Łódzkie moduły Włodara

[aviaTTor]

Ten krokodyl super spatynowany

[wlodar]

Długo mnie nie było, jednak wynikało to z tego, że kolejny etap pracy nad moją makietą okazał się wyjątkowo czasochłonny, a ja jak zwykle nie chciałem pokazywać nic, póki nie skończyłem. Ota jak mi wyszły zmagania z siecią trakcyjną:


Wszystko zrobiłem całkowicie samodzielnie, bez żadnych gotowców. Dokładny opis możecie znaleźć jak zwykle na naszej stronie klubowej.

[makieciarz]

A mi się podobają najlepiej te połamane drzewa, świetny bajer, na wszystkich makietach drzewa rosną. W rzeczywistości (szczególnie Polskiej) masę jest jednak właśnie takich motywów, gratuluję szczerze pomysłu i wykonania, oby tak dalej!

[wlodar]

Temat na pewno nie umrze, natomiast kolejne epizody będą się pojawiać niezbyt często, gdyż naprawdę brak mi czasu . Trochę powalczyłem też z przyrodą, ale teraz zamierzam popracować przede wszystkim nad budową sieci trakcyjnej i mam nadzieję, że ralację uda mi się zamieścić wcześniej niż za następne pół roku . Więcej na temat obecnego etapu prac możecie jak zwykle znaleźć na naszej stronie klubowej. W każdym razie dzięki za dotychczasowe słowa uznania .

[Zielonek]

Wlodar ładnie ci idzie. Tak samo jak przedmówca podziwiam wierność torowiska

Tak dalej aby TEMAT NIE UMARŁ!!

[miki]

Robi wrażenie. Co do kolorów - nie ma co się przejmować, w 99% sprzętów nie wiadomo dlaczego rdza wychodzi na fioletowo niezależnie od oświetlenia. Trzeba potem prostować, najlepiej w RAWie

[wlodar]

Ponieważ odtwarzam realny teren, rzeczywiście dość długo pastwiłem się nad torami, starając się uzyskać odcień jak najbardziej zblizony do oryginału i chyba jest w miarę podobny, chociaż to, co widać na zdjęciach zależy w dużym stopniu od oświetlenia.
Natomiast zauważcie, ze wyraźnie widać typowe dla skal mniejszych od H0 pewne przewymiarowanie główki i szyjki szyny. Efekt jest taki, że wygląda to trochę jak tory H0m, a nie TT, ale niestety na to po prostu trzeba przymknąć oko.

[trucker]

Podoba mi się waloryzacja torowiska i kolory użyte przy jej wykonaniu. Podobnie wykonuje torowisko i przy drugim wikolowaniu gęstość kleju i ilość wlewana miedzy podkłady ma duże znaczenie. Na międzytorzu i bankietach jest trochę łatwiej. Cały projekt pozwala w warunkach domowych pocieszyć się jeżdżącym taborem.

[wlodar]

Witam ponownie!
Dawno się nie odzywałem, ale główny problem mas pracujących, czyli notoryczny brak czasu skutecznie uniemożliwia większą aktywność na forum. Cały czas jednak dłubię przy swojej makiecie i ciągle coś przybywa. Oto kilka nowych fotek:



Ponieważ ława torowiska położona jest w wykopie, a w skarpie chciałem ukryć dworzec techniczny, który ma zwiększyć możliwości ruchowe makiety, uniezależniając ją od konieczności dołączania jej do innych makiet modułowych, musiałem zaprojektować specjalne skrzynki, stanowiące podstawę segmentów.



Do kształtowania terenu użyłem doskonale sprawdzonego styroduru, który został przyklejony zwykłym wikolem. Po przycięciu płyt styrodurowych do pożądanego kształtu, wszelkie szpary wypełnione zostały cienką warstwą gipsu (do gipsu warto dodać trochę wikolu, jest on wtedy bardziej elastyczny i mniej podatny na pękanie). Po zaschnięciu gips został z grubsza wyrównany papierem ściernym i pomalowany na ciemny kolor. Nie robiłem żadnej dokumentacji fotograficznej z tego etapu prac uznając, że nie stanowi to żadnej filozofii.



Aby nieco to urozmaicić monotonię sześciotorowego torowiska zdecydowałem się szósty tor ułożyć dopiero na ostatnim, trzecim segmencie (licząc od dworca). Jeden z torów został wyłączony z ruchu. Zaaranżowałem na nim jego wymianę (stąd kawałek z jasnym świeżym szutrem i betonowymi podkładami) –chociaż szczegóły na razie czekają na swoją kolej.
Układając tory starałem się wszędzie tam, gdzie się tylko dało używać całych odcinków flexów, bez zbędnego sztukowania. Materiału torowego użyłem Tilliga ze względu na jego dostępność i stosunkowo przystępne ceny. Prawie wszystkie rozjazdy są 12 stopniowe. Jedyny wyjątek (15 stopni) zastosowałem przy angliku, który także ma kąt rozwarcia 15 stopni. Trochę go jednak zmodyfikowałem (min. wymiana dziobów krzyżownic na metalowe, w miejsce fabrycznych -plastikowych).



Z łączników szyn zrezygnowałem ze względów estetycznych. Przy szutrowaniu użyłem najpopularniejszej metody wtłaczania wikolu między podkłady i zasypywania wszystkiego szutrem. Niestety popełniłem dość częsty błąd, czyli przestrzenie miedzy podkładami wypełniłem mało rozcieńczonym wikolem do wysokości podkładów (powinno się nakładać nieco rozcieńczony klej do ok. połowy wysokości). Jak się łatwo domyślić sypany szuter spowodował wypchnięcie wikolu do góry, który wypłynął na tory tworząc na nim trudną do usunięcia masę, która bardziej pasowałaby do torów w pobliżu parowozowni. Reasumując, efekt był taki, że widać było tylko dwie szyny ledwo wystające z jednolitej powierzchni, bez jakichkolwiek nawet zarysów podkładów. O przejezdności toru nie było nawet mowy. Wymiana całego szutru, odzyskanie torów i ponowne wyszutrowanie ich oczywiście zabrało masę czasu, który mógł być wykorzystany w inny sposób. Po pomalowaniu i ostatecznym spatynowaniu całości uznałem, że torowisko jest wstępnie wykończone. Prawdziwa zabawa jednak dopiero się zacznie –ukresy, pędnie, atrapy napędów itd. Wstępny wygląd nawierzchni widoczny jest na zdjęciach.



Ażeby zwiększyć możliwości ruchowe makiety i nie ograniczać jej użytkowania jedynie do wyjazdów na „zloty modularzy” postanowiłem wykorzystać skarpę na ukrycie w niej dworca technicznego. Poniżej na rysunkach przedstawiłem różne warianty możliwej realizacji tego pomysłu, jednak docelowy układ torów zostanie ustalony dopiero na etapie budowy części technicznej. Wtedy też podejmę ostateczną decyzję, czy będzie stanowić zamknięty tortowy owal, czy układ otwarty (Łódź Fabryczna to stacja czołowa, więc układ otwarty byłby bardziej naturalny).



Oczywiście lepszym rozwiązaniem byłaby rozbudowa makiety o kolejne segmenty (kawałek szlaku, jakaś stacja pośrednia, linia poprowadzona wzdłuż ścian pokoju, jednak biorąc pod uwagę realia i możliwości, zwłaszcza czasowe, nie jest to zbyt prawdopodobne w dającej się określić przyszłości.

[tete]

Mam w planach budowę stacji Łódź-Widzew...

Ja też miałem w planach dosyć dużą... Wyszło na to, że robię malutką stacyjkę z 3 torami... Wiesz już ile zajmie Ci taka makieta Widzewa (długości)?

[wlodar]

W Poznaniu będę z Klubem, no i z kawałkiem makiety klubowej (H0). Na to, żeby prezentować własną makietę jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie. Jest ledwo zaczęta i nie sądzę, aby nadawała się do prezentacji wcześniej niż za rok . Jak na razie to nie ma jeszcze nawet instalacji elektrycznej -tylko przewody podlutowane do torów.

Witam,
Mam w planach budowę stacji Łódź-Widzew,po drodze jest (niestety nieczynna już Łódź-Niciarniana,jako obiekt),zostaje do budowy Łódź-Fabryczna...i mamy cały węzeł wjazdowy do Łodzi...tylko ile to byłoby metrów (ile modułów)...
Marzenia to fajna rzecz,ale może wspólnymi siłami...

Z tym Widzewem to dość karkołomny pomysł. Fajnie by było zbudować stację tej wielkości, ale Widzew to nie tylko ogromna powierzchnia (w TT to byłoby chyba jakieś 10x3m). Mnóstwo rozjazdów, każdy musi mieć napęd, sterowanie. Sygnalizacja, sieć trakcyjna, oświetlenie. Koszt byłby horendalny. Chyba, że zamierzasz zrobić tylko fragment, np. budynek dworca, perony, kilka torów odstawczych, resztę zamarkować. Tak zrobił Andrzej Sadłowski budując swoje Lisewo. Tylko czy to ma sens. Może lepiej zrobić coś mniejszego?

Witaj wlodar. Widzę że stosujesz własny standard ale mam nadzieję że wspólnie zmajstrujemy coś co pozwoli nam połączyć nasze moduły
sTTandard nie przewiduje profilu 4-ro torowego a widzę że to co chodzi mi po głowie już ktoś robi...
Do rzeczy - trzecia głowica mojej stacji jest w trakcie projektowania i jeżeli będzie to możliwe - chętnie przyłączyłbym się do Twojego szlaku . Warunkiem jest quasi kompatybilność ze szlakiem 2 torowym.

Mój profil jest z jednej strony 4 torowy (właściwie 5 torowy, ale jeden tor jest w trakcie wymiany) z drugiej 6 torowy. Oczywiście bardzo chętnie się przyłączę, ale na razie jeszcze nie wiem jak to rozwinę. Pójście w lewo, czyli budowa dworca Fabrycznego absolutnie nie wchodzi w grę (powierzchnia, koszty, czasochłonność). Logiczne byłoby zrobienie dalszej części wykopu, czyli aż do ulicy Niciarnianej. Problem w tym, że byłoby to jakieś 10 modułów, a na to zwyczajnie nie mam miejsca. Poza tym myślę, że makieta składająca się z 6 torów i skarpy na 10 modułach mogłaby być po prostu nudna. Z dugiej strony na zlocie modularzy przydałby się kawałek, gdzie można by odstawić klika długich składów.
Drugi pomysł polega na urwaniu tego tematu za pomocą przegrody (rozwiązanie dość często spotykane w makietach amerykańskich), pociągnięcie dalej szlaku dwutorowego z jakimś przystankiem po drodze (myślałem o Bedoniu) i zakończenie go sTTandardowym profilem dwutorowym. Jeszcze się nad tym zastanowię. Jeśli będziesz w Poznaniu to możemy to obgadać. Pozdrawiam

[Jakub Ukleja]

Napisz numer tel. na pw umówimy się to ci je dam

[mb1]

Możesz przesłać na PW

[Jakub Ukleja]

Mam plan dworca na Widzewie i stacji z lat sześćdziesiątych

[Kilkujadek]

Witaj wlodar. Widzę że stosujesz własny standard ale mam nadzieję że wspólnie zmajstrujemy coś co pozwoli nam połączyć nasze moduły
sTTandard nie przewiduje profilu 4-ro torowego a widzę że to co chodzi mi po głowie już ktoś robi...
Do rzeczy - trzecia głowica mojej stacji jest w trakcie projektowania i jeżeli będzie to możliwe - chętnie przyłączyłbym się do Twojego szlaku . Warunkiem jest quasi kompatybilność ze szlakiem 2 torowym.