Strona 2 z 6

Re: Moja TT i nie tylko, czyli cały tabor Mariusza.

: 12 mar 2021, 05:42
autor: Marsal
Most na estakadzie urywający się na skraju makiety, to plany na połączenie z kolejnym segmentem makiety, czy scena z filmu "Powrót do przyszłości III", gdzie lokomotywa wieżdżając na nieukończony most kolejowy przenosi się w czasie ? :)
Trzeba przyznać, że zagospodarowanie przestrzeni ma makiecie jest imponujące. Nasycenie ilością torów, tak trudnych do zdobycia w tamtych czasach. Wtedy chyba nie wiele makiet miało więcej niż jeden poziom torów. Widać, że budowałeś z pasją.

Wspomnienia

: 11 mar 2021, 22:17
autor: Mariusz
Skoro się podoba, to kilka jeszcze zdjęć.
lewe11a.jpg
lewe15.jpg
lewe2.jpg
A to zaczątek pierwszej makiety
A to zaczątek pierwszej makiety

Zastanawiam się nad swoimi pomysłami. Nie było programów do projektowania. Nie było neta, nie miałem katalogów....

Re: Moja TT i nie tylko, czyli cały tabor Mariusza.

: 11 mar 2021, 22:03
autor: daraśekp
tydzial pisze: 11 mar 2021, 21:52Tylko nie mów ile kosztuje, bo Cię eksmituje.
Ale zabawki sobie zostawi :mrgreen:

Re: Moja TT i nie tylko, czyli cały tabor Mariusza.

: 11 mar 2021, 21:52
autor: tydzial
Tylko nie mów ile kosztuje, bo Cię eksmituje.

Re: Moja TT i nie tylko, czyli cały tabor Mariusza.

: 11 mar 2021, 21:50
autor: Ciora
Mężczyzna nigdy nie wyrasta z krótkich spodenek.... - spytaj kobiety.
Coś w tym jest. Żona i córki zawsze się podśmiechują, gdy ja z powagą tłumaczę, że modelarstwo/kolekcjonerstwo to poważne hobby, a nie zwykła zabawa :mrgreen:

Re: Moja TT i nie tylko, czyli cały tabor Mariusza.

: 11 mar 2021, 18:52
autor: Mariusz
I o to chodziło. Niech to tu zostanie. Dużo mi nie zostało z TT, także temat wspomnień pozostanie.

Re: Moja TT i nie tylko, czyli cały tabor Mariusza.

: 11 mar 2021, 18:07
autor: ArturSchŁ
krzysztof pisze: 11 mar 2021, 16:17... zaśmiecamy Mariuszowi temat
Sam zaczął.
Niech cierpi...
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Moja TT i nie tylko, czyli cały tabor Mariusza.

: 11 mar 2021, 16:17
autor: krzysztof
Mariusz pisze: 10 mar 2021, 23:29 /.../ włóczyłem się po Polsce i odwiedzałem CSH wszędzie gdzie się dało.
i tak pamietam Tczew, Starogard Gdański, Gdańsk, Wrzeszcz, Gdynię, także Elbląg, Kwidzyn, Chojnice, Świecie n/W, Grudziądz, Słupsk, Poznań, Leszno (ale to był chyba sklep z zabawkami - w rynku), Lublin, Bydgoszcz (także punkt napraw), Warszawę (tu tez odwiedzałem punkt napraw - jeszcze mam rachunek z ul. Okrąg :D ) ale i Koszalin czy Białogard - tu na koniec lat osiemdziesiątych było chyba najwięcej z TT. CSH krótko było także w Pruszczu Gdańskim no ale... tam nic z naszej skali nie spotkałem.
tak jak Mariusz włóczyłem się po PL za TT i każdą wyprawę zaczynałem od ustalenia gdzie jest CSH :D

tuż przed upadkiem muru kolega był w delegacji budowac elektrownię jądrową w Greiswaldzie. przywiózł katalog, było zaznaczanie pozycji z numerem i była regularna dostawa. wtedy pierwszy raz widziałem enerdowskie metalowe koła i byłem zachwycony kulturą jazdy tych wagonów. z tego też czasu wbiły mi się w pamięć marki NRD - banknoty które były jak zwykły papier, nie widziałem na nich żadnych zabezpieczeń.

p.s. przenieśmy te wspomnienia w inne miejsce bo zaśmiecamy Mariuszowi temat

Re: Moja TT i nie tylko, czyli cały tabor Mariusza.

: 11 mar 2021, 13:00
autor: Wojtek_Kraków
Ja słyszałem inne porównanie.
Że kolejki elektryczne są jak piersi kobiety.
Jedno i drugie jest dla małych dzieci, a bawią się tym tatusiowie 😉

Re: Moja TT i nie tylko, czyli cały tabor Mariusza.

: 11 mar 2021, 11:52
autor: ArturSchŁ
Dwie CSH w Gdańsku, jedna we Wrzeszczu i jedna w Gdyni.
Duuuuuuużo czasu spędzałem jeżdżąc Modrakami pomiędzy nimi, ale najwięcej taboru i reszty zdobyłem przejmując "kolekcję kolejek" od znajomych i znajomych znajomych.
Makiety nie budowałem z racji ciasnoty mieszkania (szafa była wypełniona kartonowymi samolotami z Małego Modelarza), jednak zabawy na dywanie, a jakże. :mrgreen:
Ciora pisze: 11 mar 2021, 09:35Może się starzeję :oops:
Mężczyzna nigdy nie wyrasta z krótkich spodenek.... - spytaj kobiety.
:mrgreen: :mrgreen:

Re: Moja TT i nie tylko, czyli cały tabor Mariusza.

: 11 mar 2021, 09:35
autor: Ciora
Wspomnienia Mariusza to temat do książki albo scenariusz filmu :D . A w budowaniu „tortów” to był chyba prekursorem ;)
Też pamiętam swoje polowania w Skład. Harc. , ale tylko w Poznaniu. I nikt nie wybrzydzał, nie tylko na to, że nie ma PKP, ale nawet na złe malowania czy niedodruki. Brało się wszystko. Takie czasy. Dziś mamy wybór i jakość, ale mam wrażenie, że to nie cieszy tak jak w siermiężnych latach PRLu.
Może się starzeję :oops:

Re: Moja TT i nie tylko, czyli cały tabor Mariusza.

: 11 mar 2021, 08:13
autor: Wojtek_Kraków
Piękne wspomnienia.
Tak się czasem zastanawiam nad tym samym co napisałeś:
"I to było fascynujące, a teraz? Klikam, przelewam, czekam, paczka przychodzi, wrzucam na półki, nawet nie pobawię się, bo nie ma czasu, albo nie ma gdzie.
Wtedy, co torów przybyło, to podłogi brakowało! 3 pokoje zajęte torami i pociągami, wstęp zakazany przez cały dzień.
"
Czy to rzeczywiście brak czasu wpływa na to że mało bawimy się naszym hobby? A może starość i brak młodzieńczej wyobraźni? A może po prostu mamy tego za dużo.

Re: Moja TT i nie tylko, czyli cały tabor Mariusza.

: 10 mar 2021, 23:29
autor: Mariusz
To były czasy gdy nie było co kupować. Za wypłatę kupiłem rower po znajomości, za kolejną wypłatę kolejny rower-lepszy, co miałem robić z pieniędzmi? Nie paliłem, nie piłem, włóczyłem się po Polsce i odwiedzałem CSH wszędzie gdzie się dało.
2.Moja TT.jpg

W Sanoku kupiłem lewe rozjazdy, w Białymstoku prawe, tak było! W Szczecinku ĆM32, w Pile cysterny, w Chojnicach tory proste, bo gdzie indziej tylko łuki mieli. Najprzyjemniej wspominam Połczyn Zdrój. Super zaopatrzenie. Takie były lata 80-90-te. Sklep otwierali o 10.00, ludzi przed sklepem kilkadziesiąt, wchodzimy, jedni na część turystyczną-uf, reszta do zabawek, kurde, co rzucili, czy starczy, kupowałem co było, aby do TT pasowało, dochodzę do lady ....i, już nic nie ma. Pani wcześniej coś marudzi, że nie wie czy jej będzie pasować, ja, że ja to wezmę, spojrzenie ekspedientki, mam dla Ciebie coś odłożone, jak wszyscy wyszli, ona pokazuje co ma, ja, biorę wszystko :) wszystko? pyta, ja że tak, ale mam tego 2 kartony i 11 wagonów takich samych zostało, ja że wszystko.
lewe1.jpg

Oboje zadowoleni :) następnymi razami już miałem kakao, albo kawę z pewexu, albo lepszych sklepów z innych miast. I to było fascynujące, a teraz? Klikam, przelewam, czekam, paczka przychodzi, wrzucam na półki, nawet nie pobawię się, bo nie ma czasu, albo nie ma gdzie.
Wtedy, co torów przybyło, to podłogi brakowało! 3 pokoje zajęte torami i pociągami, wstęp zakazany przez cały dzień.
lewe5.jpg
lewe6.jpg

Zdjęcia z końca lat 80-tych ubiegłego wieku :)
Jak się podobają, to wrzucę inne.

Re: Moja TT i nie tylko, czyli cały tabor Mariusza.

: 10 mar 2021, 12:28
autor: daraśekp
A może Mariusz te składnice zaopatrywał ;)...i mu po prostu zostało :lol:

Re: Moja TT i nie tylko, czyli cały tabor Mariusza.

: 10 mar 2021, 11:48
autor: Ciora
Czy Kolega kiedyś miał hurtownię tego wszystkiego? Za komuny to byłby traktowany jako spekulant - wykupywał towary ze Składnicy Harcerskiej i handlował