Ja też wyginałem "wąsy" do środka. Ile razy korzystamy z mostów wyładowczych?!
A tak na marginesie z mojego kilkudziesięcioletniego doświadczenia, to TT nie ma szczęścia do napędów przy rozjazdach.
Wagon przestawiający zwrotnicę
Moderator: mod-Tabor
- Mariusz
- Posty: 2544
- Rejestracja: 26 kwie 2006, 21:55
- Lokalizacja: Łubowo
- Kontakt:
- Ciamosław
- Posty: 493
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 18:08
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Wagon przestawiający zwrotnicę
U mnie te wagony przejeżdżają dosłownie na styk. Ale to chyba dlatego że napęd jest lekko wygięty w dół względem rozjazdu.
- Charakterek
- Posty: 1760
- Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Wagon przestawiający zwrotnicę
Pewnie skrócą te wąsy.
- Krasiu-Michałek
- Posty: 118
- Rejestracja: 18 lut 2007, 14:00
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Wagon przestawiający zwrotnicę
I na koniec tej historii żeby było zabawnie. Wadę wyśledził mój 4,5 letni Michaś, który na moje "szlag by trafił! Co jest?" po trzecim z kolei wykolejeniu się wagonu w tym samym miejscu położył się przy zwrotnicy i wypatrzył w czym rzecz. Będzie z niego kolejarz. Czteroczłonową bipę ustawia na torach szybciej niż ja:)
No i ciekawe co w tam w Tilligu wykombinują.
No i ciekawe co w tam w Tilligu wykombinują.
- Charakterek
- Posty: 1760
- Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Wagon przestawiający zwrotnicę
Problem zgłoszony do Tilliga!
- Krasiu-Michałek
- Posty: 118
- Rejestracja: 18 lut 2007, 14:00
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Wagon przestawiający zwrotnicę
Dziękuję za podpowiedź. Będę wyginał (w dół)
- DBv
- Administrator
- Posty: 1951
- Rejestracja: 04 kwie 2006, 23:05
- Lokalizacja: Wałbrzych-Wrocław
- Kontakt:
Re: Wagon przestawiający zwrotnicę
Ja to po prostu podginam do wewnątrz, przynajmniej tak nie straszy topornym widokiem
- kolejarz
- Posty: 412
- Rejestracja: 08 kwie 2006, 23:44
- Lokalizacja: Łódź - Ksawerów
- Kontakt:
Re: Wagon przestawiający zwrotnicę
Najlepiej podegnij je do góry. Nie trzeba od razu tego odcinać... jak kiedyś będziesz chciał zastosować most wyładowczy, to nie będzie miało się co podnosić, bo nie będziesz miał tych prowadnic.
Po prostu leciutko podegnij do góry, efekt będzie odpowiedni.
Po prostu leciutko podegnij do góry, efekt będzie odpowiedni.
- Krasiu-Michałek
- Posty: 118
- Rejestracja: 18 lut 2007, 14:00
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Wagon przestawiający zwrotnicę
To pierwszy taki wagon w mojej kolekcji. Samowyładowczy. I co ciekawe po postawieniu na tory okazał się też wagonem samoprzestawiającym zwrotnicę. I to nie jakieś toporne, wielkie urządzenie BTTB starczące nad torami ale małe, zgrabne urządzonko Tilliga.
I co z tym pasztetem zrobić? Szczerze mowiąc pierwsze co mi przyszło na myśl to ciachnąć ten bolec wystający z wagonu. Czy w ogóle jest potrzebny biorąc pod uwagę to, że nie bawię się w trzymanie wagonu w łapkach i ciągłe podnoszenie i opuszczanie klap. Co o tym sądzicie?

I co z tym pasztetem zrobić? Szczerze mowiąc pierwsze co mi przyszło na myśl to ciachnąć ten bolec wystający z wagonu. Czy w ogóle jest potrzebny biorąc pod uwagę to, że nie bawię się w trzymanie wagonu w łapkach i ciągłe podnoszenie i opuszczanie klap. Co o tym sądzicie?

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości