Witam,
Już od dłuższego czasu przymierzałem się do założenia tematu w tym dziale, pora przejść do czynów.
Jak wielu forumowiczów moja przygoda z TT zaczęła się w dzieciństwie, gdy ojciec kupił w pobliskim komisie torbę torów i taboru. Jak się domyślacie, do dnia dzisiejszego niewiele z tego zostało, gdyż jak większość dzieci najwięcej przyjemności upatrywałem w pozorowaniu katastrof kolejowych.
W 2004 roku kolega posener przypomniał mi ile przyjemności daje modelarstwo kolejowe i tak zaczęło się na nowo. Odkopałem pozostałości sprzed lat (w tym cudem zdobyte spod lady w Składnicy Harcerskiej 10 wagonów i BR56 - to w latach 80-tych), zacząłem szukać, przeglądać itd. Wpierw Allegro i upychane tam beciaki, potem trafiłem na ofertę Tilliga (to niezapomniane uczucie gdy okazało się, że TT żyje!), potem dalsi producenci.
Swoje zainteresowania kieruję co do zasady ku trakcji parowej i wagonom towarowym z zarządu DRG i DR. Z zasady, gdyż są wyjątki.
Beciaków jest ze 40 wagów (tak pod Tuwima:)), loków 5 (BR 35, 56, 86, 118, 254). Współczesnych producentów ponad 70 - listy nie daję, bo stale się zwiększa. Ponieważ w większości jest to tabor już obecny na forum, postaram się zamieszczać to co zdaje mi się być nieczęsto prezentowane.
No dosyć marudzenia, pora do adremu.
Na początek, jako że TT 60 lat minęło, zestaw jubileuszowy uzupełniony drugim okazjonalnym wagonem.
BR52 z tendrem sztywnoramowym:
do niej węglarki by się zdały, ale tych w DDR brakowało i trzeba było wypożyczać, także z Polski (choć prywatni mieli jakieś dojścia).
Jeszcze coś z prywatnych. Przyznacie, że malowanie zwraca uwagę.
Kończąc na dziś - coś małego i coś dużego, tak dla kontrastu
oraz odesłanie do strony, gdzie przedstawiałem jeden ze wspomnianych wyżej wyjątków
Kolekcję Sebnitz.