Strona 1 z 2
Re: Moja TT-ka
: 01 wrz 2007, 13:08
autor: Torick
ale pastuch będzie się chciał bawić

a to moje, mojeeee

Re: Moja TT-ka
: 01 wrz 2007, 13:01
autor: Adamczewski
Zostawic szyny pod napięciem albo zamontowac pastucha

Re: Moja TT-ka
: 01 wrz 2007, 13:00
autor: Torick
No dobra... to by było na tyle, jeśli chodzi o moją pewność siebie

Będę musiał chyba jakąś trutkę wymyślić.
Re: Moja TT-ka
: 01 wrz 2007, 08:29
autor: Mariusz
Po stalowych linkach pionowo kilka metrów wchodzą
Na makiecie jest dużo tworzyw sztucznych, papieru itd. wszystko co myszki lubią najbardziej

Re: Moja TT-ka
: 01 wrz 2007, 08:18
autor: ArturSchŁ
Torick pisze:... ale chyba na 115 cm nie wejda pionowo

Nie licz na to

Wlezą wszędzie, a jak izolacja od przewodów będzie smaczna, to zeźrą wszystko

Re: Moja TT-ka
: 01 wrz 2007, 05:33
autor: Torick
Ja mam trochę miejsca na makieTTe w murowanej komórce przy domu. Ogrzewana miła i sucha... jedyny problem to myszy, ale chyba na 115 cm nie wejda pionowo

Re: Moja TT-ka
: 31 sie 2007, 23:43
autor: Charakterek
Kurcze, jakbym siebie i ojca widział. To wystawanie pod składnicą, te delegacje ojca, by kupić cokolwiek. No i kupienie zewnętrznych członów PKP w Krakowie, a wewnętrznych w Koszalinie. To były czasy!
Re: Moja TT-ka
: 31 sie 2007, 20:34
autor: Jacula
ArturSch pisze:Obecnie obserwuję mięknące od wilgoci pudeka taboru

Miałem te same dylematy, dlatego dopiero teraz ruszyłem z makietą. Na początku miał być nieogrzewany garaż, ale po zimowaniu w nim jednego segmentu powiedziałem NEIN
Mariusz pisze:Kino domowe, a wokół TTStaraj się.
Jak uruchomiłem tory w tym surowym stanie, rodzina zapomniała co to telewizor
J
Re: Moja TT-ka
: 31 sie 2007, 20:30
autor: Mariusz
Kino domowe, a wokół TT
Staraj się.
Re: Moja TT-ka
: 31 sie 2007, 20:27
autor: ArturSchŁ
Jacula pisze:Ale ty Arturze, nie w piwnicy się rozłożyłeś ze swoją nową makietą?
Na okres jesienno zimowy MUSZĘ i tak uciekać na górę.
Obecnie obserwuję mięknące od wilgoci pudeka taboru
..innymi słowy : wiem co mówię ...

Re: Moja TT-ka
: 31 sie 2007, 20:26
autor: Jacula
Ale ty Arturze, nie w piwnicy się rozłożyłeś ze swoją nową makietą? Co prawda torów modelowych rdza nie chwyci, ale styki napędów, cała elektronika...
Re: Moja TT-ka
: 31 sie 2007, 20:25
autor: KTT
Może nie będzie tak żle lub trzeba będzie zdobyć miejsce na strychu

. Tylko te dwa miejsca wchodzą w rachubę.
Pozdrawiam - Karol
Re: Moja TT-ka
: 31 sie 2007, 20:19
autor: ArturSchŁ
KTT pisze:... jestem w trakcie rozbudowy domu - jedna piwnica dla TT-ki
Tylko NIE piwnica

W lochach zawsze jest wilgoć, moje rurki po paru latach w piwnicy NIE WYMAGAJĄ MALOWANIA NA KOLOR RDZY

Re: Moja TT-ka
: 31 sie 2007, 20:14
autor: KTT
Dzięki za "podrasowanie zdjęć". To były czasy. Stare dobre BTTB. Ale co zrobić czas płynie nieubłaganie. Jak wspominam ile się natrudziłem by zdobyć kable do podłączenia wszystkich zwrotnic i semaforów

. Szkoda, że stan makiety po paru przeprowadzkach jest kiepski. Ale powoli odbudujemy lub stworzymy zupełnie nową, (jak czas pozwoli, jestem w trakcie rozbudowy domu - jedna piwnica dla TT-ki

- dostałem pozwolenie od żony

).
Pozdrawiam - Karol
Re: Moja TT-ka
: 31 sie 2007, 19:29
autor: Jacula
KTT pisze:Parę zdjęć - zdjęć z lat 70-tych. ( jakość taka sobie ale to przecież ORWO-Color
Stara, dobra, makietka...
Pozwoliłem sobie spędzić kilka chwil w Photoshopie przy tym ORWO

ale teraz lepiej się ogląda
Pozdrawiam - Jacek