zmieniony 08 mar 2012, 15:13 przez Maciej, łącznie zmieniany 2 razy.
- DZOZEF
- Posty: 93
- Rejestracja: 09 paź 2011, 17:16
- Lokalizacja: olecko
- Kontakt:
Re: Pociągi Czerwonego Krzyża w Niemczech
Dałbym plusik tylko nie mam jak
może jeszcze natrafiłeś na oryginalne zdjęcia składu
bo jakoś mi się nie udało 




Ostatnio zmieniony 08 mar 2012, 15:13 przez DZOZEF, łącznie zmieniany 1 raz.
- Alteo
- Posty: 637
- Rejestracja: 19 gru 2007, 18:13
- Lokalizacja: Rawicz
Re: Pociągi Czerwonego Krzyża w Niemczech
Macieju jesteś skarbnicą wiedzy o kolejach.



- Maciej
- Moderator
- Posty: 3239
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 08:49
- Lokalizacja: Grudziądz
- Kontakt:
Pociągi Czerwonego Krzyża w Niemczech
Oto kilka informacji które udało mi się zebrać, a dotyczą min takich modeli
http://www.cms.woerner-modellbahnen.de/ ... l=10-code-
Pociągi Czerwonego Krzyża funkcjonowały w powojennych Niemczech od 1953 do 2007 roku. Należały do systemu obrony cywilnej Niemiec przed i po podziale. Pociągi administrował Niemiecki Czerwony Krzyż należący do Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (ICRC), wspierany przez Federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych które utworzono w 1953 roku. System (służba Czerwonego Krzyża na rzecz Niemiec) ten działał w wyniku skutków odczuwalnych dla ludności cywilnej po II Wojnie Światowej w Niemczech. Pierwotnie jeszcze przed podziałem kraju na dwa systemy wprowadzono szereg rozwiązań poprawiających stan życia Niemców, min efektem były takie pociągi. System transportu kolejowego Czerwonego Krzyża rozwiązano w 2007 roku. Zlikwidowano działania obrony cywilnej przy Czerwonym Krzyżu w zakresie usług medycznych i opieki nad dziećmi oraz opieki nad tzw. "marginesem społecznym" z wykorzystaniem kolei. Zlikwidowano również wsparcie usług technicznych oraz usług telekomunikacyjnych na rzecz działań podobnych instytucji lokalnych i regionalnych, bez wykorzystania transportu kolejowego.
Obecnie obrona cywilna Niemiec składa się z dziewięciu wydziałów w różnych miejscach w Niemczech. Każda grupa liczy ok 100 osobowy zespół wolontariuszy.
W 1952 roku Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (ICRC), głównie z powodu doświadczeń i skutków działań w czasie II Wojny Światowej , oraz krajowe (niemieckie) podmioty należące do Czerwonego Krzyża i kraje w Europie zdecydowały się na stworzenie mobilnego systemu pomocy czerwonego Krzyża.
W założeniu jednostki te powinny być organizowane szybko, po to by można było je użyć w każdym czasie od wykrycia skutków negatywnych dla osób cywilnych w Niemczech i Europie. Koordynacja działań min pociągów zajmowało się Ministerstwem Spraw Wewnętrznych NRD. Pilotażowym programem dla pociągów sanitarnych i ratowniczych Czerwonego Krzyża były plany pomocy dla republiki Konga. NRD wyprodukowała pociąg czerwonego Krzyża który miał pełnić misję w Republice Konga. Skład zbudowano z dostępnego taboru najmniejszym kosztem. Już wtedy widoczna była rywalizacja NRD i RFN min w zakresie budowy pociągów dla Czerwonego Krzyża. Nowo powstały rząd federalny zamierzał wysłać podobny pociąg do republiki Konga. Koszty jednak takiego przedsięwzięcia dla obu krajów były zbyt duże, nawet dla zaistnienia na arenie międzynarodowej w roli państwa pokoju. Ostatecznie NRD i RFN zbudowały składy należące do Międzynarodowego Krzyża. W 1962 roku w Hamburgu w wyniku "cofki" rzeka wdarła się do miasta. Klęska żywiołowa dotknęła nie tylko Hamburg, ale również cały odcinek Łaby, do jej ujścia do Morza Północnego. Wtedy po raz pierwszy koleje DB wykorzystały dla ratowania ludności swoje składy Czerwonego Krzyża. Akcja z wykorzystaniem tych pociągów okazała się sukcesem dlatego RFN w porozumieniu z DB utrzymywała dalej pociągi Czerwonego Krzyża. Pociągi tego typu w RFN brały również udział w podobnych akcjach ratunkowych w Westwalii.
Plan przewidywał budowę dwanaście zestawów ratunkowych w NRD. Sprawą bardzo interesowały się służby NRD - chodziło o międzynarodowy rozgłos, stąd pomysł eksportu składów do krajów III świata, będących w obszarze zainteresowania bloku wschodniego. W związku z tym że pociągi te były budowane z wykorzystaniem istniejącego taboru, a zatem przedstawiały bardzo rozmaity stan wyposażenia i techniczny, sklasyfikowano je jako pociągi klasy A, B i C. Priorytetowe były pociągi oznaczone jako A.
Ciekawostką składy do ratownictwa przed bronią masowego rażenia. W 1960 zbudowano w Zgorzelcu (NRD) kilka takich pociągów. Oficjalnie miały podlegać pod Czerwony Krzyż, jednak administratorem była NVA.
Wraz z rozwojem ochrony ludności w Niemczech - programy pilotażowe w NRD i RFN, w oparciu o "Prawo o rozszerzeniu ochrony ludności" w 1968 roku, oba kraje rozpoczęły działania budowy wspomnianych pociągów. Celem było kierowanie składu Czerwonego Krzyża do miejsca działania (miejsca np. klęski żywiołowej), gdzie podejmowano czynności związane z ochrona ludności - w pociągu były sale zabiegowe z ambulatorium, cysterny z woda pitną, magazyny odzieży, świetlice, centra koordynacji działań ratunkowych. Czerwony Krzyż skorzystał z możliwości produkcyjnych NRD i zamówił kilka pociągów ratunkowych dla Wschodniego Pakistanu, Bangladeszu, Angoli, Peru, Nikaragui, Wietnamu i Turcji. NRD wyprodukowała dla tych krajów składy w latach 1980 - 1985 w oparciu o istniejący tabor.
W 1980 roku doszło zmian w umowie pomiędzy RFN a Czerwonym Krzyżem w zakresie utrzymywania i eksploatacji pociągów ratunkowych (DRK) RFN zobowiązało się że Czerwony Krzyż nie musi ponosić kosztów utrzymywania pociągów (około 2,8 milionów DM). Czerwony Krzyż otrzymał prawo do samodzielnego korzystania z pociągów ratunkowych jemu podległych w zakresie ochrony ludności i pomocy humanitarnej za granicą, a DB na terenie kraju ma obowiązek udostępnienia lokomotyw. Umowa ta zawierała jeszcze kilkanaście innych przywilejów dla składów Czerwonego Krzyża w RFN.
Ciekawa jest na tym tle historia PKP - w latach 1980-81 pociąg DR brały udział w "pomocy dla Polski". Oczywiście był to aspekt czysto propagandowy i ciekawe że ukrywany.
Kiedy beton komuny sypał się pociągi tego typu w NRD i RFN brały udział w lokalnych akcjach granicznych w 1989 roku. Największe zgrupowanie tych składów było w Bawarii w 1989 roku. Pomagano uchodźcom z krajów komunistycznych min Polakom, Węgrom, Czechom, Słowakom i Niemcom Wschodnim.
W 1992 roku doszło do ogłoszenia przez RFN umowy dotyczącej działania Czerwonego Krzyża na terytorium dawnego RFN i NRD. Dotyczyło to również pociągów. Sytuacja społeczna i możliwości działania w wyniku skutków klęsk żywiołowych w Europie ustabilizowała się bardzo mocno, i dlatego poddano wątpliwości utrzymywania takich pociągów w Europie. Ponadto UE wprowadziła nowy system utrzymywania służb ratowniczych, to spowodowało że pociągi spod szyldu Cz. K. stały się zbędne.
W marcu 1998 r. rząd federalny podjął decyzje o zmniejszeniu finansowania pociągów Cz. K. Ostatecznie RFN w 1998 roku rozwiązał umowę obowiązującą od 1952 roku (NRD i RFN) min dotyczącą utrzymywanie pociągów ratunkowych Cz. K.
Składy szybko sprzedano min. do krajów III świata, jednak pociągi Cz.K. miały odegrać swoją rolę w czasie powodzi w Saksonii. Łaba wylała w 2002 roku , wtedy tabor miał możliwość pokazania jaki jest przydatny. Kiedy drogi były zalane, tylko kolej miała możliwość dodarcia na miejsca odcięte od świata. Pociągi Cz. K. były również używane w podobnych akcjach - Nadrenia-Palatynat, Dessau, Magdeburg i w 2007 roku w Schönebeck
Na początku 2007 r. Czerwony Krzyż podjął decyzję dotycząca utrzymywania pociągów. Postanowiono że koleje niemieckie są w stanie współpracować z Cz. K. i istnieje możliwość utrzymania pociągów ratunkowych dla ludności cywilnej. Ostatnie katastrofy i klęski żywiołowe dowiodły że utrzymywania pociągów ratunkowych jest zasadne. Finansowanie tego systemu jest możliwe dzięki programom UE i Cz.K. Ponadto uzasadnieniem jest funkcjonowanie pociągów Cz.K. w ramach nie tylko krajowych ale również po za granicami Niemiec.
Od 2009 roku pociągi wchodzą w skład systemu Czerwonego Krzyża i Półksiężyca.
W wyniku międzynarodowych działań pociągów Cz.K. pojawił się problem tranzytu rannych i kombatantów. Obecnie sprawa regulowana jest nadal regulowana przez konwencje Haskie i Genewskie. Sprawy transportu ludzi w strefach konfliktów są bardzo umowne.
Niedawno Cz.K. przedstawił koncepcje wyposażenia pociągu ratunkowego min. ujęto że powinien w standardzie posiadać 45 łóżek, łaźnie na 100 osób, stołówkę z kuchnią, ambulatorium, wagony magazynowe dla odzieży i żywności, sanitariaty polowe dla 100 osób, wagon administracji, zbiorniki na wodę pitną ok 150 tyś litrów, zbiorniki na wodę przemysłową, świetlicę na ok. 100 osób, agregaty, oraz inne wagony/pomieszczenia wg. specyfikacji Cz.K.. Każdy pociąg musi być utrzymywany w gotowości 48 godzinnej. Nowy system jest stale modyfikowany ze względu na wysokie koszty utrzymywania. Po za tym utrzymywanie tego typu pociągów budzi kontrowersje - istnieje mozolniejszy konkurencyjny transport samochodowy i lotniczy.
http://www.cms.woerner-modellbahnen.de/ ... l=10-code-
Pociągi Czerwonego Krzyża funkcjonowały w powojennych Niemczech od 1953 do 2007 roku. Należały do systemu obrony cywilnej Niemiec przed i po podziale. Pociągi administrował Niemiecki Czerwony Krzyż należący do Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (ICRC), wspierany przez Federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych które utworzono w 1953 roku. System (służba Czerwonego Krzyża na rzecz Niemiec) ten działał w wyniku skutków odczuwalnych dla ludności cywilnej po II Wojnie Światowej w Niemczech. Pierwotnie jeszcze przed podziałem kraju na dwa systemy wprowadzono szereg rozwiązań poprawiających stan życia Niemców, min efektem były takie pociągi. System transportu kolejowego Czerwonego Krzyża rozwiązano w 2007 roku. Zlikwidowano działania obrony cywilnej przy Czerwonym Krzyżu w zakresie usług medycznych i opieki nad dziećmi oraz opieki nad tzw. "marginesem społecznym" z wykorzystaniem kolei. Zlikwidowano również wsparcie usług technicznych oraz usług telekomunikacyjnych na rzecz działań podobnych instytucji lokalnych i regionalnych, bez wykorzystania transportu kolejowego.
Obecnie obrona cywilna Niemiec składa się z dziewięciu wydziałów w różnych miejscach w Niemczech. Każda grupa liczy ok 100 osobowy zespół wolontariuszy.
W 1952 roku Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (ICRC), głównie z powodu doświadczeń i skutków działań w czasie II Wojny Światowej , oraz krajowe (niemieckie) podmioty należące do Czerwonego Krzyża i kraje w Europie zdecydowały się na stworzenie mobilnego systemu pomocy czerwonego Krzyża.
W założeniu jednostki te powinny być organizowane szybko, po to by można było je użyć w każdym czasie od wykrycia skutków negatywnych dla osób cywilnych w Niemczech i Europie. Koordynacja działań min pociągów zajmowało się Ministerstwem Spraw Wewnętrznych NRD. Pilotażowym programem dla pociągów sanitarnych i ratowniczych Czerwonego Krzyża były plany pomocy dla republiki Konga. NRD wyprodukowała pociąg czerwonego Krzyża który miał pełnić misję w Republice Konga. Skład zbudowano z dostępnego taboru najmniejszym kosztem. Już wtedy widoczna była rywalizacja NRD i RFN min w zakresie budowy pociągów dla Czerwonego Krzyża. Nowo powstały rząd federalny zamierzał wysłać podobny pociąg do republiki Konga. Koszty jednak takiego przedsięwzięcia dla obu krajów były zbyt duże, nawet dla zaistnienia na arenie międzynarodowej w roli państwa pokoju. Ostatecznie NRD i RFN zbudowały składy należące do Międzynarodowego Krzyża. W 1962 roku w Hamburgu w wyniku "cofki" rzeka wdarła się do miasta. Klęska żywiołowa dotknęła nie tylko Hamburg, ale również cały odcinek Łaby, do jej ujścia do Morza Północnego. Wtedy po raz pierwszy koleje DB wykorzystały dla ratowania ludności swoje składy Czerwonego Krzyża. Akcja z wykorzystaniem tych pociągów okazała się sukcesem dlatego RFN w porozumieniu z DB utrzymywała dalej pociągi Czerwonego Krzyża. Pociągi tego typu w RFN brały również udział w podobnych akcjach ratunkowych w Westwalii.
Plan przewidywał budowę dwanaście zestawów ratunkowych w NRD. Sprawą bardzo interesowały się służby NRD - chodziło o międzynarodowy rozgłos, stąd pomysł eksportu składów do krajów III świata, będących w obszarze zainteresowania bloku wschodniego. W związku z tym że pociągi te były budowane z wykorzystaniem istniejącego taboru, a zatem przedstawiały bardzo rozmaity stan wyposażenia i techniczny, sklasyfikowano je jako pociągi klasy A, B i C. Priorytetowe były pociągi oznaczone jako A.
Ciekawostką składy do ratownictwa przed bronią masowego rażenia. W 1960 zbudowano w Zgorzelcu (NRD) kilka takich pociągów. Oficjalnie miały podlegać pod Czerwony Krzyż, jednak administratorem była NVA.
Wraz z rozwojem ochrony ludności w Niemczech - programy pilotażowe w NRD i RFN, w oparciu o "Prawo o rozszerzeniu ochrony ludności" w 1968 roku, oba kraje rozpoczęły działania budowy wspomnianych pociągów. Celem było kierowanie składu Czerwonego Krzyża do miejsca działania (miejsca np. klęski żywiołowej), gdzie podejmowano czynności związane z ochrona ludności - w pociągu były sale zabiegowe z ambulatorium, cysterny z woda pitną, magazyny odzieży, świetlice, centra koordynacji działań ratunkowych. Czerwony Krzyż skorzystał z możliwości produkcyjnych NRD i zamówił kilka pociągów ratunkowych dla Wschodniego Pakistanu, Bangladeszu, Angoli, Peru, Nikaragui, Wietnamu i Turcji. NRD wyprodukowała dla tych krajów składy w latach 1980 - 1985 w oparciu o istniejący tabor.
W 1980 roku doszło zmian w umowie pomiędzy RFN a Czerwonym Krzyżem w zakresie utrzymywania i eksploatacji pociągów ratunkowych (DRK) RFN zobowiązało się że Czerwony Krzyż nie musi ponosić kosztów utrzymywania pociągów (około 2,8 milionów DM). Czerwony Krzyż otrzymał prawo do samodzielnego korzystania z pociągów ratunkowych jemu podległych w zakresie ochrony ludności i pomocy humanitarnej za granicą, a DB na terenie kraju ma obowiązek udostępnienia lokomotyw. Umowa ta zawierała jeszcze kilkanaście innych przywilejów dla składów Czerwonego Krzyża w RFN.
Ciekawa jest na tym tle historia PKP - w latach 1980-81 pociąg DR brały udział w "pomocy dla Polski". Oczywiście był to aspekt czysto propagandowy i ciekawe że ukrywany.
Kiedy beton komuny sypał się pociągi tego typu w NRD i RFN brały udział w lokalnych akcjach granicznych w 1989 roku. Największe zgrupowanie tych składów było w Bawarii w 1989 roku. Pomagano uchodźcom z krajów komunistycznych min Polakom, Węgrom, Czechom, Słowakom i Niemcom Wschodnim.
W 1992 roku doszło do ogłoszenia przez RFN umowy dotyczącej działania Czerwonego Krzyża na terytorium dawnego RFN i NRD. Dotyczyło to również pociągów. Sytuacja społeczna i możliwości działania w wyniku skutków klęsk żywiołowych w Europie ustabilizowała się bardzo mocno, i dlatego poddano wątpliwości utrzymywania takich pociągów w Europie. Ponadto UE wprowadziła nowy system utrzymywania służb ratowniczych, to spowodowało że pociągi spod szyldu Cz. K. stały się zbędne.
W marcu 1998 r. rząd federalny podjął decyzje o zmniejszeniu finansowania pociągów Cz. K. Ostatecznie RFN w 1998 roku rozwiązał umowę obowiązującą od 1952 roku (NRD i RFN) min dotyczącą utrzymywanie pociągów ratunkowych Cz. K.
Składy szybko sprzedano min. do krajów III świata, jednak pociągi Cz.K. miały odegrać swoją rolę w czasie powodzi w Saksonii. Łaba wylała w 2002 roku , wtedy tabor miał możliwość pokazania jaki jest przydatny. Kiedy drogi były zalane, tylko kolej miała możliwość dodarcia na miejsca odcięte od świata. Pociągi Cz. K. były również używane w podobnych akcjach - Nadrenia-Palatynat, Dessau, Magdeburg i w 2007 roku w Schönebeck
Na początku 2007 r. Czerwony Krzyż podjął decyzję dotycząca utrzymywania pociągów. Postanowiono że koleje niemieckie są w stanie współpracować z Cz. K. i istnieje możliwość utrzymania pociągów ratunkowych dla ludności cywilnej. Ostatnie katastrofy i klęski żywiołowe dowiodły że utrzymywania pociągów ratunkowych jest zasadne. Finansowanie tego systemu jest możliwe dzięki programom UE i Cz.K. Ponadto uzasadnieniem jest funkcjonowanie pociągów Cz.K. w ramach nie tylko krajowych ale również po za granicami Niemiec.
Od 2009 roku pociągi wchodzą w skład systemu Czerwonego Krzyża i Półksiężyca.
W wyniku międzynarodowych działań pociągów Cz.K. pojawił się problem tranzytu rannych i kombatantów. Obecnie sprawa regulowana jest nadal regulowana przez konwencje Haskie i Genewskie. Sprawy transportu ludzi w strefach konfliktów są bardzo umowne.
Niedawno Cz.K. przedstawił koncepcje wyposażenia pociągu ratunkowego min. ujęto że powinien w standardzie posiadać 45 łóżek, łaźnie na 100 osób, stołówkę z kuchnią, ambulatorium, wagony magazynowe dla odzieży i żywności, sanitariaty polowe dla 100 osób, wagon administracji, zbiorniki na wodę pitną ok 150 tyś litrów, zbiorniki na wodę przemysłową, świetlicę na ok. 100 osób, agregaty, oraz inne wagony/pomieszczenia wg. specyfikacji Cz.K.. Każdy pociąg musi być utrzymywany w gotowości 48 godzinnej. Nowy system jest stale modyfikowany ze względu na wysokie koszty utrzymywania. Po za tym utrzymywanie tego typu pociągów budzi kontrowersje - istnieje mozolniejszy konkurencyjny transport samochodowy i lotniczy.
Ostatnio zmieniony 08 mar 2012, 11:46 przez Maciej, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość