Pszczela Wola 2016

[JarUs]

Termin na Pszczelą mam zarezerwowany. Tak, czy siak przyjadę. Chyba, że Konrad definitywnie odwoła imprezę, a tego bym nie chciał.

[piotrek092]

SZKODA że nie wypali pszczelozlot, warsztat to mam w domu -/odpocznę od niego/ bardziej chodzi o atmosferę i jazdy na modułach ,mimo to przyjadę z synem Może koledzy się jakoś zmobilizują

[Ranger]

Ja jestem jak najbardziej za. Dosłownie od lat niektóre rzeczy leżą u mnie odlogiem. Może warto byloby sie spotkać i poskłada jakiś tabor lub dokończyć skrzynki.
Tylko czy w tym roku byliby chętni na imprezę w takiej konwencji. Termin ten sam bo miejsce mamy zarezerwowane.

Jestem tez za tym, żeby rozłożyć krotki szlak do pojezdzenia.

[Niejeden]

Mnie osobiście formuła Pszczelej bardzo odpowiadała. Właściwie czuło się tam jak na wczasach (grill, muzyka...), no i można było legalnie pojeździć pod drutem z podniesionym pantografem. Niestety, w tym roku nie dam rady - głównie ze względu na młodego, który wymaga coraz więcej roboczogodzin a jest jeszcze za mały, żeby brać go ze sobą. Podejrzewam, że u Karola sprawa będzie podobna.

Przeniesienie imprezy na miesiące zimowe moim zdaniem nie wypali - za blisko Radomiów, poza tym Pszczela swój klimat zawdzięcza właśnie letniej pogodzie.

Może faktycznie pójść bardziej w kierunku warsztatów tzn. przyjeżdżamy i malujemy sobie wagony wypaśnym sprzętem, zaginamy blachy na wypaśnych zaginarkach i lutujemy wypaśnymi lutownicami Konrada. Oczywiście jeśli Konradowi coś takiego będzie odpowiadać

[Ranger]

Nawiązując do rozmowy na ostatnim spotkaniu w Radomiu chcę was zapytać co robimy w tym roku z imprezą w Pszczelej?

Wydaje mi się, że niestety impreza dzieli losy Sosnowca gdzie konwencja już się niestety wypaliła. Z roku na rok przyjeżdża coraz mniej osób. Przegrywamy również z o wiele większą i popularniejszą imprezą w Bielsko Białej.

Mamy też w tym roku dość duży problem. Najpewniej na imprezie zabrakłoby Niejednych z Tarczynem. Dostałem informację, że nie dadzą rady przyjechać. Nie mamy więc stacji węzłowej, szlaku też jak na lekarstwo.

Podczas luźnej rozmowy padła propozycja przeniesienia spotkania na ferie zimowe. Niestety nie jest to możliwe. Cały internat jest co roku zajęty w tym czasie przez dwie konferencje pszczelarskie. Nie ma gdzie się rozstawić i przenocować więc ta opcja odpada.
Być może macie jakieś inne propozycje lub sugestie.

Ja miałbym pomysł na weekendowe warsztaty. Może być też jeżdżenie po bardzo małej ilości modułów ale bez rozkładu jazdy.