Forum TT

@Dominiss - właśnie chciałem taki efekt pokazać troszkę ekstremalny. Tak jak było wcześniej wspomniane SM26 ma sprzęgi bez KKS i do tego łuki R310 w wagonach tych powodują brak kontaktu kółka z szyną i jeśli z niego jest pobierane zasilanie to jest efekt widoczny na filmiku. Zastosowany kondensator 220uF nie daje rady na tak długo utrzymać stabilne zasilanie, może 2200uF byłby w stanie. Możliwe jakbym przy samym PIC-ku zainstalował jeszcze jedne kondensatorek to troszkę bym poprawił jego zasilania, znaczy migotanie nadal by było ale procesor by się restartował, a nie pozostawał w trybie nieokreślonym.
Jakbyś znalazł numer siedzeń to byłbym wdzięczny - co prawda te co pokazałeś są od 1/2 lub 2 klasy nie symetrycznego (kibelek nie pośrodku), ale z dwóch takich bym przerobił na symetryczny (kibelek po środku) dla 2 klasy

@wicy by Cię bardziej zmotywować to wieczorkiem wrzucę filmik z prezentacja światełek W SM26

P.S.
Jeśli ktoś jest chętny "pomacać" na żywo to zapraszam na najbliższe warsztaty w Bytomiu - dalej będę przy nich dłubał.

Domiss pisze:Czy to przypadek, że wagonik miga tylko (bardziej), gdy jest podpięty do lokomotywy, a gdy jest na końcu składu, to mniej? Jeśli nie, to może sprzęg jest na na tyle złej wysokości, że któraś ośka jest delikatnie podnoszona?

Może nie tyle podnoszona, co bardziej dociskana do szyny zewnętrznej, tracąc kontakt na wewnętrznej. SM nie ma kks, więc pierwsza oś wagonu jedzie mocno po bandzie.

BTW. Super robota. Bardziej mnie zaintrygowało oświetlenie SM i chyba za to się wezmę na początek

Czy to przypadek, że wagonik miga tylko (bardziej), gdy jest podpięty do lokomotywy, a gdy jest na końcu składu, to mniej? Jeśli nie, to może sprzęg jest na na tyle złej wysokości, że któraś ośka jest delikatnie podnoszona?
Ja mam wagonik Bi z zestawu startowego, i on ma siedzenia takie jak w tym wagonie:
http://stacjamuzeum.pl/pl.wagon_pasazer ... 9_2cf.html
tzn. część jest bez oparć gęściej, a część z oparciami jak w "lepszej" klasie (zgodnie z historią wagonu tak, jakby był to wcześniej wagon 2/3 klasy. Myślę, że jutro bez problemu będę mógł poszukać numeru części (dziś nie mam dostępu). Siedzenia jak na zdjęciu poniżej: (oczywiście oryginalnie w jednym kolorze bez pasażerów ).

Przy dekoderach jest troszkę inaczej, dla porównania 2 x boczniaki z zasilaniem z jednej ośki oraz wagonik Bi z zasilaniem na dwie ośki - szczególnie to widać przy pierwszym wagonie połączonym sztywnym sprzęgiem od strony SM26

Filmik z jazdy testowej

A tak częściowo złożony dekoder
Dekoder

We wszystkich wagonikach (dekoderach) jest zastosowany kondensator 220 - bez niego to była by dyskoteka - procesor potrzebuje stabilnego napięcia, natomiast same LED-y będą świeciły już przy byle czym.

Zostaje jeszcze wymyślić siedzenia do tego wagoniku i można w całość składać.

@tydzial - jeśli chcesz je przygarnąć to musisz wykorzystać jeden z patentów o których pisał kolegi @Darek.W, bo bez tego to będziesz bardziej narzekał na nie. Ja swoje boczniaki mam zamiar też przerobić na pobieranie prądu z dwóch osiek - tylko nie wiem czy nie zastosować drugie rozwiązanie z cięciem blaszki na pół.

CDN...

Przy taśmie wystarczy 100 i nie miga, z tym, że opornik jest między kondensatorem i taśmą, a między torami a kondensatorem jest tylko dioda (bo kondensator elektrolityczny) - wtedy można zdjąć wagon z torów i jeszcze chwilę świeci .

wystarczy 220 i nie miga z tym że ja dawałem taśmę .

tydzial pisze:A ja daję przewodzik pod tą blaszkę(jedna za +druga ośka za -) i kondesator do kibelka i nie miga.Ale jak by co to chętnie bym widział takie dekodery w swoich składach.

A dajesz listwę LED czy dekoder? Największy jaki mi się udało zmieścić to 220uF a 1000 nie byłby za duży - ale to trzeba by było już zamiast kibelków dać a nawet siedzeń. Chociaż w II klasie zapomnieli dodać siedzeń to można napakować kondensatorów . A propo ktoś zna może numer seryjny siedzeń w wagonie I/II klasa - bo z dwóch stworzyłbym do jednego wagonu , albo jakiś inny patent na dorobienie siedzeń do tego wagonika.

A ja daję przewodzik pod tą blaszkę(jedna za +druga ośka za -) i kondesator do kibelka i nie miga.Ale jak by co to chętnie bym widział takie dekodery w swoich składach.

Troszkę czasu nic tu nie pisałem jedno to brak weny twórczej by napisać kod sterującym dla dekodera z 16 funkcyjnego - i prace utkwiły w martwym punkcie, a w sumie to wiozłem się za dekoder akcesorów (8 par wyjść) - wykorzystuje 2 adresy.

Przyszedł czas by oświetlić wagony typu ABi, Bi, Ai (BCi-29, Ci-30, Bi29) - wykorzystałem do tego celu wcześniej opracowany dekoder 10 funkcyjny. Schemat ideowy jest wykorzystany ten sam co w innych przypadkach, a tutaj płyteczki

Płytka:


Jedna do wszystkich typów wagonów, w zależności od typu w różnych miejscach należy rozmieścić LED-y
Przy projektowaniu wkradł się mały błąd i zapomniałem o jednym elemencie , ale i tak działa po złożeniu. Obmyśliłem już rozwiązanie tego problemu przez przylutowanie jej do pola wraz z rezystorem - powinno zadziałać .

Tak samo jak w przypadku boczniaków 3 osiowych - problem to pobór prądu z torów tylko jedno koło na jedna fazę - co powoduje miganie. Skorzystałem z pomysłu kolegi @Darek.W - kilka postów wcześniej. Zastosowałem łożyska (Peho) do których dolutowałem przewody oraz ośki z izolacją pośrodku (Müller).
Tradycyjne zestaw kołowy i nowy
Koła

A tu zamontowany już do wagonu
Wagon 1
Wagon 2
Wagon 3

Przy łożyskach troszkę trzeba rozwiercić miejsca w których były wgłębienia po blaszce. Ogólnie opory toczenia są troszkę większe niż w przypadku tradycyjnego zawieszenia - dla polepszenia rozwierciłem troszkę wgłębienia w których były osadzona blaszka.Po takim zabiegu stabilność zasilenia zwiększyła się kilku krotnie i przyznam, że jest lepsza nawet od oryginalnych stosowanych w dwuosiowych.

Przy jazdach próbnych zrobiłem filmik jak go zgram to go dorzucę.

CDN...

Zajrzyj: viewtopic.php?f=6&t=11465

Ostatnio dorwałem się do wagonów "Eilzugwagen" (nr Tillig: 13332, 13333, 13390) - ponieważ oświetlenie jest "analogowe" w tych wagonikach - to postanowiłem wprowadzić je do epoki cyferki.

Zastanawiam się jak na tych wagonach było realizowane sygnały końca pociągu (Pc5) - czy były to tarcze czy jakieś oświetlenie. Jeśli ktoś ma na te temat jakieś informacje i chciałby się nimi ze mną podzielić to będę bardzo wdzięczny za pomoc.

cdn...

Domiss pisze:Trochę się tylko dziwię, czemu kolega przy takiej wiedzy i umiejętnościach nie zrobi sobie po prostu własnego dekodera jazdy z odpowiednią liczbą wyjść

Dziękuje w wiarę w moje możliwości, ale troszkę kolega przecenia moje umiejętności. Jak dla mnie to porywanie się z motyką na słonce z kilku powodów a jednym z to moja wiedza na temat elektroniki lub szczerze powiedzmy jej brak . Drugi problem to miniaturyzacja - tutaj płytka do świateł wyszła wielkości małego dekoderka jazdy - ale jest to kompromis między wielkością a łatwością jej polutowania, można ją spokojnie jeszcze z miniaturyzować. Następny to czas tworzenia takiego projektu - czy nie lepiej poświęcić go na zagadnieniom, które nie są dostępne na rynku i raczej nie będą bo są zbyt niszowe i nieopłacalne komercyjnie. Projekt stworzenia własnego dekodera raczej nie zostanie zrealizowany.

Gratuluję samozaparcia i uzyskanych dotychczas efektów. Trochę się tylko dziwię, czemu kolega przy takiej wiedzy i umiejętnościach nie zrobi sobie po prostu własnego dekodera jazdy z odpowiednią liczbą wyjść. Jakieś podstawy już są:
http://model-railroad-hobbyist.com/node/19070 - dekoder funkcji (może być i świateł), gdzieś tam dalej jest możliwość sterowania dwoma silnikami (projekt samolotu i/lub dźwigu kolejowego w H0).
Największym problemem jest i tak upchnięcie tego w TT (sam procesor z arduino mini jeszcze się zmieści, ale czy reszta to nie byłbym taki pewien... szczególnie w małej manewrówce).

wicy pisze:A co do projektu, myślałeś o jakimś mini rejestrze przesuwnym? Albo może lepiej - bramkami logicznymi? Dałoby to nowe możliwości przy skromności wyprowadzeń.

Kilka razy do tematu podchodziłem by przy minimalnej ilości wyjść dekodera realizować jak największą możliwość sygnałów - konkluzja na koniec zawsze była podobna zastosować dekoder który umie sterować każdym światłem osobno. Czytając kilka tematów na ten temat też w sumie dochodziło się do tego wniosku.

Układ logiczny robi się zbyt skomplikowany by w łatwy sposób go zaimplementować - a tym bardziej że brak miejsca - tutaj miałem problem by wepchnąć płyteczkę na której znajdują się 4 oporniki, 4 diody i 1tranzystor.

Tutaj schemacik i płytka (to te dwie w środkowych wierszach) realizującej światła: PC1,PC2,PC5 i Tb1 tylko po jednej stronie
Schemat
Płytka

Do realizacji takiego układu potrzeba już dekodera z 5FO i 2 FOr/f. Dokładając kolejne 2FO można zrealizować PC6 a żeby Tb1 był dwustronne to jeszcze mamy 1 FO i tym sposobem dochodzę do punktu wyjścia, że muszę mieć dekoder 8FO+2FOr/f a to daje sterowanie każda światełkiem oddzielnie i po co bawić się w dodatkową płytkę.

Innym podejściem do zagadnienia było potraktować każdy sygnał jako rozkaz - ale tutaj raczej zamiast układu logicznego zastosował bym procesora zarządzającego tym wszystkim - stwierdziłem że łatwiej mi oprogramować układ niż się bawić w połączenia logiczne. Sygnałów o których udało mi się doczytać jest 6 czyli wyjść z dekodera potrzebuje 3 plus 2 na określenie kierunku. Z tego wynika że układ który to może zrealizować powinien posiadać 5 wejść i 10 wyjść na każde światełko. Tutaj zaczynają się następne schodki czy pójść w stronę z góry realizacji zaplanowanych sygnałów czy coś więcej - np. programować każdy zestaw w/g własnych potrzeb np. dodać światełka awaryjne - w sumie przy takich układzie możliwość wyświetlenia - 8 stanów sygnałów na każda stronę oraz dodatkowe 8 sygnałów obustronne. Tutaj pojawia się następny punktu np. jak umożliwić przeprogramowanie dla użytkownika przez interfejs itd.. Tu gdzieś doszedłem, że łatwiej stworzyć drugi dekoder tylko do świateł (mniejszy układ bo potrzebuje tylko jednej wejścia). Oczywiście pojawiają się następne pytania jak to obsłużyć czy na jednej czy dwóch CV itd.. A na końcu jest wniosek, że lepiej zastosować dekoder z odpowiednia ilością wyjść

Tak jak wcześniej wspomniałem nie znalazłem prostego rozwiązania a sam tez nic nie wymyśliłem by w prosty sposób to zrealizować . Dlatego decyzja o prostym układziku realizujący podstawowe sygnały (dekoder 4FO i 2 FOr/f) - ale jak wcześniej wspomniałem istnieje możliwość zrealizowania wszystkich 5 sygnałów przy pewnych ograniczeniach na dekoderze z 6-FO i 2 FOr/f i to jest kompromis do którego udało mi się dojść

CDN..

Super robota! Ja już jestem zainteresowany wersją bez koguta! Działaj dalej... bo widać, że robisz zacny pożytek ze swojej wiedzy!