Może to właśnie kontroler ją upuścił?

Nie przeceniajmy tej całej kontroli jakości. W ok. 1/4 modeli które ostatnio kupiłem (nie tylko Tilliga) były mniejsze, lub większe babole. Większość do poprawienia we własnym zakresie. Ostatnio kupiłem gagara by wykorzystać go jako napęd do ET21 (po skróceniu długości - niecały centymetr trzeba wyciąć ze środka żeby była trochę krótsza - nic szczególnie trudnego). Brakowało jednej zębatki w wózku, więc siłą rzeczy napęd nie był przenoszony na jedną z osi. Powinienem reklamować, ale uznałem że będzie prościej i szybciej zamówić przez Modelmanię brakującą zębatkę. Kosztowała 3 zł (mniej niż Żubr w Żabce), za przesyłkę nie płaciłem bo i tak zamawiałem inne rzeczy. Oczywiście powinienem to reklamować i tak dalej. Problem w tym, że diabli wiedzą co może być spieprzone jak do mnie wróci. Twoja E77 jest na tyle uszkodzona, że po prostu "musisz" ją reklamować. Co zrobić? Napiszesz do firmy list pełen oburzenia to ci odpiszą (o ile w ogóle odpiszą) że im przykro, że dokładają wszelakich starań etc. Zamówisz któryś kolejny model, bardzo możliwe że będzie inny babol. Kiedyś firmom zależało na jakości, renomie, teraz ważna jest masówka i słupki u księgowych.
Ostatnio zmieniony 24 paź 2024, 09:55 przez
wlodar, łącznie zmieniany 1 raz.