
makietka-naturalnie
Moderator: mod-Makieta
- Karol
- Moderator
- Posty: 594
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 23:19
- Lokalizacja: Grybów / Limanowa
- Kontakt:
Re: makietka-naturalnie
Co ciekawe gatunki które sie nadają przeważnie zbieramy w zimie. Te na zdjeciu wlasnie sa zbierane z koncem stycznia i utrwalone pigmentem emulsyjnym żółtym


Ostatnio zmieniony 29 mar 2008, 19:46 przez Karol, łącznie zmieniany 2 razy.
- sebano79
- Posty: 129
- Rejestracja: 11 lis 2007, 10:04
- Lokalizacja: Mazury
- Kontakt:
Re: makietka-naturalnie
Tak se siedziałem wczoraj wieczorem i z resztek "desek" jakie zostały mi z podbitki dachu stacji zrobiłem parę płotków przeciwśnieżnych. Dzisiaj po kąpieli w bejcy wylądowały na makiecie:


Niestety ciężko na nią trafić. Lubi gleby kwaśne i ubogie. Idealna na różne górki i przejścia pomiędzy różnymi poziomami makiety. Ostatnio nawet eksperymentowałem z jej barwieniem na ciemną zieleń przy pomocy bejcy "zieleń sosnowa". Efekty wkrótce pokażę.
Jako krzaczki wykorzystywałem także merzyk fałdowany. Po wysuszeniu zachowuje ładną, żywą zieleń. Do obejrzenia TU.
Ponad to widoczny na 4 i 5 zdjęciu w pierwszym poście oraz jako krzaczki przy torach tu:

Świetne jako zieleń niska mchy rosną czasami na odziomkach pni starych brzóz w wilgotniejszych częściach lasu. Nie pamiętam nazwy ale postaram się o zdjęcia.

Co do mchów to długo by pisać. Wstyd się przyznać, ale nie pamiętam wszystkich nazw gatunkowych. Generalnie najlepsze są te porastające kamienie i pnie drzew. Ważne, aby były drobne i nie przeskalowane. W sieci nie mogłem znaleźć tych mchów , które wykorzystałem ale wezmę aparat do pracy i jak na nie trafię to pstryknę je i opublikuje na forum. Szczególnie godna polecenia jest bielistka siwa. Można ją sobie dobrze obejrzeć pod tym adresem.Tempest pisze:Czy możesz podać w przypadku których mchów warto narażać się na "strzyknięcie w kościach" ?

Niestety ciężko na nią trafić. Lubi gleby kwaśne i ubogie. Idealna na różne górki i przejścia pomiędzy różnymi poziomami makiety. Ostatnio nawet eksperymentowałem z jej barwieniem na ciemną zieleń przy pomocy bejcy "zieleń sosnowa". Efekty wkrótce pokażę.
Jako krzaczki wykorzystywałem także merzyk fałdowany. Po wysuszeniu zachowuje ładną, żywą zieleń. Do obejrzenia TU.
Ponad to widoczny na 4 i 5 zdjęciu w pierwszym poście oraz jako krzaczki przy torach tu:

Świetne jako zieleń niska mchy rosną czasami na odziomkach pni starych brzóz w wilgotniejszych częściach lasu. Nie pamiętam nazwy ale postaram się o zdjęcia.
Ostatnio zmieniony 19 lut 2008, 23:22 przez sebano79, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tempest
- Posty: 34
- Rejestracja: 06 lis 2007, 22:13
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Kontakt:
Re: makietka-naturalnie
Czy możesz podać w przypadku których mchów warto narażać się na "strzyknięcie w kościach" ?Co prawda niektóre musiałem wyrzucić, ale teraz wiem , które warto zbierać a które nie.
Jeśli mowa o promieniach łuków to niektóre lokomotywy mają podany minimalny promień po którym mogą jeździć i chyba to powinno być wyznacznikiem a nie ilość miejsca, które można przeznaczyć na makietę. Osobiście tego doświadczyłem, tyle że w skali H0. Kupiłem nowego loka, który ma zalecane promienie większe niż te które miałem na "makiecie" (hazerowy odpowiednik tilligowskich bettungsów). Z tymi torami nie było problemu, kupiłem nowe a stare schowałem do szafy. Sprawa wyglądałaby mniej ciekawie gdyby to były tory na prawdziwej makiecie. Oczywiście można loka "męczyć" ale nie po to jest jakaś tam specyfikacja techniczna aby ją olewać.... lepiej nadaja sie na mniejsze makiety ze wzgledu na promienie luku ...
Ostatnio zmieniony 19 lut 2008, 08:02 przez Tempest, łącznie zmieniany 1 raz.
- KamilW
- Posty: 1077
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:24
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: makietka-naturalnie
Witam. Projekt godny podziwu. Naprawde masz talent i checi ze robisz wszystko sam. Co do rurek to bym sie nie przejmowal. Sam robie makiete na rurkach bo sa sporo tansze a pozatym lepiej nadaja sie na mniejsze makiety ze wzgledu na promienie luku i zwrotnice ktore sa mniejsze nawet od EW1. Powodzenia i czekam na dalsze fotki.
-
- Posty: 391
- Rejestracja: 07 lut 2008, 16:37
- Lokalizacja: Dopiewo (E-20)
- Kontakt:
Re: makietka-naturalnie
hmmm, nawet będzie dość wyskalowane
no i jeszcze uchwyt do daszku będzie z blaszki która trzymała rurki do podkładów. gratulacje pomysłu 


- sebano79
- Posty: 129
- Rejestracja: 11 lis 2007, 10:04
- Lokalizacja: Mazury
- Kontakt:
Re: makietka-naturalnie
Z prostej przyczyny, nie stać mnieBarTTek pisze:Jednej rzeczy nie rozumiem: masz chłopie talent i fantazję, ale jakim prawem na tej makiecie są rurki![]()
![]()


co do mostu to posiłkowałem się tym projektem (niższy):
http://as.rumia.edu.pl/tt/kat/sw_ko.asp?g=SwKo&k=swko
Ale ogólnie dzięki za słowa uznania!
aha, co myślicie o rynnach z rurek?
Ostatnio zmieniony 18 lut 2008, 08:02 przez sebano79, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 825
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 00:20
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: makietka-naturalnie
Jednej rzeczy nie rozumiem: masz chłopie talent i fantazję, ale jakim prawem na tej makiecie są rurki
Skoro jesteś na tym forum to powinieneś wiedzieć, że rurki to samo zło. Górka faktycznie troszkę sztuczna, ale reszta fajna, naprawdę.



Ostatnio zmieniony 18 lut 2008, 10:03 przez BarTTek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 146
- Rejestracja: 30 lis 2007, 22:26
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
Re: makietka-naturalnie
Most kamienny jest wspaniały, zresztą drewniany też, chociaż wydaje mi się , że belki pod torami powinny biegnąć prostopadle do nich , a nie jak u Ciebie wzdłużnie. Konstrukcyjnie to jakoś nie gra. Góra fajna, różnorodna, ale na zdjęciu wygląda jak piłka, zbyt symetryczna. Oczywiście makieta nie pozwala na większą, bo i mostek drewniany zaraz, ale 

- sebano79
- Posty: 129
- Rejestracja: 11 lis 2007, 10:04
- Lokalizacja: Mazury
- Kontakt:
makietka-naturalnie
Witam wszystkich. Postanowiłem w końcu podzielić się moją dłubaniną. Prace posuwają się bardzo powoli, ale nie wydaje mi się żeby była to wada.
Makieta jest niewielka, gdyż ma tylko 150/90 cm, ale z opcją dalszej rozbudowy. W przyszłości mam zamiar dobudować parowozownię oraz drugą, małą stacyjkę za górą. Zostawiłem sobie w tym celu furtkę w postaci dodatkowego tunelu oraz zwrotnic. Póki co prace trwają w piwnicy z racji tego, że mieszkam w kawalerce. Stąd też małe rozmiary makietki. Zakład pracy obiecał mi jednak dorzucić 3 pokoje i stąd moje plany rozbudowy.
Wszystko na makiecie poza torami i taborem zamierzam wykonać samodzielnie. Szuter jest ze żwirku akwariowego (mocno stłuczonego). Cała zielenina to mchy i porosty. Co prawda odradzano mi to na tym forum, ale po lekturze artykułu Leszka Lewińskiego nabrałem pewności siebie i postanowiłem zaryzykować. Nie tracę przecież nic, poza własnym wkładem pracy. Na chwilę obecną mchy sprawują się wyśmienicie. Suszone 3 miesiące w garażu w niskiej temp. nie utraciły swych kolorów. Co prawda niektóre musiałem wyrzucić, ale teraz wiem , które warto zbierać a które nie.
Mosty są z łupanego kamienia (miesiąc pracy) i patyczków bambusowych. Temu drewnianemu czegoś jeszcze brakuje, ale na razie brak mi pomysłów. Budynki z kartonu na podstawie planów ze "świata kolei" (stacja jeszcze w budowie). Znalazłem sposób na dachówkę ale cegła mnie niezbyt satysfakcjonuje (drukowana na brystolu). Podobnie nie jestem zadowolony z góry. Podnóże wg. mnie jest ok, ale reszta mi sie nie bardzo podoba. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie, i to nie tylko na jej temat.
Oto kilka fotek. Lampa błyskowa nieco zmienia kolory, ale w piwnicy nie mam wyjścia. Dopóki torcik nie ujrzy światła dziennego, o lepsze będzie trudno:

Most kamienny - moja duma:

i drewniany:

budynki:

To narazie wszystko. Czekam na konstruktywną krytykę i cenne porady. Wiecej TU.
Makieta jest niewielka, gdyż ma tylko 150/90 cm, ale z opcją dalszej rozbudowy. W przyszłości mam zamiar dobudować parowozownię oraz drugą, małą stacyjkę za górą. Zostawiłem sobie w tym celu furtkę w postaci dodatkowego tunelu oraz zwrotnic. Póki co prace trwają w piwnicy z racji tego, że mieszkam w kawalerce. Stąd też małe rozmiary makietki. Zakład pracy obiecał mi jednak dorzucić 3 pokoje i stąd moje plany rozbudowy.
Wszystko na makiecie poza torami i taborem zamierzam wykonać samodzielnie. Szuter jest ze żwirku akwariowego (mocno stłuczonego). Cała zielenina to mchy i porosty. Co prawda odradzano mi to na tym forum, ale po lekturze artykułu Leszka Lewińskiego nabrałem pewności siebie i postanowiłem zaryzykować. Nie tracę przecież nic, poza własnym wkładem pracy. Na chwilę obecną mchy sprawują się wyśmienicie. Suszone 3 miesiące w garażu w niskiej temp. nie utraciły swych kolorów. Co prawda niektóre musiałem wyrzucić, ale teraz wiem , które warto zbierać a które nie.
Mosty są z łupanego kamienia (miesiąc pracy) i patyczków bambusowych. Temu drewnianemu czegoś jeszcze brakuje, ale na razie brak mi pomysłów. Budynki z kartonu na podstawie planów ze "świata kolei" (stacja jeszcze w budowie). Znalazłem sposób na dachówkę ale cegła mnie niezbyt satysfakcjonuje (drukowana na brystolu). Podobnie nie jestem zadowolony z góry. Podnóże wg. mnie jest ok, ale reszta mi sie nie bardzo podoba. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie, i to nie tylko na jej temat.
Oto kilka fotek. Lampa błyskowa nieco zmienia kolory, ale w piwnicy nie mam wyjścia. Dopóki torcik nie ujrzy światła dziennego, o lepsze będzie trudno:







Most kamienny - moja duma:


i drewniany:



budynki:




To narazie wszystko. Czekam na konstruktywną krytykę i cenne porady. Wiecej TU.
Ostatnio zmieniony 18 lut 2008, 21:44 przez sebano79, łącznie zmieniany 2 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości