Sprzęgi cyfrowe

[bartowe]

Nie znam wymiarów dekodera do sterowania sprzęgami, zakładam że jest stosunkowo mały i jak patrzę na moją V100 to po zamontowaniu dekodera NEM651, jest jeszcze trochę miejsca po drugiej stronie budy i wcale nie mało w górnej części kabiny i tam właśnie upatrywałbym miejsce na dodatkowy dekoder, a kabelki da się upchnąć bez większego problemu.

[MiGo]

Zgadzam się z Grzegorzem - zasadność zakupu takiego sprzęgu/ów - tylko do lokomotyw manewrowych lub do "układu" dwóch pojazdów (jeden manewruje drugi uczestniczy w doczepianiu itp itd) - szersza skala nie ma sensu

I ja zgadzam się z taką koncepcją: jeśli będę miał Taurusa do jazdy na szlaku i V100 do manewrów to lokomotywę manewrową na pewno chciałbym wyposażyć w sprzęg cyfrowy, by nie robić tego ręką. Co do lokomotywy "szlakowej", to ma ona większe pudło, a poza tym na jednym torze mógłbym zainstalować odcinek z rozprzęgaczem Tilliga by nie wchodzić w koszty przerabiania każdej lokomotywy "szlakowej".

Problem jaki chce rozwiązać wygląda następująco: jak do V100 zaimplementować "hardware" cyfrowego sprzęgu (mam na myśli fizycznie sam sprzęg z kabelkiem), bo dekoder powinien się zmieścić (np. dekoder Roco z wyprowadzeniem na sprzęg i bez niego ma ten sam wymiar).

Pozdrawiam

Michał

[womo]

Popatrz na rysunek zaproponowany przez makieciarza to to samo o czym piszesz.

[Piotr Sekuła]

Rozprzęganie wagonów bez jakichś tam sprzęgów cyfrowych i śrubokrętów można zrobić jeszcze na inny sposób:
1. Zamontować mini-magnes w sprzęgu w części, po której podniesieniu (/opuszczeniu) sprzęg rozłącza wagony.
2. Zamontować mini-magnes między podkładami w torze, ale tak, aby magnesy były oddzielone o siebie o kilka milimetrów, zależnie od miejsca montowania magnesu w sprzęgu (czyli jak montujemy magnesy na tyłach sprzęgu, mierzymy odległość między magnesami i montujemy magnesy na takiej samej odległości w torze). Pamiętajmy, aby magnesy były zawsze ustawione tak, aby nie ciągnęło ich do siebie, tylko odpychało (lub odwrotnie, jeśli część ma być opuszczana, aby rozłączyć wagony)
3. Testujemy, czy magnesy są poprawnie zamontowane, czyli część się podnosi (lub opada).

Zaciągnięte z skali N, magazyn "Model Rail", numer 134 na sierpień 2009. Jutro postaram się zeskanować artykuł, tylko uwaga!, jest on po angielsku.

[Maciej]

W lokomotywach manewrowych jest mało miejsca na wszelkie bajery więc może się okazać, że takiego sprzęgu nie da się zamontować.

Zgadzam się z Grzegorzem - zasadność zakupu takiego sprzęgu/ów - tylko do lokomotyw manewrowych lub do "układu" dwóch pojazdów (jeden manewruje drugi uczestniczy w doczepianiu itp itd) - szersza skala nie ma sensu

[MiGo]

O, a podobno nie ma super ! Ale zostanę przy śrubokręcie i przetaczaniu loką bez sprzęgów

No to bomba. Byłem i nadal jestem w kropce .
H0 (jednak?) górą ?

Michał

[womo]

O, a podobno nie ma super ! Ale zostanę przy śrubokręcie i przetaczaniu loką bez sprzęgów

[Kilkujadek]

To "omijać" dotyczy wyłącznie przydatności u mnie. Sprzęg widziałem na żywo, działał świetnie. Z tego co zapamiętałem - żeby można było sterować sprzęgami trzeba wymienić na te po .... ojro. W lokomotywach manewrowych jest mało miejsca na wszelkie bajery więc może się okazać, że takiego sprzęgu nie da się zamontować.

[MiGo]

3 polowy sprzęg za 11.90 Euro
2 polowy sprzęg za 10.90 Euro
Tanio nie jest faktycznie

Hmm, no to klops biorąc pod uwagę wcześniejszą opinię "omijać".
A jak rozprzęgacie wagony na swoich makietach? na każdej bocznicy wstawiacie tor wyprzęgający?

Pozdrawiam

Michał

[makieciarz]

3 polowy sprzęg za 11.90 Euro
2 polowy sprzęg za 10.90 Euro
Tanio nie jest faktycznie

[Paweł Basiński]

No to jeszcze to do kompletu

http://www.krois-modell.at/produkt/stkupp/

Ciekawe ile toto kosztuje i dlaczego tak drogo....

Paweł

[makieciarz]

Dekoderek z wyłacznikiem czasowym pozwalającym na 4 sekundy podnieść sprzęg nawet gdy sygnał z dekodera głównego będzie dłużej podawany. Pewnie dłuższy czas podniesienia spalił by sprzęg.

[Paweł Basiński]

No i chyba dekoderek do kompletu:)

http://www.krois-modell.at/produkt/digikupp/zs1/

Paweł

[makieciarz]

Zaraz zaraz a czy takie coś jak tutaj nie zacewcyło by czasem w TT?? Magnesik neodymowy odpychający. Skoro działa w połączeniu z kontaktronami na makiecie to może i zadziała ze sprzęgami to by był bajerancki, nie widoczny rozczepiacz wagonowy. Tillig dawał do zestawów taki śrubokręcik z magnesem niby do rozczepiania sprzęgów oczkowych, skoro to działało to i magnes w torze też powinien zadziałać, aż to jutro obadam w sklepie. Tylko jak podkleić malutki kawałeczek magnesu do sprzęgu, musze to jeszcze dwa razy przemysleć.

[makieciarz]

O a jednak są! I to kilka razy jechałem kilometr od tej firmy, kude mol no. Mają nawet sprzęgi przewodzące do TT i kilka gadżetów. Może kiedyś do nich zawitam, kto wie? Działanie to może jeszcze dopracowane nie jest widząc je ale grunt że i w tym kierunku coś się dzieje, widząc jaka przednia zabawa jest nimi na makiecie H0 to i w TT by zdały egzamin zabawowy.