xROnx - moja makieta

Dyskusja, o naszych makietach, dioramach itd.

Moderator: mod-Makieta

Awatar użytkownika
merry
Posty: 303
Rejestracja: 09 kwie 2008, 13:07
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: xROnx - moja makieta

Post autor: merry »

I co, palce całe? Bo mnie się udało parę razy pociąć szynami
Twoja sprawa, ale gnąc w palcach możesz wygiąć szynę w kilku płaszczyznach a to już niekorzystna sprawa ze względów jak powyżej
xROnx
Posty: 70
Rejestracja: 31 maja 2010, 21:20
Lokalizacja: Grunberg

Re: xROnx - moja makieta

Post autor: xROnx »

Tzn nie wsuwałem w gotowe łuki z podkładów prostych szyn. Ponaginałem je palcami - ściskając szynę i przesuwając palcami. Na takiej samej zasadzie co w kwiaciarniach robią serpentyny ze wstążek tylko zamiast nożyczek były palce ;)
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2010, 13:48 przez xROnx, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
merry
Posty: 303
Rejestracja: 09 kwie 2008, 13:07
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: xROnx - moja makieta

Post autor: merry »

xROnx pisze:A okazało się że w ogóle nie było potrzebne :) Ponieważ podkłady mam gotowe pod łuk wystarczyło wsunąć szyny w podkłady i się samo trzyma ;)
Jedynie tam gdzie stykają się gotowe podkłady to jest lekka odchyłka od łuku. Ale to się zniweluje podczas kładzenia toru już na właściwy nasyp. Człowiek się uczy cały czas :D
Ja tam radzę podgiąć. Na profil linii będą oddziaływać spore naprężenia. W skrajnym przypadku może się zmienić rozstaw szyn.

A co do kolejności to osobiście zacząłem od wycięcia profilu najazdu: dzięki temu uniknąłem niespodzianek w postaci nieoczekiwanego promienia łuku. Aha, polecam boczne nasypy do łuków Tilliga . Ich zastosowanie zapobiega wyskakiwaniu na łukach wózków BR86, co się zdarza na łukach bez nasypu bocznego
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2010, 13:47 przez merry, łącznie zmieniany 2 razy.
xROnx
Posty: 70
Rejestracja: 31 maja 2010, 21:20
Lokalizacja: Grunberg

Re: xROnx - moja makieta

Post autor: xROnx »

Mam już ułożone podstawowe "kółko" z którego będą odchodziły wszelkie rozjazdy, krzyżówki. Ułożyłem to kółko na płasko jeszcze, czyli na poziomie zero. Docelowo ma być ono na poziomie +1 (tak jak to widać na archiwalnych już zdjęciach poprzedniej makiety z torów rurkowych). Generalnie jak już pisałem sam układ torów ma być taki sam.
Jednak zastanawiam się co w jakiej kolejności powinienem robić? Pomyślałem sobie że najpierw ułożę wszystkie tory na poziomie zero aby potem móc dobrze poobcinać sklejkę na poziom +1. Dobrze myślę? Czy może taka kolejność jest kiepska?
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2010, 13:47 przez xROnx, łącznie zmieniany 1 raz.
xROnx
Posty: 70
Rejestracja: 31 maja 2010, 21:20
Lokalizacja: Grunberg

Re: xROnx - moja makieta

Post autor: xROnx »

hehe. no widzicie. Tak to już jest gdy człowiek ma po raz pierwszy do czynienia z torami modelowymi. Straciłem pół dnia na tworzeniu "urządzenia" do wyginania szyn. A okazało się że w ogóle nie było potrzebne :) Ponieważ podkłady mam gotowe pod łuk wystarczyło wsunąć szyny w podkłady i się samo trzyma ;)
Jedynie tam gdzie stykają się gotowe podkłady to jest lekka odchyłka od łuku. Ale to się zniweluje podczas kładzenia toru już na właściwy nasyp. Człowiek się uczy cały czas :D
Awatar użytkownika
merry
Posty: 303
Rejestracja: 09 kwie 2008, 13:07
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: xROnx - moja makieta

Post autor: merry »

Warto zrobić "urządzenie". Moje jest zrobione z deseczki i trzech gwoździków wbitych tak aby przesunięcie szyny między gwoździkami powodowało jej wygięcie w jednej płaszczyźnie (ważne).
Obrazek
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2010, 19:14 przez merry, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jacula
Posty: 541
Rejestracja: 09 kwie 2006, 22:02
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: xROnx - moja makieta

Post autor: Jacula »

xROnx pisze:Opracowuję obecnie "urządzenie" do wyginania szyn. Na razie mam wycięte z grubszego kartonu łuk o promieniu takim samym jak mam podkłady(R11), szerokości takiej samej jak odstęp między szynami. Teraz tylko ten karton muszę usztywnić. Kto wie może opatentuje to? :)
Nie szkoda Ci czasu? :) Może lepiej kupić po prostu gotowe łuki...Tu chodzi o to, żeby szynie wstępnie nadać formę łuku, zniweluje to naprężenia. Nie musi być to wygięcie stricte pod takim kątem, jaki będzie miał łuk toru.
J
xROnx
Posty: 70
Rejestracja: 31 maja 2010, 21:20
Lokalizacja: Grunberg

Re: xROnx - moja makieta

Post autor: xROnx »

Styropian odpada. Kiedyś dawno temu próbowałem jego zastosowanie i nie przypadł mi do gustu. Styrodur... zdecydowanie za drogi ok 300pln/m3... :shock:
Więc będę budował ze sklejki o grubości 3-4mm(dokładnie nie pamiętam) - ale taka najcieńsza z możliwych ;)
Opracowuję obecnie "urządzenie" do wyginania szyn. Na razie mam wycięte z grubszego kartonu łuk o promieniu takim samym jak mam podkłady(R11), szerokości takiej samej jak odstęp między szynami. Teraz tylko ten karton muszę usztywnić. Kto wie może opatentuje to? :)
tete
Posty: 805
Rejestracja: 04 lis 2007, 20:08
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: xROnx - moja makieta

Post autor: tete »

merry pisze:... u mnie górna stacja i nasypy jest robiona z płyty pilśniowej.
Zalety:
2. Elastyczna (to zaleta przy kształtowaniu nasypów).
Samą pilśnią? Żeby ci się z czasem nie pofalowała - razem z szynami...
Wicio
Posty: 209
Rejestracja: 03 sty 2010, 21:33
Lokalizacja: Józefów
Kontakt:

Re: xROnx - moja makieta

Post autor: Wicio »

Wystarczy odciąć odcinek z kilkoma całymi podkładami i tym do złączek, (np. 5 szt) i założyć na koniec przewidywanego odcinka toru. I tak musisz obcinać podkłady złączkowe w miejcu styku zestawów podkładów.
xROnx
Posty: 70
Rejestracja: 31 maja 2010, 21:20
Lokalizacja: Grunberg

Re: xROnx - moja makieta

Post autor: xROnx »

Rozpoczęły się prace przy mojej makiecie... wersja 2010 :)
Zgodnie z poradami rozebrałem wszystko do zera oczyściłem szlifierką i wyglądało to tak:
http://picasaweb.google.pl/Szymon.Super ... 8956732994
oczywiście długo tak na nią nie mogłem patrzeć tym bardziej że jakieś 3m obok leżały już nowe tory modelowe... więc tak wstępnie je sobie rozłożyłem i wygląda to tak:
http://picasaweb.google.pl/Szymon.Super ... 9968835570
teraz mam pytanie. ponieważ w podkładach giętych na samych końcach fabrycznie są takie puste miejsca gdzie wchodzi złączka. A jeżeli chcę przyciąć podkłady to jak mam zrobić w obciętym miejscu miejsce na złączkę? Użyć pilnika i zeszlifować atrapę śrub?
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10840
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: xROnx - moja makieta

Post autor: ArturSchŁ »

xROnx pisze:Nie chodzi mi o same szutry tylko o to czym się buduje wszelkie podjazdy.
Użyj styropian (biały) albo styrodur (zielonkawy, na fotce), np:
Obrazek
Więcej TU. Tniemy go drutem na gorąco (podłączonym do Fz1).
:lol:

Pierwotnie też budowałem podjazdy na "słupach":
Obrazek
ale zrezygnowałem.
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2010, 08:31 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 1 raz.
xROnx
Posty: 70
Rejestracja: 31 maja 2010, 21:20
Lokalizacja: Grunberg

Re: xROnx - moja makieta

Post autor: xROnx »

Tak wiem, że najpierw trzeba wygiąć szynę pod wskazany łuk. Ja wymyśliłem coś takiego że zrobię taką "ściankę" o danym promieniu. Będę przykładał do niej szynę i naciskał tak żeby wygieła się na żądany promień.
Zastanawiam się nad tą płytą pilśniową. Jak dla mnie chyba jest trochę za ciężka i za gruba. Poza tym szpilek nie idzie w nią wbić. Obecny materiał jaki mam wykorzystany to taki że można wbijać szpilki i inne tego typu sprawy. Samą podstawę makiety mam z płyty OSB więc przy jej rozmiarach makieta sama w sobie jest już ciężka...
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2010, 08:12 przez xROnx, łącznie zmieniany 1 raz.
xROnx
Posty: 70
Rejestracja: 31 maja 2010, 21:20
Lokalizacja: Grunberg

Re: xROnx - moja makieta

Post autor: xROnx »

Zbyszek Zajner pisze:Co do szutrów nie wypowiadam się bo na tym forum są lepsi specjaliści od tego tematu.
Nie chodzi mi o same szutry tylko o to czym się buduje wszelkie podjazdy.. hmmm nie wiem jak to wytłumaczyć... :roll:
Jeżeli spojrzycie na fotki mojej makiety to to jest wszystko to na czym leżą obecnie tory (to żółte) :)
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2010, 08:21 przez xROnx, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
merry
Posty: 303
Rejestracja: 09 kwie 2008, 13:07
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: xROnx - moja makieta

Post autor: merry »

... u mnie górna stacja i nasypy jest robiona z płyty pilśniowej.

Zalety:
1. Tania
2. Elastyczna (to zaleta przy kształtowaniu nasypów).

Co do większych kawałków pilśni: zlecałem cięcie w sklepie, mniejsze w tym łuki tnę sam wyrzynarką.
Szyny tnę tarczką wysokoobrotową.

Tu słowo - być może oczywistość: Na łukach koniecznie wyprofiluj szynę przed założeniem. Na swoje potrzeby przygotowałem prostą zaginarkę do szyn złożoną z deseczki i czterech gwoździków. Dzięki temu szyny mam gięte wyłącznie w jednej płaszczyźnie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Makieta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość