Odlew modelu w żywicy
Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie
- wicy
- Posty: 1708
- Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Odlew modelu w żywicy
Sporo się naszukałem i naczytałem i każdy stosuje... co innego. Niektórzy niczego nie stosują.
Cóż. Forma zalana i ryzyk fizyk. Silikon poprzedniej warstwy posmarowałem cienko smarem teflonowym. Zobaczymy co wyjdzie.
Cóż. Forma zalana i ryzyk fizyk. Silikon poprzedniej warstwy posmarowałem cienko smarem teflonowym. Zobaczymy co wyjdzie.
- PiotrT
- Posty: 387
- Rejestracja: 07 mar 2012, 09:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Odlew modelu w żywicy
Z tego co wiem silikon łączy się doskonale z silikonem. Wiec czymś przesmarować musisz. Może jakiś smar do loków, może wazelina. Jest sporo tutoriali na YT jak robić takie dzielone odlewy i tam są sugestie czego użyć.
- wicy
- Posty: 1708
- Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Odlew modelu w żywicy
Pierwszy raz podchodzę do zrobienia silikonowej formy dzielonej. Jaki środek można zastosować jako rozdzielacz? Tak na szybko, z tych domowych - smar teflonowy, masło
, olej
? A może nie smarować silikonu niczym?


- wicy
- Posty: 1708
- Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Odlew modelu w żywicy
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 21:46 przez wicy, łącznie zmieniany 4 razy.
- wicy
- Posty: 1708
- Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Odlew modelu w żywicy
Wyczerpał się chyba temat odlewania. Dziękuję za wszystkie porady, ale niezbyt czuję się na siłach doprowadzać bieżące prace do postaci matki dla dalszych odlewów. No... może gdy najdzie mnie ochota na przeróbkę do Tkt48.
Z mojej strony zamykam temat, bo dlasza część zabawy to już konwersja do Tkt3 i bardziej lub mniej realistyczny wygląd parowozu. Ja poprzestaję na tym co już mam (foto, foto) i co jeszcze odrobinę popoprawiam.
Z mojej strony zamykam temat, bo dlasza część zabawy to już konwersja do Tkt3 i bardziej lub mniej realistyczny wygląd parowozu. Ja poprzestaję na tym co już mam (foto, foto) i co jeszcze odrobinę popoprawiam.
- wicy
- Posty: 1708
- Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Odlew modelu w żywicy
Prace mocno spowolniły, ale nie stanęły. Póki co staram się wydusić z nizbyt udanej formy co tylko się da. Z kilku odlewów wybrałem najlepszy korpus (foto) i najlepszą kabinę (foto). Całość wymaga jeszcze masy mikroszpachlowań i szlifowania. Okazało się nistety, że użyta przeze mnie szpachlówka jest do bani i po dokładnym wyschnięciu odpada od korpusu przy szlifowaniu.
- golab
- Posty: 1359
- Rejestracja: 14 sty 2009, 00:14
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Odlew modelu w żywicy
Fajny byłby jakiś tutorial w formie filmu lub choćby zdjęć
Ja też jestem żywo zainteresowany tematem.

- KamilW
- Posty: 1077
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:24
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Odlew modelu w żywicy
Obiecane zdjęcie postaram się wrzucić wieczorem. Ale pozwoliłem sobie wrzucić linka do tematu Rangera gdzie na jednym ze zdjęć widać odlew chłodni. Jak widzisz, chłodnia ma na dole dodaną "podstawkę".
http://forumtt.pl/viewtopic.php?t=10409&start=30
Jest to nadlewek, który pełni w zasadzie dwie funkcje: pozwala dobrze odpowietrzyć odlew, a przy tworzeniu formy pozwala na wykonanie dwóch jej części bez konieczności jej rozcinania. W przypadku wagonu czy lokomotywy z oknami zaklejam od wewnątrz okna taśmą, a matkę przyklejam za tą właśnie podstawkę do szklanej płyty. Środek matki musi być dokładnie uszczelniony aby nie wlał się tam silikon. Następnie zalewam zewnętrzną część i czekam 24h aż silikon wyschnie (8 godzin deklarowanych przez producenta to wg mojego doświadczenia zbyt mało - można uszkodzić formę przy jej odklejaniu od stołu). Później odklejam formę z matką (matka nie może się w połówce formy poruszyć) i obracam do góry nogami. Odklejam taśmę klejącą (dzięki temu nie ma jej później w odlewach jak u Ciebie). Dodaję 2 kanały odpowietrzające nadlewek i kanał wlewowy i wszystkie miejsca gdzie widać silikon smaruję wazeliną. Potem zalewam wnętrze. Całość tworzenia formy robię w obudowach z klocków lego, później te obudowy wykorzystuję do usztywniania formy podczas odlewania (geometria).
Także moje rady dla Ciebie:
1) do matki dodaj tą właśnie podstawkę i wykonaj formę dzieloną (nie ciętą)
2) taśmę usuń po wykonaniu zewnętrznej części formy
3) zrób z deseczek, klocków lego taką obudowę do usztywniania formy, uzyskasz powtarzalność
4) zaopatrz się w żywicę F52, bez tego nie zrobisz dobrych odlewów
5) przed zalaniem formy wlej odrobinę żywicy (ale nie dużo) w miejsca które Ci się nie odlewają i wyciśnij z żywicy powietrze na przykład wykałaczką, dopiero później złóż formę i odlej całość
Powodzenia
http://forumtt.pl/viewtopic.php?t=10409&start=30
Jest to nadlewek, który pełni w zasadzie dwie funkcje: pozwala dobrze odpowietrzyć odlew, a przy tworzeniu formy pozwala na wykonanie dwóch jej części bez konieczności jej rozcinania. W przypadku wagonu czy lokomotywy z oknami zaklejam od wewnątrz okna taśmą, a matkę przyklejam za tą właśnie podstawkę do szklanej płyty. Środek matki musi być dokładnie uszczelniony aby nie wlał się tam silikon. Następnie zalewam zewnętrzną część i czekam 24h aż silikon wyschnie (8 godzin deklarowanych przez producenta to wg mojego doświadczenia zbyt mało - można uszkodzić formę przy jej odklejaniu od stołu). Później odklejam formę z matką (matka nie może się w połówce formy poruszyć) i obracam do góry nogami. Odklejam taśmę klejącą (dzięki temu nie ma jej później w odlewach jak u Ciebie). Dodaję 2 kanały odpowietrzające nadlewek i kanał wlewowy i wszystkie miejsca gdzie widać silikon smaruję wazeliną. Potem zalewam wnętrze. Całość tworzenia formy robię w obudowach z klocków lego, później te obudowy wykorzystuję do usztywniania formy podczas odlewania (geometria).
Także moje rady dla Ciebie:
1) do matki dodaj tą właśnie podstawkę i wykonaj formę dzieloną (nie ciętą)
2) taśmę usuń po wykonaniu zewnętrznej części formy
3) zrób z deseczek, klocków lego taką obudowę do usztywniania formy, uzyskasz powtarzalność
4) zaopatrz się w żywicę F52, bez tego nie zrobisz dobrych odlewów
5) przed zalaniem formy wlej odrobinę żywicy (ale nie dużo) w miejsca które Ci się nie odlewają i wyciśnij z żywicy powietrze na przykład wykałaczką, dopiero później złóż formę i odlej całość
Powodzenia
- kaine
- Posty: 447
- Rejestracja: 02 lut 2008, 22:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Odlew modelu w żywicy
Żywic i silikonów do odlewów jest dziesiątki, żywicy używam chyba fc 32
- wicy
- Posty: 1708
- Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Odlew modelu w żywicy
Zużywa się? No być może, o tym nie pomyślałem. Nie wiem na ile odlewów nominalnie starczyłaby taka jedna forma. Kilka?
Używam silikonu dostępnego na alle jako niebieski-twardy MM922. Specjalnie wybrałem twardy, żeby dobrze oddał detale, sztywno trzymał się w zagłębieniach i nie pękał przy wyjmowaniu matki.
Żywica to FC55 i już wiem, że jest za szybka. Dystrybutor zaleca raczej FC52.
Zdjęcie, które zapewne widziałeś, to nie zdeformowany odlew, ale próby nakładania zbyt dużej ilości szpachli oraz próby podcinania zbiorników.
Robiłem jeszcze próby z malowaniem (foto) - jedna warstwa farby akrylowej.
Skoro o szpachli mowa... jaką konkretnie szpachlę do plastiku mógłby mi ktoś polecić? Z braku laku używam szpachli poliwinylowej do metalu. Jest twarda po wyschnięciu i dobrze trzyma się żywicy. Czy lepsza byłaby jakaś dedykowana?
Używam silikonu dostępnego na alle jako niebieski-twardy MM922. Specjalnie wybrałem twardy, żeby dobrze oddał detale, sztywno trzymał się w zagłębieniach i nie pękał przy wyjmowaniu matki.
Żywica to FC55 i już wiem, że jest za szybka. Dystrybutor zaleca raczej FC52.
Zdjęcie, które zapewne widziałeś, to nie zdeformowany odlew, ale próby nakładania zbyt dużej ilości szpachli oraz próby podcinania zbiorników.
Robiłem jeszcze próby z malowaniem (foto) - jedna warstwa farby akrylowej.
Skoro o szpachli mowa... jaką konkretnie szpachlę do plastiku mógłby mi ktoś polecić? Z braku laku używam szpachli poliwinylowej do metalu. Jest twarda po wyschnięciu i dobrze trzyma się żywicy. Czy lepsza byłaby jakaś dedykowana?
- kaine
- Posty: 447
- Rejestracja: 02 lut 2008, 22:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Odlew modelu w żywicy
Nie wiem jakiego silikonu używasz i jakiej żywicy ale musisz wiedzieć że matryca zrobiona przez Ciebie ze silikonu formerskiego ma ograniczoną liczbę odlewów. Jednym słowem zużywa się.
Pozbycie pęcherzy z formy silikonowej może ułatwić komora ciśnieniowa lub próżniowa, jeżeli nie masz jeszcze takiego sprzętu będziesz musiał się ratować wykałaczką lub igłą aby wyciągać pęcherze powietrza.
Na zdjęciu widziałem u Ciebie część obudowy zdeformowanej to efekt złego wymieszania żywicy (składnik A-B) lub zbyt wczesne wyciągnięcie
Pozbycie pęcherzy z formy silikonowej może ułatwić komora ciśnieniowa lub próżniowa, jeżeli nie masz jeszcze takiego sprzętu będziesz musiał się ratować wykałaczką lub igłą aby wyciągać pęcherze powietrza.
Na zdjęciu widziałem u Ciebie część obudowy zdeformowanej to efekt złego wymieszania żywicy (składnik A-B) lub zbyt wczesne wyciągnięcie
- wicy
- Posty: 1708
- Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Odlew modelu w żywicy
Wnętrze jest najmniej ważne. Byle by pasowało do podwozia. Wyszło podobnie dokładnie jak zewnętrze (foto). We wnętrzu widoczne są nawet numery seryjne. Odcisnął się też pasek po podklejeniu okien, ale nie powoduje to problemu przy nałożeniu budy na napęd. W przedniej części kotła pojawił się duży bąbel żywicy, ale ponieważ to wnętrze, można go spokojnie wyfrezować (foto). Detale wnętrza (foto i foto).
Wyrabiając zapas żywicy widzę, że każy odlew wychodzi odrobinę lepiej, a na pewno za każdym razem inaczej. W dwóch kolejnych odlewach niemal idealnie wyszła mi budka budy i zastanawiam się nad przeklejeniem jej do wariantu - nazwijmy go - podstawowego (ten ze zdjęć).
Wyrabiając zapas żywicy widzę, że każy odlew wychodzi odrobinę lepiej, a na pewno za każdym razem inaczej. W dwóch kolejnych odlewach niemal idealnie wyszła mi budka budy i zastanawiam się nad przeklejeniem jej do wariantu - nazwijmy go - podstawowego (ten ze zdjęć).
- golab
- Posty: 1359
- Rejestracja: 14 sty 2009, 00:14
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Odlew modelu w żywicy
Dla mnie fajna rzecz, chętnie poobserwuję temat. A jak wyszła część wewnętrzna ?
- wicy
- Posty: 1708
- Rejestracja: 23 mar 2014, 08:27
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Odlew modelu w żywicy
Zdarłem już tabliczki pod numerami (foto ) i porobiłem pierwsze zaprawki (foto ).
Wpadłem na autorski patent z podklejaniem okien i drabinek od spodu sztywną taśmą klejącą. Forma przyjęła tak cienkie paski i dzięki temu nie trzeba było rozcinać silikonu a dziury wyszły jak cieniutkie nadlewki łatwe do usunięcia (foto ). Nie zrobiłem tego w oknach przednich i tylnych i teraz tego żałuję
Wpadłem na autorski patent z podklejaniem okien i drabinek od spodu sztywną taśmą klejącą. Forma przyjęła tak cienkie paski i dzięki temu nie trzeba było rozcinać silikonu a dziury wyszły jak cieniutkie nadlewki łatwe do usunięcia (foto ). Nie zrobiłem tego w oknach przednich i tylnych i teraz tego żałuję

- KamilW
- Posty: 1077
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:24
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Odlew modelu w żywicy
Zaraz puszczę Ci zdjęcie o co chodzi w punkcie 1.
Co do ostatniego, to matka może być wykonana z czegokolwiek, nawet z silikonu - ale tutaj trzeba zadbać o właściwy rozdzielacz. W przypadku matki z żywicy nic się nie dzieje, wszystko ładnie odchodzi.
Co do ostatniego, to matka może być wykonana z czegokolwiek, nawet z silikonu - ale tutaj trzeba zadbać o właściwy rozdzielacz. W przypadku matki z żywicy nic się nie dzieje, wszystko ładnie odchodzi.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości