Domyślam się że chodzi o zlikwidowanie problemu zwarć w gardzieli krzyżownicy EW3. Ale polaryzacja iglic przeniesie tylko ten problem na iglice. Każde luźniejsze lub nieco szersze koło będzie teraz zwierało odwrotnie spolaryzowaną iglicę do opornicy.
Aby zlikwidować ten problem całkowiecie najlepiej jest rozciąć szyny łączące i każdy z odcinków spolaryzować osobno. Te rozcięcia widać m.in. na mojej przeróbce EW3:
A co do tych żarówek, to mylicie Panowie przyczynę ze skutkiem.
Opisane problemy, takie jak uszkodzenie parowozu Kilkujadka, biorą się ze złej budowy modułów (np. magistrala zrobiona ze skrętki telefonicznej zamiast z przewodów 1,5mm2), albo ze złego skonfigurowania zasilania makiety (za mało boosterów, za duże odległości od źródeł zasilania), a nie z powodu braku żarówek.
Zapytam zaczepnie - czy w domu też macie powstawiane żarówki w szereg z telewizorem lub pralką jako zabezpiczenie przed ewentualnym zwarciem? Czy jednak macie poprawne instalacje, które przeszły pozytywnie pomiary pętli zwarciowej? I bezpieczniki nadprądowe w tablicy?