Dżwięki lokomotyw parowych z dekodera - jak to jest?
Moderator: mod-Elektryka i DCC
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 13 sty 2010, 17:03
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Dżwięki lokomotyw parowych z dekodera - jak to jest?
Mały głośnik standardowo oferowany z dekoderem SL75 11x15x8mm (polecany również do dekoderów ZIMO i modułów Dietz'a) generuje zupełnie dobre i mocne dźwięki i stosowany jest często również do lokomotyw w skali HO, oczywiście duże znaczenie ma odpowiednie umieszczenie go w lokomotywie - blisko jakichś otworów. Nie tylko dekodery ESU mają wyjście na czujniki obrotu kół dla synchronizacji dźwięków parowozu z szybkością jazdy. W SL75, dekoderach ZIMO i modułach Dietz'a ta synchronizacja może się odbywać zarówno w sposób wirtualny lub dzięki sygnałom z czujników obrotu kół. Poszerzając opis możliwości dźwiękowych dobrych dekoderów (do których z pewnością należą te wymienione) można dodać że opcje regulacyjne pozwalają zmieniać wiele innych parametrów np. zależność dźwięku od obciążenia, określać progi szybkości generowania zgrzytu hamulców (poziom szybkości, którego osiągniecie jest konieczne aby zwalnianie wywołało dźwięk hamowania).
Ostatnio zmieniony 20 lut 2010, 14:36 przez Tom, łącznie zmieniany 1 raz.
- merry
- Posty: 303
- Rejestracja: 09 kwie 2008, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Dżwięki lokomotyw parowych z dekodera - jak to jest?
Dzięki serdeczne za wyczerpującą odpowiedź. W zasadzie rozwiałeś większość wątpliwości.
Muszę posłuchać sobie tego miniaturowego bzyka jaki jest dołączony do SL75 i coś zdecydować.
Muszę posłuchać sobie tego miniaturowego bzyka jaki jest dołączony do SL75 i coś zdecydować.
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10872
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Dżwięki lokomotyw parowych z dekodera - jak to jest?
Myśl po ...Windowsowemu : są ZDARZENIA 
Ze zdarzeniami są skojarzone dźwięki, np ostre hamowanie (manipulator z dużej prędkości -> zera) uruchamia dźwięk pisku hamulców.
Z naciśnięciem klawiszy funkcyjnych powiązane są gwizdki, dzwony, zapowiedzi, stukania, agregaty itd (zgodnie z wgranym do dekodera zestawem dźwięków).
Częstotliwość pracy tłoków (Ciuf - ciuf) jest skojarzona z prędkością silniczka.
W niektórych dekoderach (np duże ESU) mamy możliwość zsynchronizowania efektów z obrotami kół (specjalne wejście dekodera sterowane np przez kontaktron, a magnes na obręczy koła).
Zatrzymanie loka i wyłączenie dźwięku powoduje wydanie dźwięku odstawienia silnika.
Dodatkowo istnieją dźwięki generowane losowo, np szuflowanie węgla itd nawet wtedy gdy loka stoi na dworcu.
Odpowiadając na Twoje pytania:
Add1: I Tak i Nie.
Add2: Ciasno, bardzo ciasno
Ale dekoder to dopiero 1/3 problemu.
Większy problem mamy z pomieszczeniem GŁOŚNIKA. Nieporozumieniem jest wstawianie piszczyków wielkości paznokcia. Tylko duży głośnik w komorze rezonansowej, a najlepiej DWA (
) pozwolą uzyskać oczekiwany efekt, a nie cichy, cienki dźwięk słyszalny tylko w środku nocy w cichym pokoju ....
Proponuję jako najmniejszy stosować: 50448 (20 x 40 mm). Nie mieści się
Wiem,
dlatego, jako rozwiązanie optymalne, proponuję wstawić głośnik do pierwszego wagonu składu (np bagażowy, Bromberg czy Eas - zawsze dziura w podłodze
), wtedy do lokomotywy mamy tylko dwa cienkie przewody (plus gniazdo/wtyk).
A jeszcze lepiej CZTERY przewody, gdy do lokomotywy doprowadzimy dodatkowo dwa przewody z odbieraków prądu z kół wagonu - dźwięki (i ew. wytwornica dymu) pobierają DUŻO prądu - nadmiaru kontaktu ze szynami nie zauważymy, w odróżnieniu od przerw w zasilaniu

W wielu przypadkach rozpoczęcie jazdy lokomotywy odbywa się, gdy jest włączony dźwięk, po jakimś czasie koniecznym na uruchomienie silnika, więc zanik zasilania unieruchamia pociąg na 5-10-15 sekund







Odpowiadając na Twoje pytania:
Add1: I Tak i Nie.
Add2: Ciasno, bardzo ciasno

Większy problem mamy z pomieszczeniem GŁOŚNIKA. Nieporozumieniem jest wstawianie piszczyków wielkości paznokcia. Tylko duży głośnik w komorze rezonansowej, a najlepiej DWA (

Proponuję jako najmniejszy stosować: 50448 (20 x 40 mm). Nie mieści się

Wiem,


A jeszcze lepiej CZTERY przewody, gdy do lokomotywy doprowadzimy dodatkowo dwa przewody z odbieraków prądu z kół wagonu - dźwięki (i ew. wytwornica dymu) pobierają DUŻO prądu - nadmiaru kontaktu ze szynami nie zauważymy, w odróżnieniu od przerw w zasilaniu


W wielu przypadkach rozpoczęcie jazdy lokomotywy odbywa się, gdy jest włączony dźwięk, po jakimś czasie koniecznym na uruchomienie silnika, więc zanik zasilania unieruchamia pociąg na 5-10-15 sekund

- merry
- Posty: 303
- Rejestracja: 09 kwie 2008, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Dżwięki lokomotyw parowych z dekodera - jak to jest?
Na stronach ESU są załadowane dźwięki m.in lokomotyw parowych. Dźwięki - jak rozumiem - są przypisane do różnych fazy jazdy lokomotywy, sygnał odjazdu, przyspieszanie, jazda, hamowanie etc.
W związku z tym mam kilka pytań do znawców tematu odnośnie dekoderów z funkcjonalnością dźwiękową np. SL75.
1. Czy w czasie zabawy modelem wydobywające się dźwięki są automatycznie dopasowywane do fazy jazdy lokomotywy (czyli gdy przyspieszamy wydobywa się dźwięk przyspieszania a gdy hamujemy słychać dźwięk hamowania)? A może odbywa się to ręcznie?
2. Jak jest ze pomieszczeniem dekodera SL75 w lokomotywach parowych TT (np BR52, BR44, BR65)?
Będę wdzięczny za podpowiedź
W związku z tym mam kilka pytań do znawców tematu odnośnie dekoderów z funkcjonalnością dźwiękową np. SL75.
1. Czy w czasie zabawy modelem wydobywające się dźwięki są automatycznie dopasowywane do fazy jazdy lokomotywy (czyli gdy przyspieszamy wydobywa się dźwięk przyspieszania a gdy hamujemy słychać dźwięk hamowania)? A może odbywa się to ręcznie?
2. Jak jest ze pomieszczeniem dekodera SL75 w lokomotywach parowych TT (np BR52, BR44, BR65)?
Będę wdzięczny za podpowiedź
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości