Makieta otwierana 180x120
Moderator: mod-Makieta
- wicy
- Posty: 1707
- Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Makieta otwierana 180x120
W kwestii skrzyżowania łukowego, chodzi mi po głowie takie coś.
W pierwszej kolejności do poprawienia jest most kratownicowy, który okazał się za wysoki o 5mm, co spowoduje, że makieta nie domknie się w szafce.
Jest to jednak pomysł typu "przy okazji" i nie skupiam się na nim bardzo.W pierwszej kolejności do poprawienia jest most kratownicowy, który okazał się za wysoki o 5mm, co spowoduje, że makieta nie domknie się w szafce.
- wicy
- Posty: 1707
- Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Makieta otwierana 180x120
Drążek zmiany biegów osłonięty był od spodu plastikiem tak, że piana nie powinna się do niego dostać.
Jeszcze nie mam podłączonej centrali dla sprawdzenia zwrotnic, ale nawet jeśli piana zalała cięgna, łatwo zdjąć serwo i dofrezować otwory od dołu
Jeszcze nie mam podłączonej centrali dla sprawdzenia zwrotnic, ale nawet jeśli piana zalała cięgna, łatwo zdjąć serwo i dofrezować otwory od dołu
- daraśekp
- Posty: 982
- Rejestracja: 22 mar 2010, 19:58
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Makieta otwierana 180x120
Nie zaszkodziło to działaniu zwrotnic Pianka potrafi wleźć wszędzie...wicy pisze:Dodałem góry bezpieczeństwa na rogach. Teraz tylko kwestia dobrego wykończenia terenu.
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 1897
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Makieta otwierana 180x120
Na pewno lepiej niż to, co pokazałeś na początku.wicy pisze:Teraz lepiej?
- wicy
- Posty: 1707
- Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Makieta otwierana 180x120
Teraz lepiej?T_Domagalski pisze:Jeśli chcesz, aby choc trochę przypominało to rzeczywistość, to krzyżownice powinny leżeć na prostych podrozjazdnicach.
- Ciora
- Posty: 428
- Rejestracja: 03 wrz 2013, 09:21
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Makieta otwierana 180x120
Góry jako bariery energochłonne
- wicy
- Posty: 1707
- Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Makieta otwierana 180x120
Dodałem góry bezpieczeństwa na rogach. Teraz tylko kwestia dobrego wykończenia terenu.Ciora pisze:Jak parowóz jechał po łuku, na krawędzi dechy, to zamarłem ze strachu, żeby tylko nie spadł
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 1897
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Makieta otwierana 180x120
Jeśli chcesz, aby choc trochę przypominało to rzeczywistość, to krzyżownice powinny leżeć na prostych podrozjazdnicach.wicy pisze:Czy taki układ podkładów nie kłuje zbytnio w oczy? O imitacji śrub to pewnie nie ma co marzyć?
- wicy
- Posty: 1707
- Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Makieta otwierana 180x120
Przydałoby mi się skrzyżowanie dwóch łuków 310mm. Szkoda, że Tillig nie robi krzyżówek z fleksów
Trzeba będzie samemu spróbować. Pierwsze przymiarki to rozrysowanie brakującego skrzyżowania.
Czy taki układ podkładów nie kłuje zbytnio w oczy? O imitacji śrub to pewnie nie ma co marzyć?
Trzeba będzie samemu spróbować. Pierwsze przymiarki to rozrysowanie brakującego skrzyżowania.
Czy taki układ podkładów nie kłuje zbytnio w oczy? O imitacji śrub to pewnie nie ma co marzyć?
-
- Posty: 393
- Rejestracja: 15 maja 2007, 14:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Makieta otwierana 180x120
Waćpan żarty sobie stroisz.wicy pisze:... Chyba każdy byłby w stanie zrobić taką "centralkę".
- wicy
- Posty: 1707
- Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Makieta otwierana 180x120
Właśnie myślałem, że ta płyta główna jest tak prostacka, że aż wstyd pokazywać
Nie jestem szamanem elektroniki, ale wydaje mi się, że nie ma w tym nic trudnego i magicznego. Chyba każdy byłby w stanie zrobić taką "centralkę".
Nie jestem szamanem elektroniki, ale wydaje mi się, że nie ma w tym nic trudnego i magicznego. Chyba każdy byłby w stanie zrobić taką "centralkę".
- Borczy
- Posty: 2302
- Rejestracja: 03 kwie 2015, 11:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Makieta otwierana 180x120
..... Przeraża mnie ten opis elektroniki ale szacunek
- wicy
- Posty: 1707
- Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Makieta otwierana 180x120
Równolegle to prac konstrukcyjnych
Na makiecie mam 10 odcinków z czujnikami zajętości, więc płyta główna posiada multiplexer do ciągłego odczytu zmiany stanu tych czujników w celu przesłania ich do PC i wizualizacji zajętości.
Dodatkowo, ale to już na innych układach, nie znajdujących się na płycie głównej, dojdzie obsługa kilku semaforów 5-cio komorowych.
Całość sterowana z PC bezprzewodowo via bluetooth z pulpitem pisanym przeze mnie od podstaw. Docelowo będzie możliwość dorobienia pulpitu quasi analogowego (tzn. z przyciskami), również komunikującego się z makietą bezprzewodowo.
Trwają prace nad elektroniką.
Mózg makiety to 7 gotowych modułów elektronicznych. Cztery zapewniają obsługę 15 zwrotnic polaryzowanych (15 wyjść PWM1 + 15 wyjść na przekaźniki REL1), 7 zwrotnic bez polaryzacji (7 wyjść PWM2). W zapasie pozostaje 8 wyjść na serwa do sterowania rogatkami, żurawiami, drzwiami garaży, itp. oraz 16 wyjść na przekaźniki do sterowania czymkolwiek - np. oświetlenie.Na makiecie mam 10 odcinków z czujnikami zajętości, więc płyta główna posiada multiplexer do ciągłego odczytu zmiany stanu tych czujników w celu przesłania ich do PC i wizualizacji zajętości.
Dodatkowo, ale to już na innych układach, nie znajdujących się na płycie głównej, dojdzie obsługa kilku semaforów 5-cio komorowych.
Całość sterowana z PC bezprzewodowo via bluetooth z pulpitem pisanym przeze mnie od podstaw. Docelowo będzie możliwość dorobienia pulpitu quasi analogowego (tzn. z przyciskami), również komunikującego się z makietą bezprzewodowo.
-
- Posty: 1651
- Rejestracja: 12 sie 2016, 09:11
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Makieta otwierana 180x120
Tylko BGA jest strasznie upierdliwe w nakładaniu w większych ilościach.
Ale tu nitów jest mało więc można się pokusić. Jeszcze jak dziurka wypalona pod nit to pikuś.
Zawsze można wkleić kawałek miedzianego drucika a potem uciąć prawie przy powierzchni.
Ale tu nitów jest mało więc można się pokusić. Jeszcze jak dziurka wypalona pod nit to pikuś.
Zawsze można wkleić kawałek miedzianego drucika a potem uciąć prawie przy powierzchni.
- przemekw
- Posty: 216
- Rejestracja: 19 lis 2006, 13:26
- Lokalizacja: śląsk
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Paweł-KR i 12 gości