Moduły - Marsal
Moderator: mod-Makieta Modułowa
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:05
- Lokalizacja: Gdynia / Rumia
- Kontakt:
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 1910
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Generalnie wszystkie wrażliwe układy elektroniczne na module (dekodery, spax-y, itp.) powinny być łatwo demontowalne w celu ich wymiany lub naprawy. Jest to szczególnie istotne na zloTTach gdzie wymiana uszkodzonego (np. przepalonego) układu powinna nastąpić szybko i sprawnie, bez konieczności wyłączania modułu z makiety i babrania się z lutownicą.
Przy okazji taką demontowalną elektronikę łatwo zabezpieczyć przed skutkami ubocznymi elektrosadzenia.
Odnośnie kolejności wykonywania poszczególnych czynności, to tu dużo zależy od umiejętności i doświadczenia modelarza. Nie ma jedynej słusznej recepty. Ja przykładowo całą elektrykę robiłem zaraz po położeniu toru na module, jeszcze przed zasypaniem tłuczniem. Zabawę z wykończeniem zaczynałem dopiero po uzyskaniu 100% funkcjonalności modułu.
To samo dotyczy też kolejności kładzenia warstw ozdobnych modułu - ziemi, tłucznia, trawy, itp. Jednemu może ładniej wychodzić sypanie tłucznia na pokryty wcześniej ziemią moduł, a innemu odwrotnie - wcześniej nałożona ziemia będzie nasiąkała wodą z klejonego tłucznia i mazała się jak błoto...
Inna sprawa, że ja w ogóle nie sypię piasku ani ziemi na cały moduł, a jedynie tam, gdzie jest faktycznie potrzebna - na ścieżki, łachy piasku, itp.. Oklejanie całego modułu ziemią jest wg mnie bez sensu, bo tylko "pogrubia" to moduł o kolejną twardą skorupę, której i tak nie widać. W miejscach siania trawy impregnowałem tylko moduł rozcieńczonym Wikolem z dodatkiem pigmentów w kolorach ziemisto-trawiastych.
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10358
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Tylko, że czasem, po przeróbce modułu, musimy dosiać trawę na module zawierającym elektronikę (choćby lampy LEDowe).
W takim przypadku, przewodami z krokodylkami zwieram wszystkie linie zasilania i co się da, a przewód z e-sadzarki przypinam do szyny. Jeśli mamy dzielone sekcje zasilania to i je zwieram przewodami z krokodylkami, tak jak i obie szyny do kupy.
Nie ma gwarancji, że to zabezpieczy w 100% - trudno.
- Tomasz
- Posty: 209
- Rejestracja: 23 gru 2019, 11:08
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Dziękuję za informację.
Szczególnie ta wiadomość żeby najpierw zrobić trawę, a później dopiero elektrykę jest istotna.
Dzięki!
Szczególnie ta wiadomość żeby najpierw zrobić trawę, a później dopiero elektrykę jest istotna.
Dzięki!
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:05
- Lokalizacja: Gdynia / Rumia
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Tomku, moim zdaniem to zależy od konkretnego modułu. Wiem, że niektórzy modelarze nie dopuszczają obracania swoich modułów wierzchem do dołu, jednak to, gdy są one już gotowe. Na etapie prac zależy od preferencji wykonawcy, jak łatwiej, wygodniej. Na pewno nie polecam montowania jakiejkolwiek elektroniki pod modułem przed sianiem trawy elektrostatycznej.
Najłatwiej chyba wykonywać torowisko łącznie z wypuszczeniem przewodów zasilających pod makietę, a po etapie tłuczniowania odwrócić moduł, wykonać magistralę i połączyć wystające przewody zasilające.
- Tomasz
- Posty: 209
- Rejestracja: 23 gru 2019, 11:08
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
W kwestii kolejności prac mam pytanie, czy lepiej najpierw zrobić torowisko i później elektrykę, tak jak opisałeś, czy może odwrócić kolejność prac i najpierw po wykonaniu elektryki wypuścić sobie przewody i zrobić od góry torowisko?
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:05
- Lokalizacja: Gdynia / Rumia
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Jarku, dziękuję za cenną uwagę o odwróceniu kolejności prac. Ten moduł dokończę już tradycyjnie, czyli "dosieję" zieleń kontynuując, to co jest zrobione. Następny moduł, który mam w planach, zrobię w zaprezentowany przez Ciebie sposób, czyli najpierw ziemia w rowach i wzdłuż krawędzi torowiska, potem tłuczeń na torowisku.
Jeszcze raz serdeczne dzięki. Wymiana doświadczeń na forum jest dla mnie bardzo cenna.
Jeszcze raz serdeczne dzięki. Wymiana doświadczeń na forum jest dla mnie bardzo cenna.
-
- Posty: 1444
- Rejestracja: 28 sty 2013, 17:25
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
To może jeszcze raz. Tak jak opisujesz zrobiłem wszystkie swoje moduły oprócz dwóch ostatnich. Czyli najpierw szutrowałem tory tłuczniem, a później pokrywałem moduł ziemią. W dwóch ostatnich zrobiłem odwrotnie: najpierw moduł pokryłem ziemią, a później szutrowałem tory. Zamienienie etapów prac spowodowało, że nie musiałem się martwić, że będą jakieś luki między ziemią a tłuczniem, a że tłuczeń rozsypał się na ziemię dodało realizmu.
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Pozdrawiam
Jarek
Pozdrawiam
Jarek
- wicy
- Posty: 1710
- Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
I tu nie masz racji, więc nie rozumiem po co te wrzutki.
[usunięty obrazek ze słowami ogólnie przyjętymi jako nieprzyzwoite]
-----------------------
Pozdrawiam, Witek
Pozdrawiam, Witek
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10358
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:05
- Lokalizacja: Gdynia / Rumia
- Kontakt:
-
- Posty: 1444
- Rejestracja: 28 sty 2013, 17:25
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Przeciwnie - elektrycy żyją bo kierują się kolorami, ale najpierw sprawdzają, czy aby elektryk to robił.
... z autopsji teraz już wiem, że zanim za szutruję tłuczniem torowisko, wprzódy cały moduł poryję ziemią.
... nawet bardzo się starając cześć tłucznia zostanie zasypana ziemią lub też nie i powstaną luki między tłuczniem i ziemią.
ps. słownik PWN nie zna słowa tłuczniowanie, zna za to słowa: szutrowanie - zasypywanie drobnymi kamieniami, tłuczeń i szuter - rozdrobnione kamienie, jedyna różnica to taka, że szuru używa się na drogach, a tłucznia na szlakach kolejowych.
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Pozdrawiam
Jarek
Pozdrawiam
Jarek
- tydzial
- Posty: 904
- Rejestracja: 21 sty 2007, 21:14
- Lokalizacja: Szczecin Pogodno
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Elektryk jak by się kierował kolorami to by już nie żył owszem kolorystyka ułatwia życie.
- Domiss
- Posty: 470
- Rejestracja: 15 lip 2009, 11:06
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Kolega pisze, jakby kij połknął, a i tak pomylił
Mniej mądrkowania, a będzie fajny poradnik, szczególnie, jeśli kolega w końcu poprawi poważny błąd (zdjęcie) z kolorami gniazd na końcach modułu .
z nawierzchnią kolejową (tłuczeń jest na torowisku, nie jest jego częścią, lecz kolejną warstwą). Podsypką też nie zawsze musi być tłuczeń, choć dla linii normalnotorowych w Polsce zwykle nią jest. Normalnie bym się nie czepiał, ale jeśli ktoś chce się kreować na znawcę, to musi się pilnować .Torowisko pisze:Torowisko - powierzchnia górnej części podtorza, na której ułożona jest nawierzchnia kolejowa
Mniej mądrkowania, a będzie fajny poradnik, szczególnie, jeśli kolega w końcu poprawi poważny błąd (zdjęcie) z kolorami gniazd na końcach modułu .
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 20 wrz 2007, 13:05
- Lokalizacja: Gdynia / Rumia
- Kontakt:
Re: Moduły - Marsal
Witam,
Kolejnym etapem pracy nad modułem jest tłuczniowanie torowiska. Tak, tłuczniowanie (nie szutrowanie), czyli wypełnienie przestrzeni pomiędzy podkładami kolejowymi tłuczniem, kruszywem o ostrych krawędziach (klińcem), które dzięki temu, że się klinuje, stabilizuje nawierzchnię torowiska. Często czynność ta błędnie nazywana jest szutrowaniem, a szuter są to drobne kamienie służące do wysypywania nawierzchni drogowych.
Używam tłucznia Tillig 86406. Jest to dokładnie ten sam materiał, którym producent wykańcza gotowe podkłady systemowe Tillig styrostone. Zamiennie używam produktów Polak 5412-69 i 5422-69 wymieszanych w proporcjach 1:1. Niestety obecnie obie te posypki Polak’a nie są dostępne.
Wzdłuż przyklejonych wcześniej torów wysypuję tłuczeń. Dobrym dozownikiem do tego celu jest opakowanie po przyprawach kuchennych z dużymi otworami lub też opakowanie po drewnianych wykałaczkach. Zasypuję całą powierzchnię podkładu korkowego tzw. ślepej podsypki. Ziarna spadające poniżej podkładu korowego, pomiędzy jego krawędź a krawędź rowu melioracyjnego, tworzą naturalny bok nasypu kolejowego. Wysypany wstępnie tłuczeń formuję z użyciem pędzli różnego rodzaju, szpatułek, patyczka po lodach. Na sucho formuję ostateczny kształt budowli kolejowej – torowiska, spadki w kierunku rowów odwadniających oraz delikatne obniżenie tłucznia pomiędzy dwoma torami. Gotowe uformowane torowisko spryskuję roztworem płynu do naczyń z wodą. W tym celu używam buteleczki z rozpylaczem po kosmetyku do włosów. Następnie za pomocą strzykawki z igłą zalewam całość torowiska roztworem rozrobionego kleju wikolowego i wody w proporcji 1:3.
Inną metodą, którą wcześniej stosowałem jest zalewanie torowiska roztworem kleju wikolowego i wody z dodatkiem płynu do naczyń, bez wcześniejszego spryskania torowiska. Nową metodę uważam jednak za lepszą, ponieważ wcześniejsze zwilżenie powoduje delikatne zlepienie ziaren, a co za tym idzie roztwór podawany ze strzykawki nie wypłukuje wcześniej uformowanych ziaren, co zdarzało się uprzednio. Dodanie płynu do naczyń powoduje zmniejszenie napięcia powierzchniowego wody, a co za tym idzie rozpływanie się kropli po zalewanej powierzchni i wnikanie roztworu pomiędzy ziarna tłucznia.
Na tym etapie prac wzorowałem się na wideo-poradniku:
https://www.youtube.com/watch?v=LfynsSrz7LU
Kolejnym etapem pracy nad modułem jest tłuczniowanie torowiska. Tak, tłuczniowanie (nie szutrowanie), czyli wypełnienie przestrzeni pomiędzy podkładami kolejowymi tłuczniem, kruszywem o ostrych krawędziach (klińcem), które dzięki temu, że się klinuje, stabilizuje nawierzchnię torowiska. Często czynność ta błędnie nazywana jest szutrowaniem, a szuter są to drobne kamienie służące do wysypywania nawierzchni drogowych.
Używam tłucznia Tillig 86406. Jest to dokładnie ten sam materiał, którym producent wykańcza gotowe podkłady systemowe Tillig styrostone. Zamiennie używam produktów Polak 5412-69 i 5422-69 wymieszanych w proporcjach 1:1. Niestety obecnie obie te posypki Polak’a nie są dostępne.
Wzdłuż przyklejonych wcześniej torów wysypuję tłuczeń. Dobrym dozownikiem do tego celu jest opakowanie po przyprawach kuchennych z dużymi otworami lub też opakowanie po drewnianych wykałaczkach. Zasypuję całą powierzchnię podkładu korkowego tzw. ślepej podsypki. Ziarna spadające poniżej podkładu korowego, pomiędzy jego krawędź a krawędź rowu melioracyjnego, tworzą naturalny bok nasypu kolejowego. Wysypany wstępnie tłuczeń formuję z użyciem pędzli różnego rodzaju, szpatułek, patyczka po lodach. Na sucho formuję ostateczny kształt budowli kolejowej – torowiska, spadki w kierunku rowów odwadniających oraz delikatne obniżenie tłucznia pomiędzy dwoma torami. Gotowe uformowane torowisko spryskuję roztworem płynu do naczyń z wodą. W tym celu używam buteleczki z rozpylaczem po kosmetyku do włosów. Następnie za pomocą strzykawki z igłą zalewam całość torowiska roztworem rozrobionego kleju wikolowego i wody w proporcji 1:3.
Inną metodą, którą wcześniej stosowałem jest zalewanie torowiska roztworem kleju wikolowego i wody z dodatkiem płynu do naczyń, bez wcześniejszego spryskania torowiska. Nową metodę uważam jednak za lepszą, ponieważ wcześniejsze zwilżenie powoduje delikatne zlepienie ziaren, a co za tym idzie roztwór podawany ze strzykawki nie wypłukuje wcześniej uformowanych ziaren, co zdarzało się uprzednio. Dodanie płynu do naczyń powoduje zmniejszenie napięcia powierzchniowego wody, a co za tym idzie rozpływanie się kropli po zalewanej powierzchni i wnikanie roztworu pomiędzy ziarna tłucznia.
Na tym etapie prac wzorowałem się na wideo-poradniku:
https://www.youtube.com/watch?v=LfynsSrz7LU
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość