BR86/TKt3 28, Tillig
Moderator: mod-Tabor
- Maciej
- Moderator
- Posty: 3255
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 08:49
- Lokalizacja: Grudziądz
- Kontakt:
Re: BR86/TKt3 28, Tillig
Pozostaje pytanie - czy warto np w takim zestawie go mieć http://makieciarz.pl/product_info.php?c ... ts_id=4021

- aquirlan
- Posty: 366
- Rejestracja: 03 lis 2011, 13:44
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: BR86/TKt3 28, Tillig
U mnie samo hasło "plastikowe wiązary" powoduję niepokój...
Dziękuję za pomoc!
Dziękuję za pomoc!
- krzysztof
- Posty: 1744
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
Re: BR86/TKt3 28, Tillig
trzeba również nieć na uwadze, że w stosunku do pierwszych egzemplarzy BR56/86 Tilliga (mam tu na myśli modele nr kat. 02160, 02170 i pochodne) nastąpiła zmiana w napędzie polegająca na pozbawieniu skrajnych kół zębatek napędowych. dało to pozytywny efekt na wszelkich górkach i nierównościach. pozostał problem odbioru prądu no i tylko te plastikowe wiązary... zostały obciążone napędem.
zdjęcia z www.trainmania.info tam też jest kilka słów na ten temat.
"stary" napęd:
http://www.trainmania.info/zapisky/poje ... d_br56.jpg
zmodernizowany napęd:
http://www.trainmania.info/zapisky/poje ... zd_437.jpg
zdjęcia z www.trainmania.info tam też jest kilka słów na ten temat.
"stary" napęd:
http://www.trainmania.info/zapisky/poje ... d_br56.jpg
zmodernizowany napęd:
http://www.trainmania.info/zapisky/poje ... zd_437.jpg
-
Gloow
- Posty: 279
- Rejestracja: 13 paź 2006, 16:25
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: BR86/TKt3 28, Tillig
Uważam, że raczej nie. A jeśli już kupować to przynajmniej taką która wygląda na zadbaną.czy warto kupić starą BR 86 i ją samemu "odnowić"?
Z kolei te opinie są wg. mnie mocno przesadzone. Ja mam na makiecie niespecjalnie równe tory, za to ostre podjazdy i to na łuku a lokomotywa nie ma problemów.w kontekście negatywnych opinii na temat Tilliga
Ostatnio zmieniony 06 lis 2011, 16:03 przez Gloow, łącznie zmieniany 2 razy.
- Misiek
- Posty: 1715
- Rejestracja: 23 kwie 2007, 22:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: BR86/TKt3 28, Tillig
wg mnie - NIEaquirlan pisze:czy warto kupić starą BR 86 i ją samemu "odnowić"?
Ja tam na swoją nie narzekamaquirlan pisze:Pytam w kontekście negatywnych opinii na temat Tilliga,
Chłyt marketingowy ?aquirlan pisze:wg sprzedawcy wymaga tylko czyszczenia i smarowania...
- aquirlan
- Posty: 366
- Rejestracja: 03 lis 2011, 13:44
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: BR86/TKt3 28, Tillig
Witam, czy warto kupić starą BR 86 i ją samemu "odnowić"? Pytam w kontekście negatywnych opinii na temat Tilliga, zwłaszcza, że ostatnio na allegro pojawiło się parę zmęczonych życiem: http://allegro.pl/lokomotywa-br-86-skal ... 29541.html
wg sprzedawcy wymaga tylko czyszczenia i smarowania...
wg sprzedawcy wymaga tylko czyszczenia i smarowania...
Ostatnio zmieniony 06 lis 2011, 16:01 przez aquirlan, łącznie zmieniany 1 raz.
-
kolmod
- Posty: 176
- Rejestracja: 05 maja 2006, 08:05
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: BR86/TKt3 28, Tillig
Generalnie BR86 w wykonaniu Tilliga biorąc pod uwagę nowe podwozie nie wygląda najgorzej, powiedziałbym... całkiem ładna. Ale te malowania to rzeczywiście abstrakcja jakaś dla niewymagających modelarzy.
- drlukasz
- Posty: 1041
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:03
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: BR86/TKt3 28, Tillig
Kolejny koszmarek...
Z cyklu: "znajdź różnice" http://www.parowozy.pl/skansen/parowe/TKt3/
Z cyklu: "znajdź różnice" http://www.parowozy.pl/skansen/parowe/TKt3/
-
RobertM
- Posty: 12
- Rejestracja: 12 kwie 2006, 17:05
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
Re: BR86/TKt3 28, Tillig
Znalazłem coś takiego na modelmani: LINK
-
tete
- Posty: 805
- Rejestracja: 04 lis 2007, 20:08
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: BR86/TKt3 28, Tillig
A gdyby ktoś chciał pooglądać oryginał to TUTAJ znajdzie 8 stron fotek BR86.
-
tete
- Posty: 805
- Rejestracja: 04 lis 2007, 20:08
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: BR86/TKt3 28, Tillig
Skusiłem się jednak na tą Tkt-3 28.
Muszę przyznać, że model na żywo lepiej wygląda niż na zdjęciach. Jakiś taki delikatniejszy jest
Polecam dla niezdecydowanych. Moim zdaniem raczej warto sobie sprawić. Jeździ płynnie i bez zacięć - przynajmniej mój egzemplarz (ale zaznaczam, że u mnie na makiecie w budowie nie ma jakichś kolejkowych promieni łuków i podjazdów do góry i dołu, a rozjazdy to EW3).
Muszę przyznać, że model na żywo lepiej wygląda niż na zdjęciach. Jakiś taki delikatniejszy jest
...i skłaniam się do drugiej opcji przeróbki (+ usunięcie topornych tabliczek DRG z tyłu i z przodu)drlukasz pisze:Nadal twierdzę że aby TKt3-28 Tillig oddawała rzeczywisty wygląd tych maszyn musi:
1. Zostać przerobiona (...)
2. Zostać przemalowana by była modelem maszyny sprzed NG. (...)
Polecam dla niezdecydowanych. Moim zdaniem raczej warto sobie sprawić. Jeździ płynnie i bez zacięć - przynajmniej mój egzemplarz (ale zaznaczam, że u mnie na makiecie w budowie nie ma jakichś kolejkowych promieni łuków i podjazdów do góry i dołu, a rozjazdy to EW3).
Ostatnio zmieniony 06 maja 2010, 07:43 przez tete, łącznie zmieniany 1 raz.
- DBv
- Administrator
- Posty: 1951
- Rejestracja: 04 kwie 2006, 23:05
- Lokalizacja: Wałbrzych-Wrocław
- Kontakt:
Re: BR86/TKt3 28, Tillig
Z kolei ja OIDP to owe gratisowe żółte tabliczki nie były wymysłem li tylko Tilliga a autora projektu. Było już o tym gdzieś na forum wspominane, że celem takowego kompromisu było "spasowanie" Tkt3 z wydaną w tym samym czasie Bipą (szczegółów nie wyjaśniam, bo wiadomo o co chodzi).
- drlukasz
- Posty: 1041
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:03
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: BR86/TKt3 28, Tillig
To samo co znalazłeś w wypowiedzi p. K. Koja napisane zostało w tym wątku.
Nadal twierdzę że aby TKt3-28 Tillig oddawała rzeczywisty wygląd tych maszyn musi:
1. Zostać przerobiona (przegrzewacz, armatura, budka) jeśli ma oddawać wygląd maszyny po NG (więc załóżmy, że po 1952 roku)
2. Zostać przemalowana by była modelem maszyny sprzed NG. Dlaczego? Z powodu wciśniętych "gratis" przez Tilliga tabliczek ostrzegających o wysokim napięciu w sieci trakcyjnej, które to OIDP obowiązkowo stosowano od lat 60tych...
Nadal twierdzę że aby TKt3-28 Tillig oddawała rzeczywisty wygląd tych maszyn musi:
1. Zostać przerobiona (przegrzewacz, armatura, budka) jeśli ma oddawać wygląd maszyny po NG (więc załóżmy, że po 1952 roku)
2. Zostać przemalowana by była modelem maszyny sprzed NG. Dlaczego? Z powodu wciśniętych "gratis" przez Tilliga tabliczek ostrzegających o wysokim napięciu w sieci trakcyjnej, które to OIDP obowiązkowo stosowano od lat 60tych...
-
tete
- Posty: 805
- Rejestracja: 04 lis 2007, 20:08
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: BR86/TKt3 28, Tillig
Natknąłem się TUTAJ na opis historyczny wyglądu dot. parowozu Okl2-21 autorstwa pana Krzysztofa Koja. Parowóz ten tak jak Tkt3 posiada w modelu również przegrzewacz pary i armaturę kotła DRG. Piszę o tym, gdyż doskonale odnosi się do wyglądu parowozu Tkt3 (ex. BR86) od TT-illiga, który to parowóz - tak jak Okl2 (ex. BR64) - był przecież także przejęty z kolei DRG. Cytuję to tutaj, gdyż niejako uzasadnia to prawidłowość wyglądu parowozu Tkt3-28 Tilliga z zaznaczeniem, że model przedstawia maszynę z lat 50-tych XX w. Zakładając więc, że są lata 50-te modelu Tkt3 wcale nie trzeba przerabiać (chyba, że chcemy model pozycjonować w latach późniejszych):
Krzysztof Koj (cytat z linku powyżej):
"Model parowozu OKl2-21, dobrze odwzorowuje wygląd zewnętrzny parowozów tej serii na PKP, z początku lat 50 i nie jest w związku z tym "spolonizowany", bo i oryginał tego parowozu PKP nie był wówczas (poza oznaczeniami i malowaniem) w żaden sposób "spolonizowany" i trzeba wyraźnie zaznaczyć, że jakiekolwiek próby "polonizowania" wyposażenia parowozów PKP pochodzenia DRG, z tego właśnie okresu, byłyby tylko fałszowaniem historii.
W tym konkretnym przypadku, chodzi o dawny niemiecki parowóz 64 057 (Union, r.bud. 1928, nr fabr. 2816), który przejęty został przez PKP po roku 1945 i otrzymał oznaczenie PKP OKl2-21.
Model ma wszystkie cechy konstrukcyjne charakterystyczne dla parowozów BR64 z pierwszego okresu produkcji i przedstawia wspomnianą lokomotywę po naprawie głównej zakończonej w ZNTK Nowy Sącz, 17 stycznia 1952 r."
A obrazki maszyny, o której cytat - w linku, który wyżej podałem.
Krzysztof Koj (cytat z linku powyżej):
"Model parowozu OKl2-21, dobrze odwzorowuje wygląd zewnętrzny parowozów tej serii na PKP, z początku lat 50 i nie jest w związku z tym "spolonizowany", bo i oryginał tego parowozu PKP nie był wówczas (poza oznaczeniami i malowaniem) w żaden sposób "spolonizowany" i trzeba wyraźnie zaznaczyć, że jakiekolwiek próby "polonizowania" wyposażenia parowozów PKP pochodzenia DRG, z tego właśnie okresu, byłyby tylko fałszowaniem historii.
W tym konkretnym przypadku, chodzi o dawny niemiecki parowóz 64 057 (Union, r.bud. 1928, nr fabr. 2816), który przejęty został przez PKP po roku 1945 i otrzymał oznaczenie PKP OKl2-21.
Model ma wszystkie cechy konstrukcyjne charakterystyczne dla parowozów BR64 z pierwszego okresu produkcji i przedstawia wspomnianą lokomotywę po naprawie głównej zakończonej w ZNTK Nowy Sącz, 17 stycznia 1952 r."
A obrazki maszyny, o której cytat - w linku, który wyżej podałem.
- przemekw
- Posty: 234
- Rejestracja: 19 lis 2006, 13:26
- Lokalizacja: śląsk
- Kontakt:
Re: BR86/TKt3 28, Tillig
Ale ja nie wiem na pewno czy to wszystko...tete pisze:Eee.... myślałem że coś z trakcją. W takim razie nie opłaca się przepłacać. Dzięki za info!
Ostatnio zmieniony 24 kwie 2010, 09:16 przez przemekw, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości